Alan Wake's American Nightmare (PC) - okladka

Alan Wake's American Nightmare (PC)

Premiera:
22 maja 2012
Premiera PL:
sierpień 2012
Platformy:
Gatunek:
Akcja / Przygodowa
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:
brak danych

ObserwujMam (109)Gram (0)Ukończone (48)Kupię (0)

Opis Alan Wake's American Nightmare (PC)
Redakcja MiastoGier.pl @ 05:59 09.05.2012

Śr. długość gry: 4h 34min

+ czaswięcej

Alan Wake's American Nightmare to kontynuacja czy też raczej niepełnoprawna druga część jednego z najlepszych survival horrorów, przygotowanych z myślą o konsoli Xbox 360 i PC. Podobnie jak za pierwowzór, za sequel odpowiedzialne jest studio Remedy Entertainment, natomiast wydania podjęła się firma Microsoft.

Znany pisarz znowu pakuje się w tarapaty i ponownie musi stanąć do walki z ciemnością. Rozgrywka nie odbiega zbytnio od tego, co ujrzeliśmy w "jedynce". Alan atakuje przy pomocy światła (latarki, flary) i zagłębia się w kolejne rozdziały mrocznej opowieści. Fabuła tym razem odgrywa jednak mniejszą rolę, a najistotniejsza jest szybka akcja i unikanie atakujących ze wszech stron oponentów.

Alan Wake's American Nightmare prócz kampanii fabularnej oferuje też tryb horda, polegający na odpieraniu kolejnych fal wrogów. Oczywiście z fali, na falę, oponenci są mocniejsi, ale Alan nie pozostaje im dłużny, albowiem w miarę postępów dostajemy mocniejsze rodzaje broni, pozwalające skuteczniej tłucz bandziorów.

Alan Wake's American Nightmare, podobnie jak zacny pierwowzór, dysponuje zaawansowaną oprawą audio-wizualną.


Wkład w encyklopedię mieli:   Dirian, MicMus123456789,
PEGI: Od 18 latZawiera przemoc
Screeny z Alan Wake's American Nightmare (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbat2008kam   @   17:05, 27.05.2012
Pierwsza opowieść o cierpiącym na niemoc twórczą pisarzu to jedna z najlepszych historii, jakie kiedykolwiek dane było mi poznać i przeżyć. Alan Wake to aktualnie moja ulubiona gra, więc do ‘’kontynuacji’’ podchodziłem z worem oczekiwań. Wiedziałem, że American Nightmare jest krótszy i mniej wymagający od swego poprzednika, acz liczyłem, że tytuł wciągnie mnie w swój świat z nie mniejszą mocą, niż wcześniej zrobiło to malownicze Bright Falls. Udało się ;)

Mała mieścinka w Arizonie nie jest tak śliczna i duża, jak miejscowość położona w górzystym stanie Waszyngton, ale i tak nie narzekam na jej architekturę. Przemierzając niezbyt rozległy teren w okolicach Route 66 bawiłem się naprawdę nieźle. Obserwatorium, hotel czy okolice kina samochodowego to bardzo zróżnicowane i bogate w szczegóły lokacje, odwdzięczające się wszystkim poszukiwaczom wszelakimi bonusami w postaci manuskryptów umożliwiających odblokowywanie dostępu do różnych broni.

Skoro o broniach mowa, to warto zwrócić uwagę na poszerzenie ekwipunku naszego protegowanego. Obok rewolwerów, strzelb, flar, rac i granatów błyskowych znanych z poprzednika, postrzelamy z uzi, karabinu snajperskiego i urządzenia służącego do wbijania gwoździ (nie mam na myśli młotka). Wiemy ‘’czym’’, a nie wiemy, ‘’do kogo’’. Wśród przeciwników dominują znani z poprzednika opętani, wyposażeni w siekiery. Do nowych antagonistów zaliczam ptaki łączące się w postać ziemskiego widma, rozdzielających się na mniejsze jednostki wielkoludów oraz przerośnięte pająki.

Oprawa audiowizualna trzyma wysoki, ale nieco słabszy poziom od tej, która zachwyciła nas w 2010 i zachwyca do dziś. Oba Alany działają na tym samym silniku, ale w American Nightmare został on nieco zmodyfikowany, przez co grafika jest nieco bardziej kolorowa i mniej wyblakła. To wada, bo fotorealizm z pierwowzoru wyglądał znacznie lepiej i mroczniej. Za muzykę odpowiadają te same osoby co niegdyś, więc nie ma się do czego przyczepić. Tym bardziej, że dwa nowe single (‘’Happy Song’’ zespołu Poets of the Fall oraz ‘’Balance Slays the Demon’’ autorstwa Old Gods of Asgard ) elektryzują i natychmiastowo wpadają w ucho. Aktorzy podkładający głosy pod postaci odgrywają swą rolę tak, jak należy. Mistrzostwo świata.

A co z fabułą i klimatem, czyli najważniejszymi cechami Alana Wake’a? Nie ukrywam, że dużo słabiej niż niegdyś. Fabuła jest dość prosta i liniowa, choć w połowie rozgrywki zaskakuje zwrotem akacji. O klimacie powiem tylko tyle, że jest – autorzy zarzekali się, że chcą zrobić grę przypominającą filmy Tarantino i stwierdzam, że prawie im się to udało. Największą zaletą opowieści są wspaniałe przerywniki filmowe, nagrane przez autentycznych aktorów. Oto jeden z nich:

https://www.youtu(...)W580xXuQ

Niestety, fabuła jest dość krótka i kończy się po 4-5 godzinach. Na osłodę pozostaje nam tryb Arcade, w którym przez 10 minut odpieramy ataki fal przeciwników. Chwilę pograłem i daje radę, choć do Hordy z Gears of War startu nie ma.


Zalety:
- oprawa audiowizualna
- mimo wszystko klimat
- wspaniałe przerywniki filmowe
- całkiem ładna mieścinka
- to Alan Wake!

Wady:
- fabuła nie jest nawet w połowie tak dobra, jak w oryginale
- krótka
- gra jako całość ustępuje pierwowzorowi pod każdym względem

Ocena ogólna: 7.5/10
0 kudosfebra1976   @   16:45, 22.09.2012
Ale żeś się Bat'cie rozpisał, to prawie recka. Po zachłystnięciu się pierwszą częścią zabieram się za ANM Zobaczę ocenię Szczęśliwy
Edit
Niech nam żyje steam 100 lat i paczka 2G do ściągnięcia przez Blueconnect, co za fuck! Płacz
0 kudosVerdungo   @   13:43, 08.06.2013
Właśnie ukończyłem dodatek i mimo tego, że zdziwiłem się iż trwało to tak krótko, byłem usatysfakcjonowany. Gra faktycznie jest bardziej dynamiczna i nastawiona na szybsze i częstsze eliminowanie przeciwników, jednak historia w niej opowiedziana wciąż stoi na wysokim poziomie. Z niecierpliwością czekam na kontynuację oraz kolejne tytuły od RemedySzczęśliwy
0 kudosMicMus123456789   @   15:48, 06.06.2014
Dodatek właśnie skończyłem i mam wrażenie, że zrobiono go na siłę. Fabuła płytka jak dla mnie, nie to co w "podstawce". Dodatkowo wracanie do tych samych lokacji jest męczące, za drugim razem było to już nudne, dobrze, że za trzecim idzie to dużo szybciej. Fakt, że sama akcja jest szybsza i pojawia się trochę nowości, ale jednak dalej mam wrażenie, że dodatek zrobili, bo tak bez większego planu.
0 kudosfebra1976   @   13:06, 08.06.2014
Nie ma co owijać w bawełnę Mic, American Nightmare to kupa i tyle. Typowy wyciągacz kasy od fanów Alana Wake.
Mam tylko nadzieję że pojawi się pełnoprawna dwójeczka, gra moim zdaniem jest świetna i już.
0 kudossebogothic   @   13:31, 08.06.2014
Mnie Alan Wake wymęczył już w drugim odcinku, także American Nightmare sobie odpuszczę Uśmiech Chyba, że trafi się jakaś okazja i będzie w CDA albo w Biedronce po 5 zł Puszcza oko

EDIT. 25.06.2014
Chyba jestem jasnowidzem. Trafiła się okazja i to całkowicie darmowa na GOG.com Puszcza oko
0 kudosJackieR3   @   12:15, 18.02.2015
Alter Ego Alana Wake'a? Też wyświechtany temat ale może da radę. Szczęśliwy Właśnie zacząłem grać i nie oczekuję nic wielkiego ale może dotrwam do napisów końcowych. Uśmiech
0 kudosfebra1976   @   20:56, 18.02.2015
Dotrwać dotrwasz ale czy spodoba Ci się to co zaserwowali nam twórcy gry? Tego obiecać nie mogę.
Tryb mercenaries na chwilę daje rady, ale szybko się nudzi ;-/
0 kudosJackieR3   @   12:18, 20.02.2015
O ile w podstawce fabuła jeszcze dawała radę,chociaż amerykański schizofreniczny czy cuś pisarz juz budził lekkie podejrzenia to teraz coś czuję że twórcy robią se jaja z amerykańców i ich inteligencji.Przynajmniej mam taką nadzieję. Szczęśliwy
0 kudosguy_fawkes   @   12:06, 15.05.2015
5h i po American Nightmare. Szkoda, że pod każdym możliwym względem to taka popierdółka wobec podstawki. Główny motyw jest całkiem ok, ale historia nieszczególnie wciąga. Pan Zgrzyt szczerze mówiąc średnio mi się podobał, oprawa audio-video też jakoś słabiej wypada, niż w oryginale. Ogólnie grało się całkiem miło, ale chętniej przywitałbym kontynuację z prawdziwego zdarzenia, niż coś takiego. Tryb zręcznościowy sobie darowałem, bo jednak nie tego oczekuję od Alana Wake'a.
0 kudosfebra1976   @   21:58, 16.05.2015
Cytat: guy_fawkes
chętniej przywitałbym kontynuację z prawdziwego zdarzenia, niż coś takiego
Podobno coś w temacie pełnoprawnej kontynuacji AW się działo, ale się z.....o, szkoda. Zastanawia mnie co dzieje się w głowach producentów, ze tak wiele świetnych tytułów nie ma kontynuacji. A jak już są w produkcji to albo wychodzi z tego "Bida z nędzą", albo są zamykane w zaawansowanej fazie produkcji. Ba! wiele gier w które zagrałbym w jakości odpowiadającej dzisiejszym czasom (i nie chodzi mi o remake) jest może tylko w głowach twórców. Gry które sprawdziły się w czasach np. PS1 czyli MediEvil, Tombi (dla mnie bomba Dumny
) czy wiele innych. Prawa do nich gniją w kazamatach wielkich firm i pleśnieją, a ja łyknął bym takowe nawet wtedy gdyby były z zakalcem.Ech!
Dodaj Odpowiedź