Enemy Front to kolejna wysokobudżetowa produkcja ze stajni CI Games przeznaczona dla konsol Xbox 360, PlayStation 3 i komputerów klasy PC.
Jej pierwotnym twórcą był Stuart Black, człowiek odpowiedzialny za genialny shooter Black. Niestety w pewnym momencie dewelopingu Stuart opuścił szeregi polskiego studia, a to postanowiło skierować swój projekt na nieco inne tory. Zrezygnowano z korytarzowej rozgrywki, na rzecz bardziej otwartego świata, w którym gracz może dowolnie się przemieszczać i rozwiązywać napotkane problemy na wiele odmiennych sposobów.
Gra Enemy Front przenosi nas na front II Wojny Światowej, a historia skupia się na Wunderwaffe, czyli broni, która miała przechylić szalę zwycięstwa na stronę Adolfa Hitlera. Bierzemy udział w różnych misjach, jedną z nich jest próba przechwycenia Enigmy (słynna maszyna szyfrująca?) czy zamach na samego Adolfa.
W przeciwieństwie do klasycznych shooterów, nie jesteśmy tu prowadzeni za rękę. Trafiamy na mapę, a naszym zadaniem jest samodzielne odnalezienie drogi progresji. Możemy się zdecydować na atak frontalny, albo spróbować podejść przeciwnika od tyłu. Warto także skorzystać z otoczenia oraz znajdujących się w nim elementów. Zamiast infiltrować pobliski budynek pełen nazistów, można spuścić w jego kierunku samochód zaparkowany nieopodal, a następnie wysadzić go strzelając w bak z paliwem. Nic nie stoi też na przeszkodzie aby wkraść się do obozu, wypełnić misję i zniknąć nim ktokolwiek zauważy, że coś się stało. Dzięki swobodzie gra jest długa i wymagająca.
Na potrzeby Enemy Front przygotowano całe mnóstwo różnorakich rodzajów broni, a wszystkie oparto oczywiście na realnych odpowiednikach. Każdy model wygląda bardzo naturalnie dzięki silnikowi graficznemu Cry Engine 3, napędzającemu dzieło Polaków.
Do gier CI Games (starego City Interactive) zawsze podchodzę z pewną rezerwą. Z jednej strony, Sniper: Ghost Warrior udowodnił, że rodzima firma ma potencjał do tworzenia dużych, pełnowartościowych pr...
Po Alien Rage, kolejną grą od CI Games, którą mogłem zobaczyć na targach Gamescom było Enemy Front. W przeciwieństwie do zmagań z kosmitami, nie miałem jednak okazji zagrać własnoręcznie, mogłem jedyn...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler