Shadowrun Returns to jedno z większych "kickstarterowych" projektów reprezentujące gatunek taktycznych turowych RPG-ów. Za dzieło odpowiedzialne jest studio Harebrained Schemes, któremu przewodzi prawdziwy weteran branży - Jordan Weisman, twórca m.in. papierowego pierwowzoru.
Kampania oferuje pokierowanie grupką najemników, "shadowrunnerów", co to za odpowiednią kwotę wykonają każde zadanie. Przemierzamy zdewastowany świat w 2050 roku, kiedy to dwa typy wirusów - VITAS oraz HMHVV - pozwoliły na wyodrębnienie się ras znanych głównie z powieści fantastycznych (elfy, orki, gobliny itd.), a także ich przeróżne, często niebezpieczne, mutacje (wilkołaki, ghoule, wampiry).
Jak przystało na prawdziwego, oldskulowego RPG-a, walka rozgrywa się z podziałem na tury, więc kapka umiejętności stratega z pewnością okaże się pomocna. Gra kładzie nacisk na eksplorację świata, poznawanie jego zakątków i podziwianie. Zwłaszcza iż do dyspozycji gracza deweloperzy oddają cztery przenikające się rzeczywistości: fizyczna, cyfrowa, mistyczna i astralna. Każda posiada inne właściwości, cechy charakterystyczne odróżniające je od pozostałych. Przy czym tylko jedna postać będzie posiadała umiejętności do odczytywania znaków w poszczególnych rzeczywistościach. I tak np. Uliczny Samuraj dostrzeże miejsca skąd nadciągają kolejni oponenci, miejsca za którymi warto się schować czy też rozmaite statystyki.
Producenci oprócz klasycznej kampanii dodają do zakupionego egzemplarza również edytor poziomów, a także narzędzie moderskie, dzięki którym z łatwością stworzymy nie tylko własne lokacje, ale też i questy, postaci, dialogi itd.
Ogromne oczekiwanie, hype i hasła: „największy test Kickstartera jako platformy do finansowania pozornie nierealnych projektów” – to mogło deprymować twórców. Dodatkowe przesuwanie t...
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler