Sequel gry Nightmare Creatures, która dzięki zastosowaniu nowatorskiej w tamtych czasach grafiki 3D odniosła niemały sukces.
Akcja gry przenosi nas tym razem do Londynu i Paryża, trochę później od poprzedniej, bo w roku 1934. Wszystko zaczyna się od momentu, gdy główny bohater – Wallace – ucieka ze szpitala imienia Adama Crowley`a, w którym przeprowadzano badania genetyczne. Reszta jest ta sama, znów będziesz wybijał masę potworów, które niegdyś był ludźmi.
W tej części przyłożono się głównie do wyglądu samej postaci, miast rozgrywki, choć i ta jest bardzo dobra. Producent miał zapewne w zamyśle, żeby świat zapamiętał sobie na zawsze stworzoną przez niego postać. Wall ma czarny płaszcz, kościste palce i brutalny wyraz twarzy. Biegając z siekierami robi naprawdę piorunujące wrażenie na odbiorcach.
Ścieżka dźwiękowa jest podzielona na dwóch kompozytorów: Roba Zombiego, sławę sceny rockowej oraz Frédéric'a Motte'a, specjalnie zatrudnionego na potrzeby tytułu. Utwory tego pierwszego są odgrywane podczas filmowych przerywników, za to drugi z wymienionych panów uraczy nas przy gameplayu.
Wkład w encyklopedię mieli: mikhail01,
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler