The Grinder (WII)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Zapowiedź gry The Grinder (WII)


AiszA @ 19:33 19.05.2010
Joanna "AiszA"
Gustuję w grach klimatycznych - z dreszczykiem, horrorach, przygodówkach, akcji, rpg & miszmasz wszystkiego po trochu ;)

Ludzkość od dawien dawna prowadzi batalię z różnorakimi, plugawymi stworami. Mroczny, alternatywny świat i nieustająca walka o życie.

Ludzkość od dawien dawna prowadzi batalię z różnorakimi, plugawymi stworami. Mroczny, alternatywny świat i nieustająca walka o życie. Krwawa rzeźnia z wampirami, wilkołakami oraz nieumarłymi (powszechny widok). Człowieku... zwiększ swoje terytorium i liczebność rasy, nim dopadną Cię bestie z piekła rodem. W każdym z nas istnieje zalążek zła, który wykluwa się wyłącznie podczas zagrożenia życia. Przeradza się wtedy w szlifierza śmierci albo inaczej - istną maszynę do szatkowania - eksterminacji przeciwników.


LIFE IS BRUTAL

The Grinder, za który odpowiedzialny jest High Voltage Software - to FPP z trybem kooperacji (jump in/jump out - w każdym momencie gry możemy dołączyć i zrezygnować) dla czterech graczy. W skrócie można go nazwać klonem Left 4 Dead na Wii. Podobnie jak i w pierwowzorze, mamy tyle samo bohaterów, jednak naszą rolą nie jest przeżycie, a wręcz przeciwnie. Należy uratować ludzkość przed niechybną zagładą. Wcielimy się w jednego z członków A-Team (elitarna jednostka genetycznie zmodyfikowanych żołnierzy), czy jak wolicie Drużynę A Kryptobiologów - jak to słodko ujęli deweloperzy. Grupa ma za zadanie wjechać w zainfekowany obszar i wybić wszystko co się rusza. Jako źródło inspiracji twórcom posłużyła gra Hunter: The Reckoning na Xboksa.



Po drugiej stronie barykady staną hordy potępieńców, w świecie gry jak najbardziej realne. Do ich eksterminacji ma posłużyć nasza ekipa, zwerbowana przez niejakiego 'Księgę'. Każdy z protagonistów ma inne motywacje, powody jakie nim kierują oraz zachowania. Również słabości, specjalne umiejętności i charakterystyczne bronie. Kim zechcesz być? Może łowcą nagród Hectorem - aroganckim i chciwym chwalipiętą albo doktorkiem z podziemia - Dociem, który kiedyś był zagorzałym myśliwym. Bądź mściwą Aj - blondynka przeżyła niejedną już jatkę. Pozostaje jeszcze Miko - japońska zabójczyni, choć wygląd zupełnie o tym nie świadczy. Każdy z bohaterów będzie walczył w swoim unikalnym stylu. W Left 4 Dead mieliśmy AI Directora, tu pojawi się AI Architect, który będzie odpowiedzialny za wszelakie utrudnienia, byśmy za bardzo się nie nudzili. Rozmieszczenie potworów i przedmiotów również ma być losowe. Prócz gry po sieci będziemy mogli zagrać również tradycyjnie - na podzielonym ekranie. Deweloperzy planują wsparcie dla Wii Speak i Wii Motion Plus (japońska zabójczyni - miecze, katany & te sprawy). Dla grającego np. bardzo dobrą w walce na krótkich dystansach Miko, rozgrywka zaoferuje sekwencje wąskich przejść i ciasnych pomieszczeń oraz ostrą jak brzytwa katanę. Do wyboru będzie spora ilość broni, a i przeciwników nie mało (kilkudziesięciu na raz). Generalnie - zgodnie z nazwą - ma być krwawo.



SHREDDING MACHINE

W przemierzaniu mroku liźniętego czerwienią będziemy potykać się o kilka rodzajów ścierwa: wampirów atakujących w grupach, samotnie polujących wilkołaków i zjaw zwanych Slesherami. Te ostatnie posiadają zdolność teleportacji, najczęściej wykorzystaną, by pojawiać się za naszymi plecami w najmniej odpowiednim momencie. Trzeba być czujnym i uzbrojonym w odpowiednią broń - o jej różnorodność autorzy zadbali, począwszy od łomów po wymyślne giwery. Gra podzielona będzie na kilkadziesiąt misji, zlecane przez tajemniczą organizację BOOK. Najważniejszą częścią The Grinder będzie niewątpliwie opcja gry online. Każdy z leveli będzie można przejść w pojedynkę albo w trybie kooperacji. W jednego z drużyny wcieli się inny gracz. Oprócz wspólnego eliminowania, rozgrywka będzie wymuszać nieznacznie bardziej zaawansowaną kooperację. Przykładowo poprzez konieczność pomocy kompanowi, którego akurat dopadli. Gdy zorganizujemy kilkuosobową grupę, główne zadania zostaną poszerzone o dodatkowe, dzięki czemu zabawa nabierze rozpędu. Ponadto dostępne będą typowe tryby, z deathmatchem na czele. Ekipa developerska podkreśla, że bez względu na platformę (chodzi głównie o umieszczenie kamery) gra nie straci na dynamice. Zarówno na Wii, z widokiem z perspektywy pierwszej osoby, PS3 oraz X360 rozgrywka ma być bardzo emocjonująca i wciągająca. Jak już wcześniej wspomniałam, tytuł będzie również obsługiwać system Wii Speak, który pozwoli nam na swobodną komunikację. Oprawa graficzna powstała na bazie usprawnionego silnika Quantum3 i jest utrzymana w komiksowym stylu. Na pochwałę zasługuje za to duża liczba przeciwników znajdujących się jednocześnie na ekranie oraz to, iż zachowuje płynność nawet w chwilach największego zamętu.



Projekt zapowiada się dość ciekawie, choć graficznie nie będzie może majstersztykiem. Efekty świetlne towarzyszące rozwałce cieszą oko, a ogólny chaos panujący na ekranie podgrzewa atmosferę. Kawał porządnej wyrzynki - jak kto lubi. Uważam, że ma szansę zakodowania się w pamięci gracza wśród tytułów dobrych. The Grinder ma swój koci pazur, tylko jeszcze tak do końca nie wiadomo, czy nas nim udrapnie, czy może tylko połaskocze. Na pewno przypadnie do gustu spragnionym intensywnej akcji i mocniejszych wrażeń.

Podsumowanie:
Firma High Voltage Software wyrasta powoli na czołowego producenta gier na konsolę Wii. Zapowiedziała właśnie swoją trzecią produkcję – mroczną strzelaninę FPP - The Grinder, w której spory nacisk położono na zmagania sieciowe. Gra wzorowana jest na świetnym Left 4 Dead.
Zapowiada się świetnie!

Screeny z The Grinder (WII)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudos22artur   @   22:42, 12.08.2010
gra zapowiada się ciekawie. Będzie fajna na takie odstresowanie Dumny
0 kudosoleweak   @   19:59, 01.01.2011
no naprwde może być niezła
Dumny
0 kudosmichosz   @   11:58, 08.08.2013
Każdy bohater posiada kilka zróżnicowanych cech. Świetna oprawa graficzna. POLECAM!