Risen 2: Mroczne Wody (PC)

ObserwujMam (234)Gram (60)Ukończone (121)Kupię (43)

Risen 2: Mroczne wody - już graliśmy (PC)


bigboy177 @ 15:24 02.03.2012
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Piranha Bytes to, bez dwóch zdań, jeden z najlepiej znanych i najbardziej lubianych deweloperów w Polsce. Powiedziałbym nawet, że gracze patrzą na ich poczynania z równie dużą uwagą, co na naszych rodzimych producentów, a kolejne premiery Gothica można bez problemu porównać do debiutów opracowanego przez studio CD Projekt RED, Wiedźmina.

Piranha Bytes to, bez dwóch zdań, jeden z najlepiej znanych i najbardziej lubianych deweloperów w Polsce. Powiedziałbym nawet, że gracze patrzą na ich poczynania z równie dużą uwagą, co na naszych rodzimych producentów, a kolejne premiery Gothica można bez problemu porównać do debiutów opracowanego przez studio CD Projekt RED, Wiedźmina. Jakież było więc rozczarowanie gdy świat obiegła informacja, iż PB nie będzie pracowało nad kolejnymi częściami przygód Bezimiennego. Lamentom nie było końca. Na szczęście nie ma tego złego, a niemiecka firma dość szybko zapowiedziała duchowego spadkobiercę swego największego dzieła – serię Risen.


Więcej filmów z Risen 2: Mroczne Wody


Pierwsza część nowej marki była bardzo dobra, ale nie ulega wątpliwości, że w niektórych aspektach mogło być lepiej. Jak dla mnie, było trochę zbyt krótko, skromnie w kwestii wyposażenia, a fabuła po genialnym wstępie (akt 1 i 2) jakby zaczęła zwalniać. Mimo to, grało się zacnie do samego końca, a finał zapowiadał powstanie kontynuacji. Nie trzeba było w związku z tym długo czekać na jej zapowiedź. Wspólnie z ze swoim wydawcą, Deep Silver, Piranha Bytes ogłosiło, że pracuje nad Risen 2: Mroczne wody. Premiera sequela odbędzie się już w kwietniu, a ja przez ostatnie kilkanaście dni miałem przyjemność obcować z prawie pełną wersją produktu. Jak wrażenia? Zapraszam do czytania!

Po pierwsze, Risen 2: Mroczne wody jest bezpośrednią kontynuacją wątku z pierwowzoru. Mamy zatem ponownie Bezimiennego bohatera, który w ostatnim czasie się odrobinę rozpił. Jako członek Inkwizycji otrzymujemy niezwykle ważne zadanie. Musimy wkręcić się do świata piratów, a następnie z pomocą Kapitana Stalowobrodego dotrzeć do tajemnej broni, która jako jedyna jest w stanie zniszczyć tytanów (ich powrót widzieliśmy grając w poprzednią część sagi). Żeby wszystko wyglądało wiarygodnie, zostajemy wyrzuceni z szeregów Inkwizycji i musimy startować na samym dnie drabinki społecznej. Bardzo ucieszyło mnie takie, a nie inne rozwiązanie, albowiem nie chciałbym po raz kolejny słyszeć o amnezjach i innych podobnych cudach. Utrata statusu nie tłumaczy niestety pewnych dziwacznych sytuacji, ale można na nie przymrużyć oko. Jak bowiem wyjaśnić, że nasz bohater na nowo uczy się walki mieczem? Albo, że nie potrafi kopać? Tak, tak… do takiego absurdu doszło, że aby kopnąć jakiegoś dzika, czy innego wilka, musimy najpierw znaleźć „nauczyciela”, skłonnego wyjaśnić przebieg tego skomplikowanego procesu zginania i prostowania kolana. Na szczęście, kiedy zapomniałem o tych drobnostkach poczułem się jak w domu.

Już w momencie wskoczenia do świata Risen 2 wiedziałem z czym to się je. Ta sama mechanika rozgrywki, podobny klimat, lubiany system rozwoju postaci oraz proste, acz wciągające dialogi. Osoby, które grały w pierwsze trzy edycje Gothica, tudzież w oryginalnego Risena nie będą mieć najmniejszych kłopotów z aklimatyzacją. Swojskie smrodki, rzec można kolokwialnie i nie będzie to stwierdzenie na wyrost. Gracze całkiem nowi mogą z początku odczuć ogrom prezentowanego wirtualnego świata, ale nie jest to przeszkoda nie do przeskoczenia. Nawet mimo braku samouczka, szybko można ogarnąć wszelkie elementy produkcji.



Jak w każdym szanującym się RPG, świat w Risen 2 jest ogromnych rozmiarów. W przeciwieństwie do Dragon Age II nie jesteśmy zmuszeni do podążania wąskimi, wyznaczonymi przez dewelopera ścieżkami, a zamiast tego, otwierają się przed nami rozległe połacie terenu, które tylko czekają na zwiedzanie. W sumie cały dostępny obszar podzielono na kilka wysp. Subiektywnie patrząc, mam wrażenie, że powierzchnią są one dwukrotnie większe od tego, co zostało zaprezentowane w pierwowzorze, niemniej jednak nie jestem w stanie tego dokładnie obliczyć. Świat jest oczywiście pełen przeróżnych stworów, ukrytych jaskiń, przedmiotów i ziół do zebrania, jak również gawędziarzy chętnie udzielających informacji oraz zlecających mniejsze lub większe robótki. Grając w betę starałem się zwiedzić możliwie jak najwięcej, ale ze względu na to, że mamy do czynienia z grą Piranha Bytes nie było to łatwe. Co krok natrafiałem bowiem na stworzenia, których siła wielokrotnie przewyższała moje możliwości obrony, tudzież ataku. Niektóre lokacje musiałem zatem pozostawić w spokoju, trzymając się bezpieczniejszych miejsc.

Screeny z Risen 2: Mroczne Wody (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDaerdin   @   11:44, 04.03.2012
Cytat: mikul1991
Fox46 jest definitywnie upośledzony.
Jednak bez takich tekstów proszę. Każdy zasługuje na szacunek, jaki by nie był. Takie opinie zostaw dla siebie, albo przynajmniej nie pisz ich na forum Uśmiech
0 kudosroxa175   @   21:37, 05.03.2012
Gra zapowiada się bardzo ciekawie.. Pierwsza część była nawet, nawet, więc ta będzie na pewno jeszcze lepsza Uśmiech Czekam na nią z niecierpliwością, jak na wszystkie gry od Piranii Dumny
0 kudosMartinezz123   @   12:17, 06.03.2012
To się nazywa RPG - walka z kogutami, ważkami, muchami, biedronkami i motylkami zabójcami.
Już przy pierwszym się obsmarkałem ze śmiechu.
Jeśli sytemu walki polegającego na przytruchtywaniu i odtruchtywaniu nie zmieniono to nie mam co się interesować niestety.
A szkoda, bo reszta aspektów gry dość ciekawa.
0 kudoskucyk123   @   13:09, 06.03.2012
do moderatow co to za reklamy ktorych sie nawet zamknac nie da co to ma byc !!!!!!????? czy mam w necie puscic antyreklame ? ludzie zakladam tu konto zeby korzystac a nie ogladac tylu reklam co mi co chwile wyskakuja
0 kudosGilberto   @   13:55, 06.03.2012
To nie od nas zależy ile i jakie reklamy wyskakują. Jest coś takiego jak Adblock Uśmiech
Swoją drogą to nie temat na taką rozmowę.
0 kudosFox46   @   14:23, 06.03.2012
Ja chce już tą grę !!! kurde mam taką ochotę pograć w RPG z otwartym światem gdzie mogę iść gdzie chce i robić co chce. Ostatnio w takiego grałem dawno bo w Two Worlds 2.
0 kudosmanfel   @   19:43, 11.03.2012
Bardzo, bardzo ciekawe. Chyba zainteresuję się tą grą Szczęśliwy
0 kudosgregory16mix   @   23:11, 11.03.2012
Sorry za OT, ale muszę...
Cytat: kucyk123
czy mam w necie puscic antyreklame ?
Powiało mrozem... Antyreklame chcesz puścić, za to żeś ślepy. Daj se Kucyk spokój.
Cytat: kucyk123
ludzie zakladam tu konto zeby korzystac a nie ogladac tylu reklam co mi co chwile wyskakuja
I tragedia. Weź się nie spinaj bo zachowujesz się jak dziecko, któremu lizak zabrano. Uspokój się po już nie po raz pierwszy narzekasz i pokazujesz to jaki to 'fajny' jesteś. Pępkiem świata nie jesteś, sympatyny zresztą też nie.

PS. Kup sobie słownik zamiast Risena.
0 kudossenek323   @   20:59, 15.03.2012
Przeszedłem ME3, zawiedziony total, przykro mi, ale na Risena zostało mi mało kaski. Ugh, znowu muszę sprzedać fajki. Tak bez Offtopu, dodam, że walki na morzu, jeżeli nie będą skopane, to przyciągnął i przedłużą czas gry.
0 kudossebogothic   @   22:16, 16.03.2012
Cytat: senek323
Tak bez Offtopu, dodam, że walki na morzu, jeżeli nie będą skopane, to przyciągnął i przedłużą czas gry.

Nie będzie walk na morzu.
0 kudossenek323   @   22:22, 16.03.2012
Przerywniki mi chodzi, uwielbiam cut-scenki.
0 kudosIgI123   @   23:35, 16.03.2012
Dobra cut-scenka nie jest zła, ale lepiej żeby nie było ich za dużo. Jeśli chcę sobie pooglądać bitwy morskie, to włączam Piratów z Karaibów. W grę się gra serio! .
0 kudossenek323   @   08:48, 17.03.2012
Ale raz na jeden chapter, duża bitwa by nie zaszkodziła. Fajnie by było jakby była możliwość przewijania np. 2x szybciej niż kompletnego pomijania scenki.
0 kudossebogothic   @   09:17, 17.03.2012
Podobno na losy tych bitew będzie miało wpływ to jaką mamy załogę.
Dodaj Odpowiedź