S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC)

ObserwujMam (665)Gram (432)Ukończone (192)Kupię (66)

Stalker: Clear Sky (PC)


Sloiiik @ 00:00 25.08.2008
"Sloiiik"

13. 08.

13.08.2008 Warszawa Siedziba CD Projekt


Kilka dni temu spotkała mnie niezła frajda. Mianowicie, zostałem zaproszony na pokaz nowego Stalkera. Zostawiono mnie samego w „Pokoju Zen"... i tam wszystko się zaczęło.

Do pierwszego Stalkera, zawsze żywiłem pewną dozę niechęci - nie żebym uważał, że to gniot czy nic nie warta gra, po prostu jakoś mi nie pasował pomysł połączenia strzelanki z crpg. Gra była dla mnie nudnawa i bez wyrazu. Nie myślcie jednak, że po spotkaniu z prequelem nastąpiło moje cudowne nawrócenie, stało się coś innego - czego sam nie potrafiłem sobie wyjaśnić, ale o tym później.

Swoją przygodę ze S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo rozpoczynamy w obozie naukowców zamieszkujących niedostępne bagna zony. To oni, a raczej ich przywódca Lebiediew, wyjaśnia nam, że kilka dni temu braliśmy udział w nietypowym pokazie sztucznych świateł. Nietypowy dlatego, że tylko my zdołaliśmy obejrzeć go do końca, nie tracąc przy tym życia. Nie znaczy to jednak, że jesteśmy jakimś kolejnym "de czołzen łan'em”, który posiadł super moce, a w zamian ma uratować świat. To nie tak. Lebi tłumaczy nam, że Zona żyje jak prawdziwy organizm, a te efekty świetlne znaczą tylko jedno.. organizm przed czymś się broni. Nikt nie wie przed czym, wiadomo tylko, że to coś znajduje się w centrum Zony. To, że przeżyliśmy jedno wyładowanie, nie znaczy, że doczekamy żywi do końca kolejnego. Tak silna dawka promieniowania, jaką nam zaserwowano za pierwszym razem, nie tworzy z nas ani mutanta, ani supermana. Sprawiła ona, że teraz zamiast układu nerwowego mamy tykającą bombę, która wybuchnie jeśli nie rozwiążemy medycznej zagadki Zony. Fabuła jest więc tym ciekawsza, że nie przyjdzie nam kolejny raz ratować świata przed zagładą. Stalker stawia na hipokryzję, nie liczy się świat, liczymy się my. A to, że przy okazji setki istnień zostanie uratowanych, jakoś jeszcze nikomu nie zaszkodziło.



Znana nam już grupa naukowców to tylko jedna z wielu frakcji w grze. Nie nazwałbym ich frakcjami, gdyby żyli ze sobą w zgodzie, miłości i przyjaźni. Zaczynając grę, nie będziemy musieli od razu przyłączać się do jednej z nich. Walka solo najczęściej kończy się śmiercią i to nie z powodu chronicznej samotności, ale z nadmiaru metali ciężkich w organizmie, spowodowanych przeważającą liczbą luf skierowanych w naszą stronę. W Zonie nie liczy się jednostka, lecz drużyna, dlatego wstąpienie do jakiejś grupy to dla nas tylko kwestia czasu. Jako działacz "danej partii" dane nam będzie wzięcie udziału w wielu misjach dodatkowych, takich jak przejęcie terytorium, atak na miasto czy kradzież technologii. Nowy Stalker będzie nastawiony na działania drużynowe. Dlatego właśnie producenci wpadli na pomysł, aby nasza postać potrafiła wydawać komendy kompanom, co nie znaczy jednak, że wszyscy będą nas słuchać. W końcu na posłuch trzeba sobie zasłużyć. Czyste Niebo będzie oferować nam wybór jednej z podanych frakcji: Powinność, Wojsko, Wolność, Najemnicy i Monolit. Tylko od nas będzie zależało na czyich usługach będziemy działać.



Do dość sporego arsenału z części pierwszej, dojdzie nam jeszcze kilka nowych broni. Pod ręką każdego szanującego się Stalkera powinien znaleźć się przynajmniej jeden przedstawiciel licznej rodziny AK czy MP5. Kolejnym novum będzie możliwość reperacji posiadanej broni czy pancerza, dzięki czemu zminimalizujemy ryzyko jej zawiedzenia w najmniej odpowiednich momentach. Osoba, która będzie reperować nasze rzeczy, potrafi też lekko podkręcić ich statystyki stosując amatorski, lecz dość kosztowny tunning.
Kolejną ciekawostką, jaka znalazła się w naszym plecaku, jest specjalny wykrywacz artefaktów, który możemy zakupić za niewielkie pieniądze, praktycznie na początku gry. Jakość tego urządzenia jest jednak proporcjonalna do jego ceny. Zatem najtańsza wersja wykrywacza będzie pokazywać nam tylko, że gdzieś w pobliżu może być artefakt.. ale też nie musi. Urządzenie z górnej półki na swoim wyświetlaczu od razu pokarze gdzie jest artefakt, gdy ten tylko się ujawni.

Screeny z S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?