Obie części gry Need for Speed: Underground sprzedały się do tej pory w ponad 15 milionach kopii. Po niebywałym sukcesie jakim okazała się pierwsza odsłona serii twórcy postanowili wydać kolejną cześć, która była jeszcze lepsza od poprzedniej. Teraz programiści z EA uraczą nas trzecią częścią o dumnie brzmiącej nazwie Need for Speed Most Wanted!
Po raz kolejny przyjdzie nam łączyć dreszcz nielegalnych ulicznych wyścigów i tuningowania samochodów z intensywnością policyjnych pościgów!. Tak, tak moi drodzy, tym razem w osiągnięciu miana najszybszego, najgłośniejszego i najbardziej ulotnego kierowcy będzie nam przeszkadzał wymiar sprawiedliwości.



W najnowszej odsłonie NFS zmienią się nieco założenia. Będziemy musieli oczywiście się ścigać i ulepszać brykę, ale przede wszystkim trzeba będzie zostać tytułowym „Most Wanted” czyli najbardziej poszukiwanym/porządanym. Aby stać się tym „najbardziej..” wprowadzono pewną nowość tzw. „czarną listę”. Wygrywając kolejne wyścigi i uciekając policji będziemy się piąć wyżej, i wyżej we wspomnianej liście, dzięki czemu policja będzie się nami coraz bardziej interesować, a my będziemy coraz bliżej tego wspaniałego miana „Most...”.

Wracając do policyjnych pościgów. Pierwszy raz pojawiła się taka możliwość w Need for Speed Hot Persuit. Po wielu prośbach, płaczach i groźbach od graczy postanowiono, że policja powróci, ale nie będą oni takimi gamoniami jak dawniej. Tym razem policja wykorzystywała będzie prawdziwe techniki zatrzymywania samochodów! Zatrudniono nawet specjalistów od policyjnych pościgów! W tym aspekcie realizm będzie wyśrubowany maksymalnie, łatwa ucieczka nie wchodzi w grę, tego możemy być pewni. Błysk niebieskich policyjnych świateł we wstecznym lusterku z całą pewności mocno podniesie poziom adrenaliny u niejednego gracza.

Bryki, samochody, wózki, auta... Czym było by Need for Speed bez dobrych bryczek!? I tym razem twórcy pokażą na co ich stać. Do dyspozycji oddana nam zostanie cała gama licencjonowanych samochodów. Od amerykańskich „mięśniaków” przez popularne samochody, kończąc na super wypaśonych autach sportowych. Bądź co bądź, wszelkiej maści samochodów nie zabraknie i każdy znajdzie coś dla siebie.



Oczywiście nikt nie wsiądzie do czerwonej sportowej fury, która raptem rozwija maksymalną prędkość 210 km/h! Przecież to wstyd, a nie chcemy aby laski się z nas śmiały! Bez obawy! Dzięki setkom rożnych części możemy nasze autko zmienić w „cud marzenie”. Mając do dyspozycji klikadziesiąt tysięcy rożnych kombinacji zrobimy z samochodu co się nam tylko podoba. Do tego oczywiście lakierowanie i nakładanie wszelkiego rodzaju malowideł jest jak najbardziej mile widziane.