Assassin's Creed (PC)

ObserwujMam (1231)Gram (524)Ukończone (623)Kupię (249)

Assassin\'s Creed (PC)


artoor @ 00:00 12.08.2007
"artoor"

Mało która gra, jeszcze przed premierą potrafi wywołać wokół siebie wrzawę i stać się jednym z najciekawszych i najbardziej pożądanych tytułów roku. Niestety w większości przypadków, po premierze okazuje się, że tytuł jest niedopracowany, grafika wcale nie aż tak wspaniała, a ilość błędów skutecznie utrudnia rozgrywkę.

Mało która gra, jeszcze przed premierą potrafi wywołać wokół siebie wrzawę i stać się jednym z najciekawszych i najbardziej pożądanych tytułów roku. Niestety w większości przypadków, po premierze okazuje się, że tytuł jest niedopracowany, grafika wcale nie aż tak wspaniała, a ilość błędów skutecznie utrudnia rozgrywkę. Twórcy Assassin’s Creed postanowili nie popełniać takiego błędu i oddać w ręce graczy tytuł nie tylko dopracowany technicznie, lecz także innowacyjny, wciągający i co najważniejsze zapewniający mnóstwo dobrej zabawy.



Produkt przygotowywany przez studio Ubisoft Montreal zalicza się do gatunku gier TPP, czyli przyjdzie nam kierować postacią z perspektywy trzeciej osoby. Gra już na pierwszy rzut oka zapowiada się nadzwyczaj smakowicie, jednak aby się przekonać o tym czy pokładane w niej nadzieje są słuszne, należy zapoznać się z dalszą częścią niniejszej zapowiedzi.

Zanim przejdę do szczegółów, w kilku zdaniach przedstawię fabułę gry Assassin’s Creed, a rysuje się ona następująco. Nastał rok Pański – 1191. Narastający konflikt między wyznawcami chrześcijanizmu, a muzułmanami budzi niepokój papieża. Decyduje się on na jedyny w tym wypadku możliwy krok – krucjatę do Ziemi Świętej. Dodatkowo do walki z zamieszkującymi tamtejsze obszary poganami wyrusza armia pod wodzą Ryszarda Lwie Serce. Angielski król jako pierwszy punkt obiera miasto Akka. Po zaciekłych walkach i ostatecznie odbiciu morskiego miasta z rąk Saracenów wyrusza do Jerozolimy – stolicy Izraela, a zarazem najświętszego miejsca na Ziemi… tutaj właśnie rozgrywa się główny wątek fabularny programu.

Oczywiście powyższy opis to tylko cząstka historii opowiedzianej w grze. W wir okrucieństw zapoczątkowanych przez III krucjatę wrzucony zostaje gracz, którego zdaniem będzie wyeliminowanie 9 kluczowych postaci, mających wpływ na przebieg ekspansji.



Na tle mocno rozbudowanego scenariusza równie ciekawie przedstawia się główny bohater, któremu na imię Altair. Jest on skrytobójcą, należącym do tajemniczej sekty assasynów. Niegdyś jej mistrz, po nieudanym zleceniu zostaje zdegradowany w hierarchii do pozycji narwisa – nowicjusza. Lista jego zasług oraz szacunek jakim może się cieszyć nie umyka jednak pamięci Sinana – obecnego przywódcy bractwa assasynów. W zamian za współpracę, proponuje mu odkupienie swego niepowodzenia i zatarcie złych wrażeń. Altair, który został wyszkolony w trudnych warunkach w górzystym obozie Masyaf nie stroni od przygód i postanawia przyjąć wyzwanie. Tajniki i umiejętności, które przez lata nabywał, stworzyły z niego prawdziwego wojownika. Teraz wyrusza on w podróż swojego życia, by je wykorzystać.

Poza nadludzkimi zdolnościami, Altair dysponuje szeroka paletą broni. Podstawowym orężem oraz jego „drugim ja” jest ostrze skrytobójcy. Znajduje się ono na miejscu palca u prawej ręki, (aby przystąpić do szeregów assasynów niezbędny jest rytuał usunięcia wspomnianego palca). Jest to niezwykle skuteczna i śmiertelna broń, ma jednak ogromną wadę – jej wykorzystanie wymaga ataku bezpośredniego, a co za tym idzie zwrócenia na siebie uwagi. Stąd też użycie małych, bezszelestnych sztyletów o doskonałej trajektorii lotu, niejednokrotnie jest lepszym rozwiązaniem. Na dalszy dystans pomocna okaże się także kusza. Niestety mimo swoich dobrych walorów jest on ciężka i nieporęczna, dlatego bieganie z nią nie jest zbyt rozsądne. Na koniec mamy do wybór także niezastąpiony miecz, który przywiera do biodra Altaira.



Jak widać nasz protegowany jest całkiem nieźle przygotowany na wszelkie zaistniałe sytuacje. Nie zawsze jednak możliwe jest korzystanie z posiadanej broni, dlatego też autorzy opracowali jeszcze jedno rozwiązanie – walkę wręcz, która zapowiada się niezwykle żywiołowo. Gracz może wyprowadzić aż 10.000 rodzajów ciosów, dostosowanych do określonego zdarzenia. Całość ma wyglądać płynnie, o czym można przekonać się na licznych trailerach prezentowanych przez twórców programu. W czasie walki pojawia się wskaźnik wytrzymałości, określający naszą skuteczność. Gdy kreska spadnie do zera nie będziemy mogli wykonać żadnego ataku, ani nawet zablokować ciosów nieprzyjaciela. Skazani zostaniemy więc na przeczekanie do momentu, gdy Altair odzyska pełnie sił i ponownie będzie mógł atakować. Przetrwanie w takiej sytuacji nie będzie łatwe, gdyż oponenci postarają się wykorzystać ową chwilę śmielej atakując. Można także zdecydować się co prawda na ucieczkę, tutaj również nie będzie jednak łatwo. Altair zdecydowanie lepiej radzi sobie w ukryciu niż w starciach bezpośrednich.

Screeny z Assassin's Creed (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?