LOKI (PC)

ObserwujMam (482)Grasz (252)Ukończone (54)Kupię (44)

LOKI Mega Zapowiedź (PC)


Janek_wad & Ogidogi @ 00:00 12.07.2007

Nadchodzi Ragnarok, zmierzch wszystkich Bogów. Zostań ich zbawcą.

Nadchodzi Ragnarok, zmierzch wszystkich Bogów. Zostań ich zbawcą... lub zgubą – tak najkrócej można opisać to, co czeka gracza w najnowszej produkcji francuskiego studia Cyanide, wydawanej przez nasz rodzimy Techland. Wrocławski potentat zaskoczył nas już nie raz – oczywiście pozytywnie, a to za sprawą tytułów takich jak choćby: Call of Juarez czy Xpand Rally. Jakiś czas temu w sieci zaczęły się pojawiać informacje, dotyczące kolejnego, szykowanego przez Techland projektu. Z dziennikarskiego obowiązku dodać musimy, iż panowie z Wrocławia nie są odpowiedzialni za produkcję gry Loki -o której tu mowa- lecz “tylko” przygotowują jej polskie wydanie. Tak czy siak, tytuł rozbudził nadzieje graczy, oczekujących na pogromcę kultowego już Diablo. W celu rozwiania wszelkich wątpliwości, postanowiliśmy odwiedzić siedzibę Techlandu. Tuż po przybyciu na miejsce, zostaliśmy gorąco przywitani przez niezwykle miłą i anielsko piękną Panią sekretarkę. Po “chwili” oczekiwania, z jednego z pokoi wyłoniła się smukła sylwetka Tomasza Gawlikowskiego - Projekt Managera polskiego wydania Loki. To właśnie on wprowadził nas w świat gry.



Jak dotąd, nasza wiedza na temat nowego produktu Cyanide opierała się głównie na szumnych zapowiedziach francuskich programistów oraz dosyć ogólnikowych informacjach, udzielanych prasie przez polskiego dystrybutora gry. Tym razem jednak było nam dane zobaczyć grę na żywo. Loki to typowy Hack'n'Slash, przez wielu porównywany do sztandarowej produkcji Blizzarda – jaką jest bez wątpienia Diablo. Cała fabuła tytułu kręci się wokół egipskiego boga- Seta, przebudzonego po latach letargu, przez bliżej nam nieznaną- zakapturzoną- postać. Jak nietrudno się domyślić, to właśnie ów uwolniony "skurczybyk" jest tym głównym złym, którego musimy pokonać. W tym celu wcielimy się w jednego z czterech, przygotowanych przez twórców gry bohaterów: nordyckiego barbarzyńcę, grecką wojowniczkę, egipskiego maga, czy też aztecką szamankę. Wspomnieć należy o czterech dostępnych w grze mitologiach: nordyckiej, azteckiej, egipskiej oraz greckiej (po jednej na każdą grywalną postać). Ogólnie rzecz biorąc, gra czerpie z nich pełnymi garściami. Ma to niemały wpływ na fabułę, której liczne elementy zostały zaczerpnięte wprost ze starożytnych legend i podań. Dane nam będzie chociażby wziąć udział w oblężeniu Troi, poznać Odyseusza, a pojęcia takie jak np. Ragnarok również pojawią się w grze. Jak już wcześniej wspomnieliśmy- głównym zadaniem każdego z herosów będzie stawienie czoła siłom zła. Co ważne, z przeciwnikami walczyć będziemy nie tylko we własnym świecie. Autorzy umożliwili nam bowiem, płynne i łatwe przenoszenie się pomiędzy mitologiami. Nie wystarczy więc tylko wybić w pień wszystkiego co złe i plugawe w naszym świecie, ale także namieszać co nieco w innych krainach. Bardzo ciekawym rozwiązaniem okazało się umieszczenie w grze trzech- zróżnicowanych fabularnie- poziomów trudności. Po ukończeniu tego najprostszego (jedynego dostępnego na początku rozgrywki), dowiadujemy się, iż pomimo wypełnienia wyznaczonych zadań, coś się pokiełbasiło i zamiast uratować świat, doprowadziliśmy do jego zguby. Cofamy się więc w czasie i zaczynamy przygodę (odmienną fabularnie od poprzedniej) ponownie, lecz już na wyższym stopniu trudności. I tak trzykrotnie. Ponadto gra każdym z herosów znacznie różni się, nie tylko odmiennymi strategiami walki, lecz również dostępnym wyposażeniem, różnorakimi umiejętnościami bohaterów, czy w końcu całkowicie zmienionym systemem dialogów.



Teraz co nieco na temat samej gry i tego, co możemy napotkać w czasie wędrówki po mitologicznych krainach. Po pierwsze, bohater i jego ekwipunek. Sumiennie przyznać trzeba, iż w tym wypadku panowie z Cyanide odrobili zadanie domowe na szóstkę. Ludzie z Techlandu obliczyli, jak to sami stwierdzili - “ za pomocą prostej permutacji”, iż w grze dostępnych jest ponad 100 tysięcy różnorakich przedmiotów. Możemy je zdobyć lub też stworzyć. “Jak ?” - zapytacie pewnie. I tutaj dochodzimy do kolejnego wielkiego atutu Lokiego, którym jest bardzo mocno rozbudowany system łączenia posiadanego uzbrojenia. Wystarczy tylko udać się do Kowala, który w mig przekuje nam lub uszlachetni wybrany element ekwipunku. Weźmy na przykład najzwyklejszą zbroję płytową, nie posiadającą żadnych magicznych udoskonaleń. Wybieramy jeden z 17 dostępnych w grze kruszców (np. złoto, srebro, żelazo, itp.) i voila. Nasz rynsztunek diametralnie zmienia nie tylko swój wygląd, lecz również właściwości – przez co może stać się magicznym. W ten sposób tworzyć możemy własne, unikatowe przedmioty. Co ciekawe, bronie da się także rozmontowywać na czynniki pierwsze, np. weź trzonek z jednego miecza, dokooptuj do tego ostrze z innego i masz nowe, niepowtarzalne cacko. Czym byłby jednakże sam oręż, gdyby nie masy potworów czekających już tylko na romantyczne spotkanie z ostrzem naszej broni. Bestiariusz wygląda imponująco, gdyż autorzy umieścili w grze ponad 200 gotowych do eksterminacji potworów. Wszystkie maszkary mają silne korzenie mitologiczne i różnią się od siebie nie tylko wyglądem, ale również umiejętnościami i strategią ataku. Dodatkowo na naszej drodze staną ogromni bossowie, których można unicestwić na różne sposoby. Przykładowo, zamiast tłuc wielgachnego wilka Fenrira w pazur lewej łapy, wystarczy zbudować wnyki i wpędzić w nie przeciwnika. Ot, niezwykle ciekawe i realistyczne zarazem rozwiązanie.

Screeny z LOKI (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?