Streets of Rogue (PC)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Graliśmy w Streets of Rogue - magiczny mariaż gatunkowy (PC)


Itchytude @ 16:46 30.04.2017
Kacper "Itchytude" Kutelski
I AM ERROR.

Dużą siłę gry stanowi bowiem również w pełni zaimplementowany, czteroosobowy tryb wielosobowy, dostępny zarówno online jak i lokalnie (na podzielonym oraz wspólnym ekranie). I to w tym trybie Streets of Rogue nabiera rumieńców, uwypuklając stanowiący niezaprzeczalną siłę gry synkretyzm gatunkowy, pozwalając łączyć różne style rozgrywki poprzez odpowiedni wybór postaci i stosowanie skalkulowanych na określony efekt rozwiązań. Dość powiedzieć, że paru godzinach rozgrywki łatwo zauważyć, dlaczego materiały promocyjne gry zwracają uwagę przede wszystkim na oferowany przez Streetsy miszmasz rozwiązań znanych z wielu pozornie niekompatybilnych gatunków. Ekipa postaci wyspecjalizowanych w cichym załatwianiu spraw zaoferuje zupełnie inne doznania niż zestaw niszczycielskich twardzieli czy bardziej mieszany skład. Świetna sprawa - zwłaszcza, że kontrolowanie naszych przyjemniaczków na padzie jest zaskakująco przyjemne, nawet mimo konieczności przestawienia się na model znany z twin-stickowych shooterów, co momentami utrudnia korzystanie z umiejętności specjalnych i ogranicza precyzję strzałów.

Graficznie twórcy postawili na modny ostatnimi czasy pixel-art, przywodzący na myśl epokę 16-bitowców. Trzeba przyznać, że umowna grafika nie poraża oryginalnością, jednak z przywodzącą na myśl przedpotopowego SNES-a oprawa jest całkiem urocza i zapewnia doskonałą czytelność dynamicznej akcji, a jego dodatkową zaletą są całkiem niewielkie wymagania sprzętowe gry, która pewnie odpaliłaby się nawet na nowoczesnych lodówkach gdyby nie pojawiające się sporadycznie efekty cząsteczkowe. Na nasze zmysły podczas zabawy oddziałuje również zbliżony stylistyką soundtrack.

Należy przyznać, że nawet jak na produkcję sprzedawaną bez ogródek jako niedokończony projekt, ścieżka dźwiękowa jest dość minimalistyczna, zawierając po jednym utworze przypisanym do każdego z poziomów. Utwory “osłuchują się” więc dość szybko, jednak kompozycje są na tyle zgrabne i mają w sobie wystarczająco dużo hipnotyzującego basu, by niezauważenie wpaść w ucho i potęgować wrażenia płynące z przemierzenia kolejnych ulic. Oprawa audiowizualna świetnie współgra zresztą z prześmiewczymi wypowiedziami napotykanych postaci i komicznymi sytuacjami rozgrywającymi się na ekranie - nie dość bowiem, że gra momentami zmusza nas do niszczenia napotykanych budowli, to jeszcze sama z siebie niejednokrotnie burzy czwartą ścianę za sprawą czynionych na każdym kroku żartów i krotochwil.

Jak więc widać, Streets of Rogue to już teraz bardzo kusząca propozycja dla fanów roguelike'owych produkcji - zwłaszcza, jeśli mają oni paru przyjaciół w zasięgu dłoni bądź routera. Nie zmienia to jednak faktu, że to w dalszym ciągu reprezentant głębokiego Early Access, któremu do końca prac pozostało najprawdopodobniej jeszcze parę ładnych miesięcy. Obecnie dostępna wersja gry oznaczona jest symbolem Alpha 23, i nie jest ono przyznane na wyrost - choć już teraz w grze dostępny jest system progresji, czteroosobowy multiplayer i masa klas postaci oraz przedmiotów, to grze wciąż brakuje nieco mięska w postaci bardziej zróżnicowanych questów, większej liczby dostępnych lokali i być może przede wszystkim - kompletu poziomów (póki co zaimplementowano jedynie dwa z pięciu planowanych “światów”). Nie brakuje również rzucających się w oczy bugów, z których część może nawet zmusić nas do zrestartowania rozgrywki i utracenia calutkiego progresu. Etyka pracy Matta i reszty ekipy odpowiedzialnej za grę pozwala jednak zachować spokój - mimo mikroskopijnego rozmiaru teamu deweloperskiego, aktualizacje pojawiają się regularnie co czwartek, przynosząc coraz więcej zawartości.

Na najbliższe tygodnie zaplanowano m.in. premierę trzeciej z pięciu przewidywanych dzielnic (parku), a w dalszej perspektywie pojawić ma się m.in. możliwość stworzenia własnego bohatera i szersza obsługa modyfikujących rozgrywkę mutatorów. Warto więc wypuścić się na łotrzykowe ulice - mimo szalonych założeń synkretyzm gatunkowy stanowi niezaprzeczalną siłę Streets of Rogue - zwłaszcza w gronie wykrzykujących polecenia i obelgi przyjaciół.

Podsumowanie:
Mimo wczesnej fazy rozwoju i wciąż brakujących elementów rozgrywki, Streets of Rogue już teraz może przyciągnąć graczy niespotykanym i bardzo ciekawym miszmaszem teoretycznie niepasujących do siebie elementów. Roguelike'owe elementy skutecznie wydłużają żywotność gry, co w połączeniu z czteroosobowym multiplayerem i mnogością kombinacji statystyk i przedmiotów pozwala podchodzić do problemów na zaskakująco różnorodne sposoby.
Zapowiada się świetnie!

Screeny z Streets of Rogue (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?