Warlocks vs Shadows (PC)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Indyk na niedzielę - Warlocks vs Shadows (PC)


Materdea @ 15:56 24.05.2015
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Warlocks vs Shadows doskonale wpisuje się w przyjęty trend, że gra stricte niezależna winna odwoływać się do kultury retro. Pomijając nieaktualność tegoż stwierdzenia, to po prostu jest, moim zdaniem, jak najbardziej mylące i krzywdzące dla samych deweloperów.

Warlocks vs Shadows doskonale wpisuje się w przyjęty trend, że gra stricte niezależna winna odwoływać się do kultury retro. Pomijając nieaktualność tegoż stwierdzenia, to po prostu jest, moim zdaniem, jak najbardziej mylące i krzywdzące dla samych deweloperów. Na szczęście wyraźnie widać, że producentom omawianej produkcji to nie przeszkadza. I dobrze, bo robią coś, w czym – prawdopodobnie – czują się najlepiej!



Warlocks vs Shadows to kolejny tytuł, który pochwalić się może polskim paszportem! Tworzy ją koszalińskie studio Frozen District i, jak wspomniałem we wstępie, jest świetnym reprezentantem nurtu retro oraz pixel artu! Rozgrywka oferuje prosty schemat – wybierając bohatera, tytułowego Warlocka, musimy stawić czoło złu napływającemu do naszego świata z innego wymiaru. Kolejne poczwary przedostają się przez enigmatyczne teleporty, zaś naszym zadaniem jest wytępienie wszelkiego plugastwa.

Domyślnie dostępnych będzie dziesięć klas wojaków, lecz w przedpremierowej wersji, oferowanej poprzez usługę Wczesny Dostęp na platformie Steam – na ten moment – są tylko cztery specjalizacje. Ciężko je zdefiniować prostym: wojownik, mag itp. – są po prostu na tyle unikalne, że specjalne nazwy, które zostały im nadane przez projektantów, pasują doskonale.



Do dyspozycji gracza zostało oddanych pięć różnotematycznych światów. Każdy dzieli się na kilka rozdziałów, a te z kolei na 10 fal oponentów w obrębie poszczególnych etapów. Oczywiście, poziom trudności przeciwników oraz ich rozmaitość zwiększają się wraz z kolejnymi falami, co dodaje znacznej różnorodności. Za zabijanych oponentów zdobywamy punkty doświadczenia, zaś te później wymieniamy na ulepszenia do naszych umiejętności. Jeśli zginiemy w obrębie poziomu, nasz level oraz cały ekwipunek (miksturki uzdrawiające) zostają na miejscu.

Warlocks vs Shadows to bardzo zręcznościowy brawler, który miksuje też elementy z takich gatunków jak klasyczna akcja oraz cRPG. Niemniej sukces podczas rozgrywki zależy w dużej mierze od naszej zręczności – jeśli w dobrym momencie nie uskoczymy przed atakiem wroga, nawet tarcza, będąca na wyposażeniu każdego wojownika, nie jest w stanie uratować nas od niechybnej porażki. I to właśnie jest dobre, ponieważ dawno nie miałem przyjemności odpalić tytułu tak stawiającego na umiejętności samego gracza!



Oprawa graficzna produkcji koszalińskiego dewelopera to klasyka pixel artu. Kwadratowe jest tutaj dosłownie wszystko, a ząbki nie przeszkadzają nic a nic, dodając nawet uroku! Sam projekt poszczególnych lokacji również przypada do gustu i nie wierzę, by ktokolwiek nazwał „Warlocki” brzydkimi lub nieestetycznymi.

Podobnie sprawa ma się z muzyką. Choć na razie dość uboga (co z czasem powinno się zmienić), to mimo wszystko klimatyczna i odpowiednia. Nie jest tak retro, jak pozostała część gry, aczkolwiek mocno do tego nawiązująca.

Koniec końców, Warlocks vs Shadows wypada całkiem przyjemnie oraz okazale. Choć sporo zawartości jest jeszcze ukrytej przed nami, to już na tym etapie można bawić się tak samo świetnie z czterema grywalnymi klasami postaci i pięcioma światami, jakby to już była pełna wersja. Ze zniecierpliwieniem czekam na dalsze efekty pracy Frozen District – studia z Koszalina!

Podsumowanie:
Warlocks vs Shadows to kawał dobrego, "indie-developingu". Nie dość, że "garażowy" projekt zamienił się w pełnowymiarowy tytuł, to w dodatku czerpiący wszystko co najlepsze z prezentowanych gatunków. Jest lekko, zręcznie i klimatycznie!
Zapowiada się bardzo dobrze

Screeny z Warlocks vs Shadows (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?