This War of Mine (PC)

ObserwujMam (53)Gram (12)Ukończone (19)Kupię (7)

Indyk na niedzielę - This War of Mine - beta test (PC)


StormFire @ 17:52 02.11.2014

Uwielbiam chodzić do piekarni, mimo iż ta nie znajduje się tuż za rogiem. Najkrótsza droga przecina nowo wybudowane osiedle z jego potężnymi blokami po obu stronach.

Uwielbiam chodzić do piekarni, mimo iż ta nie znajduje się tuż za rogiem. Najkrótsza droga przecina nowo wybudowane osiedle z jego potężnymi blokami po obu stronach. W cieniu drzew można przyjrzeć się placowi zabaw pełnemu dzieci. Krzyczą, śmieją się i ganiają między piaskownicą, a zjeżdżalnią, nadając miejscu życia i koloru. W końcu sam cel, wypełniony setkami wypieków tworzących cudowny bukiet zapachów oraz chleb – świeży i chrupiący. Codzienna rutyna, dająca poczucie kontroli nad życiem i nadająca mu sielskości. Ale nie zawsze musi tak być.



Mimo że wydaje się to być niemożliwe, życie każdego z nas może zamienić się w koszmar, czego historia dała przykład już setki razy. Wojny są tragedią nie tylko dla gospodarek czy żołnierzy biorących w nich udział – to w równym stopniu, a może przede wszystkim, cierpienie ludności cywilnej. Kolorowe bloki mogą zamienić się w gruzowiska pełne snajperów, śmiech dzieci przerodzić się w odbijający się echem szloch, a skamieniały chleb może zostać okupiony krwią.

Przykładów tego horroru nie trzeba szukać daleko, wystarczy spojrzeć chociażby na wojnę domową w Kosowie, będącą jedną z inspiracji 11 bit studios. Autorzy czytali wspomnienia oraz listy osób uwięzionych między ostrzałem wrogich sobie wojsk i to właśnie one w dużej mierze wpłynęły na kształt ich nowej produkcji, gry This War of Mine. Motyw przetrwania, zwłaszcza w popkulturze, znany jest nie od dziś w postaci postnuklearnej rzeczywistości czy też ziemi zdeptanej przez nieumarłych, ale tym razem jest inaczej. Przedstawiony świat jest znacznie bardziej realny, dzięki czemu mocniej oddziałuje na gracza.

I to mimo minimalistycznej oprawy, a może nawet dzięki niej. Całość rozgrywki obserwujemy w klasycznym widoku z boku. Twórcy jednocześnie zachowali obiekty w trójwymiarze, uzyskując tzw. efekt 2,5D. Dodatkowo całość niemal pozbawiono kolorów oraz narzucono nań specyficzny, nadający wyglądu szkicu, filtr, co dobrze oddaje przedstawioną rzeczywistość –mroczną, smutną, będącą jedynie cieniem swego dawnego ja. Wszystko to tylko podkreśla beznadzieję sytuacji, w jakiej znaleźli się bohaterowie, a tym samym i gracz.

Trudnych decyzji tu nie brakuje. W zasadzie, najprościej rozgrywkę This War of Mine można opisać jako wojnę kompromisów, gdyż nigdy nie ma wystarczającej ilości jedzenia, surowców czy leków, aby zadowolić wszystkich. Co więcej, należy dbać nie tylko o fizyczne aspekty każdej postaci (opisane za pomocą prostych słów), ale także o ich stronę psychiczną. Śmierć przyjaciela, choroba, brak zapasów czy odmówienie pomocy dzieciom, proszącym o lekarstwa dla matki – wszystko to odbija się na stanie mentalnym bohaterów, prowadząc do depresji oraz apatii, a w ostateczności i do samobójstwa. Mając w pamięci wszystkie potrzeby należy każdego dnia decydować o sposobie rozporządzania zasobami. Przeznaczyć część na opał, a może lepiej postawić łóżko? Rozbudować warsztat czy zacząć produkcję alkoholu, aby wykorzystać go na handel? Lepiej zabezpieczyć dom albo zbudować gitarę, by rozweselić towarzyszy? Tego typu dylematów jest bardzo wiele, a nie można też zapominać o innych ludziach. Niejednokrotnie ktoś przyjdzie prosić o pomoc, ale też sam okaże ją bezinteresownie, np. dzieląc się jedzeniem. Odpowiedź na każdy z tych przypadków to nie tylko sprawa komfortu psychicznego, ale nierzadko zdrowia i życia całej grupy. A po ciężkim dniu, noc wcale nie daje odpoczynku.

Rozgrywka podzielona jest na dzień i noc, gdzie każda pora różni się sposobem zachowania ludzi. W dzień zarządza się swoim domostwem oraz bierze odpowiedzialność za grupę, z kolei w nocy wystawia się straże, oddelegowuje ludzi do snu i zaczyna szabrować, wysyłając w tym celu postać do jednego z miejsc w okolicy. Wybór ten jest niezwykle ważny, a w jego podjęciu pomaga krótki opis, informujący o znajdujących się zasobach oraz ewentualnym zagrożeniu. Można grabić opustoszałe domostwa czy sklepy, ale też niejednokrotnie trafi się na innych ocalałych czy uzbrojone wojsko. Odpowiedni dobór postaci do tego zadania również jest kluczowy. Część ma większy plecak, ale inni szybciej biegają. Jedni lepiej się skradają, gdy inni są silniejsi. Przeszukiwanie szafek czy gruzów wywołuje hałas, dlatego należy dokładnie obserwować otoczenie, np. przez dziurkę od klucza. W gorących momentach ratunkiem może okazać się odwrócenie uwagi, ukrycie się, a w ostateczności walka czy też ucieczka. Tutaj również nie obejdzie się bez decyzji, być może nawet trudniejszych w podjęciu. Okraść schorowanych staruszków z ich zapasów żywności czy wrócić z niczym? Pomóc dziewczynie napastowanej przez pijanego żołnierza, ryzykując przy tym życie, czy odejść, nie zwracając uwagi? Na te pytania każdy gracz musi odpowiedzieć sobie sam.



I to mimo braku ściśle określonego scenariusza. Twórcy zrezygnowali z wielkiej historii na rzecz dużej dozy losowości, jednocześnie bardzo uwydatniając survivalowy charakter gry. Nie jest to poziom typowego Roguelike’a, a bliżej mu do gier pokroju Faster Than Light. Cel oraz środki pozostają te same, natomiast różni się sama droga. Raz zaczynałem zimą, innym razem latem, raz moja grupa składała się z samych mężczyzn, innym razem panie były w większości itp. Wszystko to determinuje głównie początkowe działania – np. oczywistym jest, że zimą najważniejsze staje się zapewnienie ciepła, ale określa również historie bohaterów.

Udostępniona wersja zawierała jedynie 12 dni rozgrywki, ale w pełni wystarczyło to do zdecydowania o późniejszy zakupie tytułu polskiego studia. This War of Mine to nie tylko dobra gra survivalowa z masą zależności i opcji, ale także produkcja aspirująca do miana czegoś więcej. Zmusza do zastanowienia się nad zupełnie inną, niż powszechnie pokazywana, stroną konfliktu oraz pozwala utożsamić się z ofiarami wojen odbytych, jak i obecnie toczonych. Bo to może się zdarzyć wszędzie, a my nie będziemy na to przygotowani.

Podsumowanie:
This War of Mine zapowiada się naprawdę świetnie. To może być jeden z najlepszych tytułów tego typu, a fakt, że z Polski dodatkowo zachęca do zakupu.
Zapowiada się świetnie!

Screeny z This War of Mine (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?