Po przejściu przez drzwi trafiamy do ostatniego etapu naszej wędrówki. Lodowa część klasztoru jest ostatnim fragmentem. Przekraczamy most i zostajemy odcięci od dalszej części kompleksu ścianą ognia. Skręcamy w lewo i tworzymy prowizoryczny most w oparciu o interaktywną ścianę. Rozpoczynamy teraz czasochłonną wspinaczkę.

Kiedy dostaniemy się na górę to trafimy na zamknięte drzwi. Z pomocą przychodzi nam tutaj podwieszony pod sufitem dzwon. Ustawiamy się po jego lewej stronie tak, by kiedy wystrzelimy strzałą z liną i przyciągniemy go do siebie, wiatr zawiał dokładnie w stronę zabarykadowanego przejścia. Dzięki temu odblokujemy kolejny fragment trasy.

Kontynuujemy na wiszącym fragmencie platformy, dzięki któremu możemy wspiąć się piętro wyżej. Ustawiając się przy palu próbujemy formować prowizoryczny most w oparciu o wiszący w oddali dzwon. Jednak podczas wjeżdżania po linie ta się urwie, lecz Lara zdąży się złapać belki. Z równoważni przeskakujemy na podest po lewej stronie (bez obaw, doskoczymy) i ruszamy przed siebie wąskim przejściem wzdłuż zbocza góry.

Gdy uda nam się ukończyć fragment wspinaczkowy, lądujemy przy ostatnim już obozie Przedsionek zigguratu. Ruszamy widocznym przejściem, wybijając się z niewielkiej platformy w stronę wystającego pałąka i rozpoczynając ostatni już marsz ku uwolnieniu Sam.

W trakcie podróży na sam szczyt wieży w końcu skończą się drewniane elementy budowli, więc wystarczy wyskoczyć i chwycić się czekanem lodowej interaktywnej ściany, by kontynuować.

Po wejściu na górę zostajemy zaatakowani przez zarówno uzbrojonych po żeby żołnierzy Triady jak i wojowników burzowej gwardii. Wszyscy są solidnie opancerzeni, podobnie jak podczas próby dostania się do świątyni, więc konieczne jest usunięcie z nich najpierw zbroi, a dopiero później możliwość bezpośredniego zranienia. Po rozprawieniu się z pierwszą falą w wyniku podmuchu wiatru spadnie fragment zabudowania, odcinając nas. Wchodzimy wtedy na ścianę po prawej stronie i w ten sposób omijamy przeszkodę.

Natychmiast czeka nas kolejne starcie, wyglądające identycznie jak poprzednie. Musimy teraz na zmianę albo forsować niesprzyjające środowisko, albo mierzyć się z oponentami. Tuż przed samym Mathiasem przychodzi zmierzyć się nam z największym z dotychczasowych wrogów – techniką na niego są uniki oraz atak w plecy, które ma odsłonięte. Kiedy nafaszerujemy go odpowiednią ilością ołowiu, włączy się sekwencja QTE i dwukrotnie przywoła on pomagierów. Nie są specjalnie wymagający, więc najpierw warto szybko ich odstrzelić, a następnie skupić się na bossie.

Po tej potyczce udajemy się prosto do Mathiasa. Walka z nim jest rozbudowaną sekwencją Quick Time Event, więc raczej możemy już odpocząć. Gdy ostatecznie zrzucimy go ze skarpy, odpali się przerywnik filmowy, a my będziemy mogli poznać zakończenie gry! Gratulacje ukończenia Tomb Raidera!