Drużyna Virtus.pro ogłasza nowy skład CS GO - bez neo i pashy

Spore rotacje w najbardziej utytułowanym polskim zespole.

@ 24.12.2018, 16:45
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc

Drużyna Virtus.pro ogłasza nowy skład CS GO - bez neo i pashy

Po kilkunastu miesiącach niepowodzeń, organizacja Virtus.pro w końcu zdecydowała się na solidne roszady w swoim składzie CS GO. Choć pierwsze zmiany wprowadzono już na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, to nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów. Zdecydowano się więc na poważniejsze kroki i gruntowne odświeżenie zespołu.

Virtus.pro to najbardziej utytułowana polska drużyna (organizacja jest rosyjska) w Counter-Strike: Global Offensive. Polacy przez kilka lat grali w składzie: neo, pashaBiceps, TaZ, byali oraz Snax. Drużyna ta sięgała po najwyższe trofea, jak chociażby podczas pamiętnego turnieju rangi Major na Intel Extreme Masters 2014 w Katowicach. Chłopaki stawali także na najwyższym miejscu na podium wymagającej ligi ELEAGUE Season 1, a także kilka razy zajmowali miejsca na różnych stopniach "pudła" podczas innych turniejów rangi Major. Nie można także zapomnieć o wygranych w wielu innych turniejach, gdzie także pokonywali najlepsze drużyny świata.

Z tej zwycięskiej drużyny wiele jednak już nie zostało, bo od jakiegoś czasu zespół osiągał bardzo mizerne wyniki. Nie pomogły zmiany w składzie - odejście TaZ-a, byaliego czy Snaxa i zastąpienie ich innymi zawodnikami. Włodarze Virtus.pro zdecydowali się więc na bardziej poważne kroki - odsunęli od drużyny neo oraz pashe, czyli gości, którzy stworzyli ten zespół (razem z TaZ-em) i pamiętali czasy legendarnej drużyny Golden Five. Do zespołu wrócili jednak Snax i byali.

Obecny skład Virtus.pro w CS GO prezentuje się następująco:

  • Janusz "Snax" Pogorzelski
  • Paweł "byali" Bieliński 
  • Mateusz "TOAO" Zawistowski
  • Michał "MICHU" Müller
  • Michał "snatchie" Rudzki

Trenerem zespołu pozostał Jakub "Kuben" Gurczyński. Jeśli chodzi o weteranów, to Virtus.pro zakończyło współpracę z Filipem "neo" Kubskim, życząc mu powodzenia w dalszej karierze lub wybranej ścieżce życiowej. Organizacja nie zrezygnowała jednak z usług Jarosława "pashabiceps" Jarząbkowskiego, który najprawdopodobniej zajmie się streamowaniem i nadal pozostanie jedną z twarzy Virtus.pro. Plany dotyczące "pashy" poznamy na początku przyszłego roku.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   08:39, 25.12.2018
Mnie ciekawi wiek szanownych członków drużyny. Czasy się zmieniają i już chyba drużyny nie składają się głównie z "dopieroco już nienastolaktów".