CS GO przechodzi na tryb free-to-play i otrzymuje tryb battle royale
Counter-Strike: Global Offensive to od teraz gra dostępna za darmo.
Counter-Strike: Global Offensive jeszcze 2 lata temu było u szczytu popularności, ale premiera Playerunknown's Battlegrounds, a później Fortnite, odciągnęła graczy od popularnej strzelanki. Firma Valve postanowiła więc zareagować i zmieniła model finansownia gry na free-to-play.
Od teraz CS GO może ściągnąć każdy chętny gracz i za darmo dołączyć do zabawy. Dotychczasowi posiadacze gry zostali wyróżnieni znaczkiem Prime, który jednak większość z nich posiadała już wcześniej. Opcja Prime oznaczała, że przypisaliśmy do naszego konta numer telefonu, lub osiągnęliśmy 21. poziom doświadczenia - miało to ograniczyć rozgrywki przeciwko nowo założonym kontom, których posiadacze często używali cheatów.
Od wczoraj konto Prime posiada każdy, kto zakupił grę gdy była ona jeszcze płatna. Nowi gracze, którzy zaczęli rozgrywki w darmowej wersji gry, aby uzyskać status Prime, muszą spełnić wyżej wymienione wymagania - czyli wbić odpowiedni poziom i powiązać konto z numerem telefonu.
To jednak nie koniec zmian, bo Valve wzbogaciło CS GO o nowy tryb - Danger Zone. To wariant zabawy w stylu battle royale, w którym na mapie spotyka się ze sobą maksymalnie 18 graczy i walczą oni o przetrwanie.
Zmiany te nie podobają się znacznej liczbie graczy, o czym świadczy przeszło 20 tysięcy nowych recenzji gry na Steam, z czego większość jest negatywna. Gracze narzekają na to, że system kont Prime od teraz nie ma żadnego sensu i obawiają się, że liczba oszustów gwałtownie wzrośnie (a jeszcze przed przejściem gry na f2p ich nie brakowało, szczególnie na oficjalnych serwerach). Nie każdemu podoba się ponadto podążanie przez Valve za modą i wpakowanie do gry trybu battle royale - ich zdaniem - zupełnie niepotrzebnego.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler