Porażka Anthem nie oznacza końca BioWare
Wedle byłego projektanta, deweloperzy mogą spać spokojnie.
Studio BioWare pracuje obecnie nad grą Anthem. Jako że to dość znaczących rozmiarów przedsięwzięcie, Electronic Arts zainwestowało w nie niemałą sumkę pieniędzy. Inwestycja może się zwrócić, a może nie. Niezależnie od finalnego rezultatu, BioWare może być spokojne jednak o swoją przyszłość - tak twierdzi były projektant firmy, James Ohlen.
Ohlen pracował w BioWare przez 22 lata, po czym zdecydował się odejść na emeryturę i nieco odpocząć. Pracował on przy wielu grach, w tym m.in. przy Baldur’s Gate oraz Star Wars: The Old Republic. Podczas rozmowy z redakcją portalu Game Informer przyznał, że nie obawia się o swojego niegdysiejszego pracodawcę.
"Myślę, że EA ma długoterminowe plany wobec BioWare. Myślę, że EA szanuje to, co BioWare wnosi do korporacji. BioWare różni się bardzo od innych aspektów biznesu, więc nawet jeśli Anthem nie poradzi sobie zbyt dobrze - a ja uważam, że będzie wspaniałe - nie oznacza to końca dla BioWare. Myślę, że dzięki niemu BioWare wyciągnie wnioski i zaaplikuje je do kolejnej swojej gry".
Trzymamy kciuki za Anthem, a jeśli coś pójdzie nie tak, mamy nadzieję, że nie odbije się to negatywnie na BioWare. Co się wydarzy, zobaczymy jednak dopiero 22 lutego 2019 roku. Na wtedy zaplanowano premierę Anthem. Będzie ono dostępne na PC, PS4 oraz Xboksie One.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler