Amy Hennig - scenarzystka Uncharted - uważa, że gry fabularne powinny być krótsze

Tylko wtedy wydawcy będą w stanie na nich zarabiać.

@ 11.07.2018, 00:31
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Amy Hennig - scenarzystka Uncharted - uważa, że gry fabularne powinny być krótsze

W zeszłym tygodniu w Barcelonie zorganizowano specjalne wydarzenie growe, Gamelab. Pojawiła się na nim między innymi Amy Hennig, czyli osoba odpowiedzialna za wątek fabularny cyklu Uncharted, i opowiedziała co nieco na temat anulowanego projektu firmy Electronic Arts, przy którym pracowała. 

Gra, o której mowa powstawała w nieistniejącym już studiu Visceral Games, a chodziło o projekt, którego akcja miała się toczyć w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Mimo że przedsięwzięcie brutalnie anulowano, Hennig nie ma za złe Electronic Arts. Wręcz przeciwnie, rozumie ona tok myślenia stojący za tą decyzją.

"Nie winię EA za tę decyzję, choć była dla mnie ciężka. Rozumiem wyzwanie", powiedziała Hennig. "Musimy spojrzeć na to z różnych perspektyw. Ja myślę, że chodzi o portfolio różnie wycenionych gier, które pozwoli nam przygotować coś więcej niż kolejne PUBG, Fortnite oraz klony Destiny".

Hennig następnie pochwaliła Sony za to, że nie chce się zamykać we wspomnianych trzech typach gier. Zamiast tego Japończycy bezustannie inwestują w ciekawe, napędzane fabułą projekty, choć są one ryzykowne.

"Niech Bóg błogosławi Sony za to, że wspiera tego typu gry, bo są przerażające do zrobienia. Są bardzo drogie i nie pasują do modelu, w którym jest ogromny otwarty świat albo godziny rozgrywki albo usługa na żywo, będąca obecnie na szczycie listy wszystkich wydawców".

Hennig wszystko rozumie, a jednocześnie ma rozwiązanie. Gry fabularne mogłyby być po prostu krótsze. Dzięki temu łatwiej byłoby je przygotować i byłyby znacznie tańsze.

"Mamy cyfrową dystrybucję. To powinno być możliwe. Nie powinniśmy być pomiędzy młotem, a kowadłem, próbując upychać coraz więcej zawartości, niszcząc przy okazji gry".

Grom fabularnym mogłaby też pomóc dystrybucja oparta na subskrypcjach, bardzo popularna w ostatnim czasie - tak przynajmniej uważa Hennig, która opuściła Electronic Arts w styczniu bieżącego roku, a obecnie, w swoim niezależnym studiu, tworzy gry eksperymentalne oraz dedykowane wirtualnej rzeczywistości.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosTheCerbis   @   10:03, 11.07.2018
W jaki sposób subskrypcja miałaby pomoc grom fabularnym?
1 kudosdabi132   @   10:20, 11.07.2018
To kto im każe robić z każdej gry sandboxa i pakować kupę niepotrzebnej zawartości? Lepiej zrobić krótszą fabułę na 15 godzin, ale ale ciekawszą i wciągającą.
0 kudosbalic87   @   12:34, 11.07.2018
No wlasnie, sony jakos nie widzi tutaj problemu i robi swietne singlowe i w dodatku excluzywne gry na ktorych jeszcze zarabia ... wiec gdzie lezy problem ?
1 kudoskobbold   @   15:10, 11.07.2018
Ludzie powiązaniu z EA/Ubi strasznie bredzą. Wstyd im przyznać, że chodzi o wyciągnięcie od ludzi jak największej ilości pieniędzy jak najmniejszym kosztem?
0 kudosLucas-AT   @   16:34, 11.07.2018
Ludzie z EA będą biadolić, jak to gry singlowe są nieopłacalne, a dyrektor kreatywny God of War znów będzie na streamie płakał po ujrzeniu recenzji kolejnej części i kolosalnych wyników sprzedażowych.
0 kudosTheCerbis   @   16:51, 11.07.2018
Płakał ze szczęścia, ma się rozumieć?
1 kudosLoczek3545   @   11:51, 12.07.2018
Sony i Naughty Dog to zespoły, które potrafią świetnie wyważyć gry fabularne. Przy God Of War bawiłem się świetnie, bo tam był wypchany ciekawostkami i małymi misjami pobocznymi, świat półotwarty. W Uncharted 4 samo dodanie motywy poruszania się pojazdem jakoś lekko odświeżyło całą serię. Liczą się dobre pomysły i wciągająca historia w tle, bo dla wielu ludzi właśnie tak powinna wyglądać gra, a nie skakanie z samolotu na ciągle jedną mapę... Jeśli mają pchać wszędzie otwarty świat, to zgodzę się, że te gry powinny być krótsze. Więcej nic nieznaczących znajdziek, które przedłużają żywot gry nawet o kilkanaście godzin, też nie jest wyjściem.
0 kudoslogan23   @   00:30, 13.07.2018
Proponuje tej pani skrócić pensje. A poważnie dopiero odkryła że lepszą są gry z krótszą fabułą ale lepszą. Niż ciągnięte na siłę zadania i wątki w grze.
Dodaj Odpowiedź