Wydawca Red Dead Redemption 2 broni gier singlowych

Mimo że niektórzy uparcie twierdzą, że singiel umiera.

@ 21.06.2018, 17:43
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, switch, ps4, xbox one

Wydawca Red Dead Redemption 2 broni gier singlowych

Od dawna słyszymy, że gry dla jednego gracza umierają. Niektórzy wydawcy postanowili jednak bronić produkcji singlowych, powołując się na swoje własne doświadczenia. Przykładem niechaj będzie korporacja odpowiedzialna m.in. za nadchodzące Red Dead Redemption 2.

Obrony gier fabularnych podjął się szef studia Take 2, Strauss Zelnick. W trakcie rozmowy z ekipą portalu GamesBeat powiedział on, że gry dla jednego gracza wcale nie umarły - wręcz przeciwnie, radzą sobie bardzo dobrze.

"Historycznie, w rozrywce, ludzie często przyjmują takie stanowisko, ale są też ludzie, którzy twierdzą, że coś nie zadziała, jeśli nie jest free-to-play oraz nie wykorzystuje trybu battle royale. Ludzie naprawdę to mówią. Ja tego nie kupuję".

"W mojej opinii gry dla jednego gracza nie umarły, wręcz przeciwnie. Mówią to firmy, które chcą uniknąć ciężkiej pracy tworzenia opowieści i bohaterów, chcą iść od razu tam, gdzie są pieniądze w multiplayerze, a ja uważam, że to nie działa. Byłbym zaskoczony".

Zelnick oczywiście ma sporo na poparcie swojego stwierdzenia. Take 2 odpowiedzialne jest bowiem za jeden z najpopularniejszych cyklów singlowych na świecie. Grand Theft Auto sprzedaje się w milionowych nakładach, mimo że trzonem rozgrywki jest kampania, a nie tryb online.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosfrycek88   @   20:51, 21.06.2018
Dobrze powiedział polać mu! Święte słowa ja np gram tylko w gry singlowe i nawet jak gra ma tryb multi to i tak ogrywam tylko singla. Nie lubię trybu multi. Wolę grać sam.
0 kudosdabi132   @   22:06, 21.06.2018
Cytat:
W mojej opinii gry dla jednego gracza nie umarły, wręcz przeciwnie. Mówią to firmy, które chcą uniknąć ciężkiej pracy tworzenia opowieści i bohaterów, chcą iść od razu tam, gdzie są pieniądze w multiplayerze

W pełni zgadzam się z tą wypowiedzią. To prawda, że wielu wydawcomnie chce się wydawać tytułów nastawionych na singla i ciekawą fabułę. Dlatego, że wymaga to poświęcenia masy czasu, a łatwiej jest zrobić kolejną powtarzalną grę z trybem multiplayer tylko podmieniając skiny i mapki. Wcześniej wszyscy szli w tematyke zombie i wszędzie ją pakowało, teraz każdy wydawca chce mieć w swoim portfolio tytuł który będzie zawierał tryb Battle Royale, bo to jest teraz na topie. Ale i to w końcu się przeje, co innego będzie jarać graczy, a produkcje z trybem Battle Royale odejdą w zapomnienie. I tak jest ze wszystkimi grami sieciowymi. Są wspierane przez określony czas, dopóki opłaci się to wydawcy. Gdy serwery zostaną wyłączone to już nie pogramy, a singla mogę w każdej chwili sobie odpalić.
0 kudosTheCerbis   @   22:56, 21.06.2018
Poza tym to przez gry online dzieci dźgają swoje babcie, kopią w kalendarz po 10-godzinnej sesji i skaczą z 7439-piętrowych budynków, bo myślą że umieją latać. Nawet Trudne Sprawy coś pokazywały, więc tego. Ja jestem za zlikwidowaniem całkowitym tych całych multi kulti!
0 kudosLucas-AT   @   23:26, 21.06.2018
A jednak fabularne rozszerzenie do GTA V zostało po cichu skasowane na rzecz rozwoju GTA Online, więc trochę tu wieje hipokryzją.
0 kudosbalic87   @   10:15, 22.06.2018
Moim zdaniem multiplayer powinien istniec ale jedynie jako dodatek do gier fabularnych ... no chyba ze jest to mocno rozbudowany system z masa ciekawych trybow, map jak i grywalnych postaci !
W CoD BO4 battle royale nie zrekompensuje braku kampanii i jest to widoczny skok na kase i chec zaoszczedzenia sobie pracy nad produkcja ...
Dodaj Odpowiedź