Red Dead Redemption 2 - w grze będzie tryb Battle Royale oraz kamera pierwszoosobowa?

Sporych rozmiarów wyciek informacji na temat najnowszego dzieła studia Rockstar Games.

@ 06.02.2018, 12:51
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
ps4, xbox one

Red Dead Redemption 2 - w grze będzie tryb Battle Royale oraz kamera pierwszoosobowa?

Na łamach portalu Trusted Reviews pojawił się spory artykuł, w ramach którego redaktorzy dzielą się z czytelnikami informacjami dotyczącymi Red Dead Redemption 2.

Jak czytamy we wstępie, wszystkie rewelacje pochodzą z sierpnia roku 2017, przy czym redakcja nie miała pewności czy otrzymane przez nią dokumenty są zgodne z prawdą i postanowiła powstrzymać się od ich publikacji. Wreszcie przerwano jednak milczenie, czego rezultatem jest znaczący zestaw interesujących doniesień na temat najnowszego projektu studia Rockstar.

Tryb sieciowy gry


Z informacji będących w posiadaniu portalu wynika, że tryb sieciowy Red Dead Redemption 2 oferował będzie kilka różnych modeli zabawy, w tym Battle Royale, Revive and Survive oraz Money Grab. 

Pierwszy z wymienionych będzie jakąś wariacją tego, co możemy zobaczyć między innymi w PlayerUnknown’s Battlegrounds oraz Fortnite. Na chwilę obecną nie wiemy niestety jak duże będą grupy grających oraz o co będą one walczyć.

W Revive and Survive dwie drużyny walczyć będą przeciwko sobie, a celem nadrzędnym będzie po prostu przetrwanie. Każdego członka ekipy będzie się dało przywrócić do życia tylko przez pewien okres czasu. Jeśli nie zdążymy, zostanie z rozgrywki wyeliminowany.

Ostatni model, Money Grab, to dwie drużyny walczące o worki pieniędzy umieszczone w samym centrum mapy. Forsę trzeba zebrać i jak najszybciej wrócić z nią do bazy. Wygrywa oczywiście ta ekipa, która zgarnie najwięcej kasy.

Podobnie jak w przypadku GTA Online, możliwe będzie swobodne przemieszczanie się po świecie oraz interakcja z postaciami niezależnymi. Co ważne, mieszkańcy wirtualnego dzikiego zachodu będą bardziej interaktywni niż w GTA, będą mieć też swoje zadania oraz rutynę.

Żeby rozgrywka była jeszcze bardziej wciągająca, zobaczymy apartamenty z GTA Online - tyle że w postaci namiotów - różne nagrody za zrealizowane wyzwania, sklepy z ekwipunkiem, misje i wiele więcej aktywności. Całość uzupełnić ma jakaś aplikacja towarzysząca, dedykowana urządzeniom mobilnym.

Nowe elementy rozgrywki


Otwarty świat w Red Dead Redemption 2 ma być rozległy i rozbudowany. Podczas przemierzania go natrafimy na wiele zróżnicowanych lokacji, jak Armadillo oraz Ridgewood, a każda pełna będzie postaci niezależnych, w tym m.in. rusznikarzy, handlarzy, grabarzy itd. Można też zaglądnąć do okolicznego baru i zająć się np. hazardem, jeśli zabraknie nam pieniędzy na nocleg. A skoro o spaniu mowa, wszystkie postaci niezależne przestrzegać będą cyklu dnia i nocy.

Wśród pojazdów, jakie znajdziemy w grze występują wózki górnicze, wózki ręczne, dyliżansy oraz im podobne. Wszystkie są w wielu różnych wariantach. Możemy natrafić na wehikuły opancerzone, acz powolne; albo nieco szybsze, tyle że pozbawione dodatkowej ochrony. Nie wiadomo czy można je modyfikować.

Po mapie poruszać też będzie się można - prawdopodobnie - przy pomocy pociągów. Element ten nie został co prawda potwierdzony, ale jest szansa, że trafi do gry. Na to przynajmniej wskazują dokumenty, jakie posiada wspomniana ekipa.

Jeśli chodzi o różnej maści aktywności, dowiadujemy się o misjach pobocznych, zbieraniu roślin, craftingu oraz łowieniu ryb. Co ciekawe, ostatni z elementów ma być bardzo rozbudowany. Twórcy przewidzieli w jego ramach wiele różnych przynęt i zanęt, a także wędek oraz sposobów łapania ryb.

Idąc dalej, dowiadujemy się, że w Red Dead Redemption 2 grać będzie mogli nie tylko przy pomocy kamery umieszczonej za plecami protagonisty, ale także z wykorzystaniem widoku pierwszoosobowego. Wszystkie animacje przygotowano w taki sposób, aby działały należycie w obu wariantach zabawy.

Do gry wraca Dead Eye - dzięki niemu będziemy w stanie szukać zleceń, ryb, zwierząt oraz innych ważnych elementów otoczenia.

Na wzór GTA V w Red Dead Redemption 2 znajdziemy losowe wydarzenia. Detale na temat tego rozwiązania są jednak w zasadzie zerowe, a w związku z tym nie bardzo jest się tu nad czym rozpisywać.

Zdecydowanie ciekawszy zdaje się fakt, iż w trakcie misji fabularnych podejmować będziemy różne decyzje. Te zaś wpłyną na dalszy przebieg zabawy, a także zakończenie opowieści. Dzięki temu rozwiązaniu, możliwe będzie kilkakrotne przebrnięcie przez wątek projektu i dogłębne go poznanie.

Poziom zainteresowania stróżów prawa naszą osobą wyświetlany jest na górze ekranu i zmienia się on w zależności od tego, co robimy. Dla przykładu, atakowanie postaci niezależnych to przestępstwo niższej rangi, ale rabowanie salonów i mordowanie będą brane bardziej poważnie. Co ciekawe, aby zdobyć informacje nie zawsze trzeba będzie zabijać, czasem wystarczające będzie postraszenie celu i przesłuchanie go.

Jako że to wszystko doniesienia nieoficjalne, przyjmujcie je z przymrużeniem oka. Jak tylko coś zostanie potwierdzone, nie omieszkamy Was o tym poinformować.


Sprawdź także:
Red Dead Redemption II

Red Dead Redemption II

Premiera: 26 października 2018
PS4, XBOX ONE, PC

Red Dead Redemption II to trzecia odsłona cyklu gier akcji rozgrywających się na Dzikim Zachodzie (pierwsze było Red Dead Revolver) w czasach rewolucji przemysłowej. Za j...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   16:20, 06.02.2018
Plotki ciekawe i pewnie coś w nich jest, zawsze jest.
0 kudosLucas-AT   @   17:37, 06.02.2018
Battle Royale to dobry pomysł - taki tryb będzie pasować do Dzikiego Zachodu. GTA Online zaczęło już zjadać własny ogon, od kiedy Rockstar zaczęło robić z gry Saint's Row z latajacymi wehikułami czasu. Ogrom zawartości stanowi również barierę dla nowych graczy, jak i tych co zostali w tyle, więc liczę, że RDR Online będzie bardziej kameralne. Siła rzeczy Rockstar nie będzie w stanie do gry wrzucić tyle chłamu w postaci ubranek, aut i skinów, co w GTA Online.

Singiel wiadomo, że wgniecie w glebę i nie trzeba się martwić.
0 kudosguy_fawkes   @   23:40, 06.02.2018
Trochę ciężko mi przychodzi zestawić w jednym zdaniu „RDR 2” i „battle royale”. Mnie tryb sieciowy interesuje w zerowym stopniu, choć jak na tak z pozoru ograniczony setting, Rockstar może wycisnąć z niego zadziwiająco dużo.
Bardziej interesują mnie informacje o samej opowieści, bo szykuje się coś niesamowitego. Chyba się trochę napaliłem.
0 kudosLuKaS77PL   @   10:37, 07.02.2018
Cytat: Lucas-AT
Battle Royale to dobry pomysł - taki tryb będzie pasować do Dzikiego Zachodu. GTA Online zaczęło już zjadać własny ogon, od kiedy Rockstar zaczęło robić z gry Saint's Row z latajacymi wehikułami czasu. Ogrom zawartości stanowi również barierę dla nowych graczy, jak i tych co zostali w tyle, więc liczę, że RDR Online będzie bardziej kameralne. Siła rzeczy Rockstar nie będzie w stanie do gry wrzucić tyle chłamu w postaci ubranek, aut i skinów, co w GTA Online.

Singiel wiadomo, że wgniecie w glebę i nie trzeba się martwić.


Są lootboxy i inne syfy w grach, źle. Jest tona darmowego contentu i jeden z najlepiej rozwijanych multików na rynku, też źle. Nie wiem czemu komuś mają przeszkadzać ubrania, skiny i auta skoro nikt nie wymaga aby za nie płacić.

To, że nowi gracze mogą się czuć przytłoczeni, racja. Samemu trudno mi wrócić do GTA Online po rocznej przerwie, gdyż zwyczajnie nie wiem za co się zabrać, bo opcji jest masa. Ale nie ma się co czepiać nawet jeśli w przypadku niektórych funkcji i dodatków R* troche odpłynęło Szczęśliwy Jeśli jest ekipa to i tona frajdy się znajdzie.
0 kudosLucas-AT   @   13:01, 07.02.2018
Darmowy content w GTA Online to złudzenie. Jeśli teraz byś chciał zacząć grać, kupić kilka samochodów, samolot, czołg, swoje biuro Vipa, apartament, bunkier itd. to oznacza to przynajmniej 500h grania ze względu na horrendalnie wysokie ceny tych dóbr w grze. Dlatego gracz jest wręcz zmuszany do doładowania kredytów za prawdziwą kasę, jeśli chce się bawić na równi z innymi. Niestety Rockstar zrobiło z GTA Online maszynkę do wyciskania kasy.

Dlatego cieszę się, że multi w RDR 2 może być bardziej kameralne, bo Rockstar nie będzie w stanie wrzucić tyle samo contentu, co w GTA Online ze względu na ograniczenia samego settingu.
Dodaj Odpowiedź