Brytyjska Komisja Hazardowa o skrzynkach oraz oczekiwaniach rodziców
Jej przedstawiciele uważają, że rodziców nie interesuje czy skrzynki w grach to hazard.
W ostatnim czasie bardzo często piszemy o skrzynkach w grach - popełniliśmy nawet artykuł, w którym zastanawiamy się czy są one w stanie działać i nie irytować graczy. W niniejszej wiadomości przekazujemy głos brytyjskiej komisji ds. hazardu. Uznała ona bowiem, że skrzynki w grach takowym nie są.
Na oficjalnej stronie komisji pojawił się wpis, z którego wynika, że rozważała ona sprawę skrzynek w grach pod kątem hazardu - przynajmniej z punktu widzenia brytyjskiego prawa. Komisja uznała, że skrzynki nie są hazardem, ponieważ są przeznaczone do wykorzystania w grze, nie da się ich sprzedać poza nią.
"Kluczowym czynnikiem decydującym o tym, czy przekroczono linię jest to, czy losowo zdobyte przedmioty mogą być uznawane za pieniądze albo warte pieniędzy. Pod względem praktycznym, oznacza to, że przedmioty zdobyte ze skrzynek są ograniczone do wykorzystania w grze i nie można ich sprzedawać, co nie jest aktywnością hazardową. W takim przypadku nasze uprawnienia nie pozwalają nam ingerować".
Komisja ma natomiast uprawnienia do walczenia ze stronami, które oferują usługi hazardowe oparte na przedmiotach z gier. Jej członkowie są również świadomi tego, że wielu rodziców nie martwi się o to, czy skrzynki to hazard, ale o to czy mogą być szkodliwe dla dzieci.
Sugestią komisji jest więc stosowanie odpowiedniej ochrony, czyli np. specjalnych systemów sprawdzających wiek gracza. Właśnie tego, zdaniem członków komisji, oczekują na pewno rodzice.
Jak widać, głosy są podzielone. Belgia uważa bowiem, że skrzynki to jak najbardziej hazard.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler