Twórca Ark: Survival Evolved opowiada o konsoli Xbox One X

ARK: Survival Evolved otrzymało niedawno specjalną aktualizację, dzięki której produkcja stała się jedną z gier potrafiących wykorzystać możliwości konsoli Xbox One X. Z tejże okazji kreatywny dyrektor tytułu, Jesse Rapczak, rozmawiał z ekipą portalu DualShockers na temat możliwości wspomnianej platformy.

Podczas konwersacji Rapczak wyjaśnił, że przepaść pomiędzy standardową wersją Xboksa One, a Xboksem One X jest naprawdę duża, "znacznie większa" niż w przypadku PlayStation 4 oraz PlayStation 4 Pro. Dużym plusem platformy jest również dodatkowa pamięć, dzięki czemu możliwe są wyższej jakości modele i tekstury.

Wedle dewelopera, układ graficzny także jest "prawdziwym potworem". W jego opinii "nie da się nie podkreślić tego, jak dużo więcej mocy" oferuje GPU zamontowane w Xboksie One X, w stosunku do tego obecnego w pozostałych konsolach obecnej generacji.

Z drugiej strony, Rapczak uważa, że Microsoft mógł mocniej podrasować jednostkę centralną. Ogranicza ona twórców gier, nie są oni bowiem w stanie stosować np. bardziej zaawansowanych algorytmów sztucznej inteligencji. Wszystko ogranicza się do zmian w oprawie wizualnej. Jest to jednak tańsze i mniej skomplikowane.

Rozmówca podkreślił, że łatwiej dodać nowe elementy graficzne i wykorzystać potężniejsze GPU niż zapewniać większe skomplikowanie w algorytmach odpowiedzialnych za inne elementy tytułu. Różne wersje gier musiałyby mieć odmienne funkcje - wyłączane i włączane w zależności od platformy.

Kończąc swoje wywody, Rapczak stwierdził, że obecnie dostępne i podrasowane gry nie pokazują jeszcze pełni możliwości Xboksa One X. Więcej zmian będziemy w stanie dostrzec w przyszłości, kiedy twórcy będą opracowywać oprawę z myślą o nowej platformie, a następnie ograniczać ją do słabszego sprzętu.

Xbox One X dostępny jest na rynku od 7 listopada. Z najnowszych doniesień wynika, że w samej tylko Wielkiej Brytanii w tygodniu premierowym rozeszło się ponad 80 tysięcy pudełek z platformą.