Ataribox - kolejne detale

Poznaliśmy cenę oraz przybliżoną datę premiery urządzenia.

@ 27.09.2017, 11:10
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
inne

Ataribox - kolejne detale

Firma Atari podała do publicznej wiadomości kolejne informacje dotyczące jej najnowszej, opracowywanej właśnie konsoli. Zgodnie z informacją prasową, Ataribox, bo o nim mowa zadebiutuje w przyszłym roku, cena nie będzie też jakoś szczególnie wygórowana.

Jak donosi redakcja portalu Polygon, Ataribox jeszcze w tym roku zobaczymy w ramach kampanii crowdfundingowej na Indiegogo. Akcja ruszy jesienią, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, gotowy system powinien trafić wówczas do sklepów wiosną 2018 roku.

W zależności od tego, na jaką wersję się zdecydujemy, zakup będzie wiązał się z wydatkiem pomiędzy 249, a 299 amerykańskich dolarów, czyli w granicach 1000-1200 zł. System urządzenia oparto na Linuksie, a sercem platformy jest procesor AMD wyposażony w układ graficzny Radeon.

Konsola wspierać będzie gry, mutlimedia, streamowanie, przeglądanie stron internetowych i wiele więcej. Jak twierdzi Atari, potencjalni użytkownicy cieszyć się będą z wielu atrakcji, a także "ton" klasycznych gier, upakowanych do systemu.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosguy_fawkes   @   13:19, 27.09.2017
Linux, streamowanie, gry... Brzmi jak Shield, tylko od Atari. Nvidia świetnie przemyślała swój produkt i dopracowała go przez kilka generacji do takiego stopnia, że teraz to znakomite centrum rozrywki pod TV. Nie jestem jednak pewien, czy to samo uda się dawnemu gigantowi. Retro jest w modzie, ale raczej od epoki NES-a włącznie, zaś poprzednie inicjatywy tego typu, jak choćby Atari Flashback, nie cieszyły się dużą popularnością. Mnie też jakoś specjalnie nie kręcą, choć lubię stare gry i sprzęt.
0 kudosshuwar   @   13:26, 27.09.2017
Jak mam czasami ochotę wrócić do prehistorii, tj. Atarii czy Amigi... odpalam emulator. Czy chciałbym kupować dedykowaną do tego konsolę? Jeśli już byłbym takim fanem chyba jednak skompletowałbym stary sprzęt z magnetofonem Puszcza oko Uśmiech
0 kudosguy_fawkes   @   13:35, 27.09.2017
Ja tam widzę mnóstwo zalet takiego sprzętu - wbudowana baza gier, wyjście HDMI, save-state'y... To samo miał NES Mini i pod tym względem jest genialny, a po cichu marzę o Retronie, prawdziwym kombajnie tego typu. On akurat wbudowanych gier nie ma, ale pozwala na odpalanie kadridży z różnych platform.
0 kudosKreTsky   @   03:11, 28.09.2017
Tylko cena z kosmosu. Retro pi mozna kupic za grosze z podobnymi funkcjami. Sadzilem, ze beda chcieli konkurowac z zabawkami Nintendo ale z cena wystrzelili 2x. Szkoda bo mialem ochote na ten gadzet.
0 kudosguy_fawkes   @   11:16, 28.09.2017
Cena wyższa, bo funkcji też więcej - tak jak pisałem, zalatuje to Shieldem. NES czy SNES Mini potrafią tylko odpalać wbudowane gry i nic poza tym. A RetroPie to tylko baza sprzętowo-programowa, bez gier.
Tym niemniej nie wróżę sukcesu. Multimedialnych przystawek jest na rynku sporo, a wspomniany Shield jest póki co z nich najlepszy.
Dodaj Odpowiedź