Death Stranding - Kojima Productions chwali się systemem mgły w grze

Deweloperzy rozwijają silnik graficzny Decima Engine.

@ 04.08.2017, 11:38
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
ps4

Death Stranding - Kojima Productions chwali się systemem mgły w grze

Przedstawiciele studia Kojima Productions postanowili opowiedzieć co nieco na temat silnika graficznego, napędzającego Death Stranding. Skupiono się przede wszystkim na zaawansowanej mgle, nadającej wyjątkowego klimatu przedsięwzięciu.

Prezentacja miała miejsce podczas imprezy Siggraph 2017, którą zorganizowano w Los Angeles. Przeprowadzili ją przedstawiciel studia Guerrilla GamesGiliam de Carpentier, a także Kohei Ishiyama z Kojima Productions. Obaj panowie odpowiedzialni są za rozwój silnika Decima, zastosowanego m.in. w Horizon: Zero Dawn.

Zgodnie z informacjami płynącymi z panelu, Decima Engine posiada bardzo elastyczne narzędzia, pozwalające zarządzać warunkami atmosferycznymi, w tym właśnie mgłą, chmurami oraz oświetleniem. Kojima Productions nie było jednak w pełni usatysfakcjonowane z rezultatów i postanowiło co nieco zmienić.

Celem było renderowanie możliwie jak najbliższe fotorealizmowi, ale przy okazji nie chciano stosować rozwiązań opracowanych "na sztywno". Konieczne było renderowanie w czasie rzeczywistym, pozwalające zmieniać kolor mgły, a także jej gęstość. Zastosowano też technikę, która tworzy iluzję głębokości. Obiekty umieszczone dalej są widoczne słabiej i w niebieskim odcieniu.

Nowy system opracowany przez deweloperów z Kojima Productions korzysta z rozwiązań predefiniowanych, a także takich, które na bieżąco przeliczają mgłę. Twórcy przyglądali się mgle w rzeczywistości i na jej podstawie dopasowywali tę komputerową. Rezultaty możecie zobaczyć na poniższych materiałach filmowych.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdenilson   @   22:53, 05.08.2017
Ma namaszczenie od Sony, ma również kasę na to także dłubie przy dymie. Jednak dbanie o szczegóły to jest coś za co lubię Kojimę. Wystarczy wspomnieć ile pracy i cierpliwości musiał mieć przy tworzeniu MGS.