Activision ma wiele pomysłów na ekranizację Call of Duty
Filmowe Call of Duty nie będzie kalką gry, co powinno pozytywnie nastrajać.
Popularność growej marki nie jest gwarantem osiągnięcia sukcesu przez jej filmową adaptację. Mimo wszystko wydawcy szukają nowego grona odbiorców pośród kinomaniaków. Nie inaczej jest w przypadku Activision, które planuje przeniesienie kultowej serii Call of Duty na duże ekrany.
Stacey Sher oraz Nick van Dyk, szefowie oddziału Activision Blizzard odpowiedzialnego za ekranizacje, udzielili wywiadu dziennikarzom brytyjskiego The Guardian. Stworzenie z popularnego CoD-a również serii filmowej zależy głównie od sukcesu pierwszej kinowej produkcji, która planowana jest od wielu lat.
"Projektowaliśmy ją od wielu lat. Teraz łączymy ze sobą grupę pisarzy, aby porozmawiać o tym w jakim kierunku zmierzamy. Film będzie czerpał nieco z odsłon Black Ops, przedstawi inspiracje stojące za historią. Części Modern Warfare pokazują prowadzenie wojny z oczami świata zwróconymi w Twoją stronę. Więc być może stworzymy coś hybrydowego. Skupienie się na tajnych operacjach podczas trwania otwartego konfliktu", powiedziała Stacey Sher.
Z kolei Nick van Dyk, który był jedną z kluczowych osób w nabyciu przez Disneya praw do marki Gwiezdne Wojny, zapewnia, że film zapewni tę samą dawkę emocji i adrenaliny co gra, ale nie będzie jej dosłowną ekranizacją.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler