Mass Effect: Andromeda – twórcy opowiadają o scenach erotycznych i systemie tworzenia postaci
W swoim nowym dziele, BioWare idzie o krok do przodu w kwestii ukazania miłosnych igraszek bohaterów. Jeśli chodzi o kreację naszej postaci, nie należy oczekiwać rewolucji.
Deweloperzy ze studia BioWare wypowiedzieli się na temat scen erotycznych, jakie pojawią się w ich najnowszej produkcji, czyli Mass Effect: Andromeda. Na przestrzeni lat wspomniana ekipa nie unikała tematu budowania relacji miłosnych pomiędzy bohaterami swoich gier oraz ukazywania scen seksu, lecz tym razem poczyniono bardziej zdecydowane kroki w kwestii ich prezentacji.
Jak wspomina Aaryn Flyn, główny zarządzający produkcją nowej odsłony Mass Effect, w indeksie oceniającym zawartość gry nie ma już oznaczenia „częściowa nagość”, jak miało to miejsce w przypadku poprzednich odsłon serii. Tym razem gra otrzymała oznaczenie „pełna nagość”, co twórcy tłumaczą tym, iż postawiono na odważniejsze sceny erotyczne, a w związku z nimi usłyszymy także sporo „pikantnych dialogów”. Intymne zbliżenia bohaterów opisane zostały, jako „sceny lekkiego porno”.
Projektanci opowiedzieli również nieco o systemie tworzenia postaci. Jak się okazuje, nie zaobserwujemy tutaj rewolucji względem poprzedniej produkcji studia, jaką jest Dragon Age: Inkwizycja. Poprzedni system przypadł twórcom do gustu i jak twierdzą „nie ma potrzeby wymyślać koła na nowo”. Jeśli zaś chodzi o personalizację wyglądu pancerzy, wspomniano, iż będzie ona najbardziej rozbudowana w historii całej serii.
Mass Effect: Andromeda otrzymało już złoty status i jest gotowe na swoją premierę, która odbędzie się 23 marca na PlayStation 4, Xboksie One oraz PC-tach.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler