Nioh - deweloperzy od początku unikali łatwego poziomu trudności

Deweloperzy Nioh nie kryją się z tym, że ich projekt nawiązuje dość mocno do serii Dark Souls oraz Ninja Gaiden. Nikogo w związku z tym nie powinien dziwić też wysoki poziom trudności przedsięwzięcia. Jak twierdzą sami producenci, założono go od samego początku istnienia gry i nic tego nie zmieni.

Team Ninja, ekipa odpowiedzialna za Nioh, zabrało głos w sprawie poziomu trudności swojego najnowszego przedsięwzięcia po tym, jak niektórzy gracze zaczęli spekulować, iż został on obniżony w wyniku opinii osób, które miały przyjemność zagrać w jego edycję demonstracyjną.

"Uważamy, że słowo 'usprawniony' lepiej tu pasuje. Jesteśmy świadomi, że niektórzy twierdzą, że poprawki w sterowaniu oraz w kamerze sprawiły, iż demo beta była łatwiejsze dla weteranów niż jego wersja alpha", powiedział dyrektor Fumihiko Yasuda w rozmowie z redakcją portalu Destructoid.

"Nioh to gra masocorowa (powodująca frustrację, oparta na przechodzeniu metodą prób i błędów - dop.red.), więc podczas opracowywania jej świadomie podkręcaliśmy poziom trudności".

Yasuda wspomniał też w wywiadzie o Ninja Gaiden 3 oraz Yaiba: Ninja Gaiden. Oba projekty nie odniosły szczególnie dużego sukcesu, a deweloper powodu takiego stanu rzeczy dopatruje się w niepoprawnie zrealizowanej mechanice rozgrywki - twórcy nie do końca wiedzieli po prostu co chcą finalnie uzyskać. W przypadku Nioh tego problemu udało się uniknąć.

Na koniec Fumihiko podzielił się tytułami, na których wzorowali się deweloperzy Nioh. Wymienił on m.in. Diablo, Bloodborne oraz Dark Souls.

"Tworząc Nioh inspirowaliśmy się Bloodborne oraz serią Souls. Jeśli chodzi o elementy RPG, w szczególności zdobywanie przedmiotów, patrzyliśmy na Diablo oraz Bloodborne. W przypadku samuraja patrzyliśmy natomiast na filmy pokroju Lone Wolf and Cub i Yojimbo, a także wiele innych obrazów japońskich".

Premiera Nioh zaplanowana została na dzień 7 lutego, wyłącznie na PlayStation 4.