Electronic Arts uważa, że gry na nośnikach za 5 lat stracą sporą część wyznawców

Gracze wybiorą wygodę. Nie będą chcieli jeździć po sklepach. Będą woleli pobierać gry z sieci.

@ 30.11.2016, 18:08
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Electronic Arts uważa, że gry na nośnikach za 5 lat stracą sporą część wyznawców

Sprzedaż gier w wersjach pudełkowych to wciąż znacząca część naszej branży. Szefostwo Electronic Arts uważa jednak, że za jakiś czas ulegnie to zmianie, a dużo większą rolę odgrywać będą wydania cyfrowe. Podobnie, jak to jest w przypadku książek, filmów oraz muzyki.

Blake Jorgensen, jeden z szefów Electronic Arts, przemawiał dzisiaj podczas spotkania z inwestorami Nasdaq. Powiedział on wówczas, że ponad połowa zysków jego korporacji pochodzi ze źródeł cyfrowych. Chodzi tu jednak nie tylko o pełne wersje gier, ale także dodatki, płatne subskrypcje oraz tytuły mobilne. Reszta to gry na nośnikach.

"Podobnie, jak w przypadku książek, muzyki, filmów oraz telewizji, widzimy, że konsumenci będą nabywać gry w formie cyfrowej", powiedział Jorgensen.

Nie stanie się to natychmiast, ale Jorgensen uważa, że już za około 5 lat sprzedaż gier w formie cyfrowej wynosić będzie 50%, przy czym chodzi tu o pełne wersje gier, bez uwzględniania dodatków, subskrypcji itd. Będzie to oczywiście z dość znaczącą korzyścią dla Electronic Arts, albowiem firma zarabia zdecydowanie więcej na dystrybucji cyfrowej niż klasycznej, do której dochodzą koszta dystrybucji.

"Będziemy uważnie współpracować z naszymi partnerami handlowymi; są dla nas bardzo ważni, ale ostatecznie będziemy starali się być tam, gdzie klient chce swój produkt".

Chodzi w tym przypadku głównie o wygodę, gracze będą mieli bowiem szybszy i łatwiejszy dostęp do swoich ulubionych tytułów, co może zdecydować o zakupie gry w takiej, a nie innej postaci. Trzeba jednak w tym przypadku pamiętać, że pojemność dysków twardych, szybkość połączenia z internetem oraz rozmiar gier również na to wpływają. Wspomniana poniżej podróż do sklepu może okazać się szybsza niż pobranie produkcji z sieci.

"Podobnie, jak w innych branżach, konsument wybierze wygodę. Jeśli będzie musiał wybierać pomiędzy wsiadaniem do samochodu i jechaniem do sklepu, kiedy np. na zewnątrz jest brzydka pogoda, albo pobraniem gry z sieci, myślę, że wybierze drugie rozwiązanie".

Czy rzeczywiście tak będzie? Przekonamy się za kilka lat. Gry to jednak nieco inne medium niż książki, filmy oraz muzyka. Nośniki fizyczne mogą, ale nie muszą tracić na znaczeniu.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudoskobbold   @   18:41, 30.11.2016
Co mi po wersji pudełkowej skoro otrzymuję tam tylko klucz. Swoja drogą wersje cyfrowe miały być tańszą alternatywą a coraz częściej jest wręcz odwrotnie.
0 kudosMicMus123456789   @   20:50, 30.11.2016
Taa to coś jak z winylami czy kasetami. Dziś wszystko jest modne tak będzie też z grami zapewne.
0 kudosshuwar   @   21:02, 30.11.2016
No ja obecnie wybieram wersje elektroniczne, bo z CD i tak nie korzystam (mam zazwyczaj klucz w pudełku). Ale faktycznie, jak miałyby się przyjąć te wersje elektroniczne jeśli w Polsce nadal kupa ludzi ma kiepskie łącza internetowe.
0 kudosBubtownik   @   21:35, 30.11.2016
To ja wtedy podziękuje za gry. Rozmiar gier będzie cały czas rósł więc pobieranie np. takiej Mafii 3 czy nowego CoD'a trwało by u mnie pewnie z 2 tygodnie.
0 kudosJackieR3   @   21:40, 30.11.2016
Odfoliowywanie pudełka i zapach farby drukarskiej miało swój urok.
0 kudosdabi132   @   22:23, 30.11.2016
Cytat: JackieR3
Odfoliowywanie pudełka i zapach farby drukarskiej miało swój urok.
Ciągle ma to swój urok. Ostatnio zamówiłem Kholat w wersji premierowej i dalej u mnie występuje to uczucie podniecenia kiedy zdejmuje folię z pudełka, potem dotykam instrukcji, czuję ten zapach Uśmiech . Jeśli mam wybór kupić bardzo tanio grę w wersji elektronicznej (sam klucz) to kupuje, potem mogę sobie tanio dokupić same pudełko z plytkami, wtedy mam co postawić na półce gdy gra mi się bardzo podoba. A jeśli kupuje premierowo interesujący mnie tytuł, to wybieram wersję pudełkową.
Tak jak napisał kobbold, gry cyfrowe powinny być tańszą alternatywą, a niestety ostatnio ich cena w naszym kraju rośnie zbliżając się do granicy 200 zł.
0 kudosJackieR3   @   09:08, 01.12.2016
Cytat: shuwar
kupa ludzi ma kiepskie łącza internetowe.

A co jak ktoś nie chce tego szajsu w domu ? W nic nie zagra ? Poirytowany
0 kudospetrucci109   @   09:53, 01.12.2016
Dla mnie generalnie nie ma znaczenia, czy kupuję grę w pudełku, czy z cyfrowej platformy. Gra to gra, gram w nią raz i więcej do niej nie wracam. Najbardziej jednak nielogiczne jest to - o czym pisali moi przedmówcy - że gry w wydaniach cyfrowych są bardzo często droższe od pudełkowych (to jest powód, który skłania mnie do kupowania gier w pudelkach Uśmiech )
0 kudosshuwar   @   10:19, 01.12.2016
Nie, no droższe nie są... ale potrafią kosztować tyle samo.
0 kudospetrucci109   @   11:34, 01.12.2016
No mi szczerze mówiąc zdarzyło się ładnych kilka razy kupić grę taniej w pudełku niż wersji cyfrowej...
0 kudosmrPack   @   14:20, 01.12.2016
Może i kupowanie cyfówek jest wygodniejsze, ale jednak wolę nabywać gry metodą tradycyjną zarówno na PC jak i na konsole. Na dystrybucję cyfrową decyduję się tylko, gdy gra jest dostępna jedynie w takiej formie lub jest o wiele bardziej opłacalna niż pudełkowa.
Dodaj Odpowiedź