Deweloperzy gry Outlast przygotowali pieluchy dla najbardziej strachliwych graczy
Aby zebrać pieniądze na produkcję pieluch, twórcy gry zdecydowali się skorzystać z pomocy Kickstartera.
Studio Red Barrels, odpowiedzialne za serię Outlast, postanowiło wystartować z całkiem ciekawą kampanią Crowdfundingową. Firma stara się dzięki niej zebrać fundusze do produkcji pieluch, dzięki którym gracze będą mogli przejść Outlast 2 bez obawy o to, że zniszczą sobie normalne ciuchy. Jak ujęli to przedstawiciele firmy, dostajemy "pieluchę wspierającą", która pozwoli "każdemu graczowi grać w Outlast 2 bez obawy o to, że ubabrze majtole".
"Po premierze Outlast, otrzymaliśmy wiele raportów o ubrudzonej bieliźnie oraz nieprzygotowanych anusach", czytamy na stronie Kickstartera. "Więc my, ekipa w Red Barrels, zdecydowaliśmy się znaleźć rozwiązanie... Nie obawiajcie się już o waszą bieliznę, nadchodzą Underscares".
Underscares to nazwa nowych pieluszek, niestety nie bardzo da się ją przetłumaczyć na język polski, albowiem mamy do czynienia z grą na słowie "underwear", ale w niczym to nie przeszkadza. Produkt jest w 100% prawdziwy, a jeśli macie ochotę zerknąć na jego materiał promocyjny, znajdziecie go poniżej.
Pieluszki powstają przy współpracy z lokalnymi projektantami. Za ich opracowaniem oraz funkcjonalnością stoi studio Red Barrels. Są one podobne bardzo wygodne oraz solidnie wykonane. Co najważniejsze, da się je wielokrotnie prać.
W tym momencie pomysłodawcom udało się zebrać nieco ponad 12 tysięcy dolarów kanadyjskich, a do ruszenia z produkcją potrzebują 40 tysięcy. Zbiórka wciąż trwa, a więc wszystko może się jeszcze dobrze skończyć.
Jeśli chodzi o Outlast 2, jego premierę niedawno przesunięto na początek 2017 roku. Zainteresowani tytułem mogą jednak zaciągnąć jego demo.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler