Ubisoft odzyskało kolejne akcje, warte ponad 122 mln euro

Firma nie chce, aby Vivendi ją przejęło, a zatem skupuje akcje od dotychczasowych inwestorów.

@ 27.09.2016, 13:52
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps3, xbox 360, ds3, wiiu, ps4, xbox one

Ubisoft odzyskało kolejne akcje, warte ponad 122 mln euro

Vivendi od jakiegoś czasu próbuje przejąć kontrolę nad firmą Ubisoft. Skupuje ono akcje francuskiego wydawcy i dewelopera, a Ubisoft nie jest zadowolone z tego, co się dzieje. Szczególnie, że jakiś czas temu Vivendi przejęło inną firmę, założoną przez braci Guillemot, Gameloft.

Aby nie dopuścić do tego samego, szefostwo Ubisoftu postanowiło rozpocząć szeroko zakrojoną inicjatywę, mającą na celu skupowanie akcji. Właśnie dowiedzieliśmy się, że kolejny etap tego procesu dobiega końca. Guillemot i spółka wykupili bowiem ponad 3,6 mln akcji od banku Bpifrance. Łącznie firma odzyskała w ten sposób 3.2% wszystkich akcji, płacą sumę równą 122.5 mln euro. Umowa sfinalizowana zostanie w listopadzie 2016 roku.

"Chcemy wyrazić wdzięczność wobec Bpifrance za wsparcie przez wszystkie lata", powiedział Yves Guillemot, szef Ubisoftu, w specjalnej informacji prasowej.

Na razie nie wiemy co dalej planuje Ubisoft i od kogo kupi kolejne akcje. Pewne jest natomiast, że korporacja nie zamierza się poddawać i nie pozwoli na to, aby Vivendi przejęło nad nią kontrolę, mimo że z ostatnich informacji wynika, iż ma ono już 20.1% wszystkich akcji. Ubisoft chce być niezależne, o czym niedawno opowiadał prezes spółki podczas rozmowy z redakcją portalu GameSpot.

"Kreatywność, elastyczność oraz podejmowanie ryzyka to kluczowe elementy naszej branży. Jeśli jesteś niezależny wiesz co możesz zrobić, ale jeśli jesteś częścią konglomeratu, który nie rozumie Twojej branży i jak szybko się rozwija, albo decyzji, które musisz podejmować błyskawicznie, masz ograniczone możliwości. Wtedy, automatycznie, nie tworzysz nowych doznań z nikąd. Czasem, kiedy ryzykujesz, to nie wychodzi i musisz anulować jakiś projekt, bo uważałeś, że idzie on w jednym kierunku, a tak nie było".

"Jeśli zarząd na to pozwoli, nie jesteś winny niepowodzeniu, twój zarząd mówi, 'OK, nauczyliśmy się tego i tamtego i możemy skorzystać z tego przy kolejnej okazji'. Kiedy jesteś w organizacji, jest mniej ryzykowania, nie robisz tego. A kiedy nie ryzykujesz, nie ma nagród. Tak, firmy łączące się przeważnie inie są problemem, ale w naszej branży, która cały czas się zmienia, to naprawdę ryzykowne".


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   18:54, 27.09.2016
Ciekawe jak zmieniłoby się Ubi i ich gry gdyby zostali przejęci? Choć w sumie możne lepiej nie wiedzieć.
0 kudoskobbold   @   19:00, 27.09.2016
To po co pchali się na giełdę to raz. Dwa po co pozbywali się pakietu większościowego?