Zachodnia premiera Monster Hunter Generations
Mimo zmienionego tytułu, wydany na 3DS-a RPG-owy hit opuścił w końcu granice Japonii.
Cykl Monster Hunter towarzyszy nam już od 12 lat i choć seria swoją popularność zawdzięcza ogromnej grupie japońskich fanów, tak twórcy nie mogą również narzekać na słabą sprzedaż poza granicami Kraju Kwitnącej Wiśni. Zachodnich entuzjastów tego łowieckiego fantasy z pewnością zainteresuje oficjalna premiera Monster Hunter Generations (w Japonii Monster Hunter X) w Europie, która nastąpiła w miniony weekend.
Podobnie jak w starszych odsłonach serii, zadaniem gracza w Monster Hunter Generations jest polowanie na niebezpieczne mityczne stworzenia zamieszkujące różnorodne rejony świata gry. Pokonywanie wrogich bestii w walce, chwytanie ich w zastawione wcześniej sidła oraz baczna eksploracja terenu pozwolą nam zdobyć surowce wykorzystywane w tradycyjnym już dla serii systemie craftingu, umożliwiającym tworzenie coraz potężniejszych przedmiotów, w tym skuteczniejszych elementów ekwipunku. Na nasze zdolności bojowe wpływ ma bowiem nie tylko noszona zbroja, ale również rodzaj i jakość oręża - ten podzielono aż na 14 odmiennych klas, oferujących inne właściwości bojowe i specjalne techniki. Poza pełnymi zagrożeń terenami łowów do naszej dyspozycji oddane zostaną dodatkowo cztery wioski (w tym trzy znane z poprzednich odsłon), będące hubami w których m.in. odbierzemy nowe zadania od NPC-ów.
Nowościami w stosunku do poprzednich części Monster Huntera są systemy Hunting Arts oraz Hunting Styles. Ten pierwszy pozwoli nam korzystać ze specjalnych technik bojowych ładowanych w trakcie wyprawy, podczas gdy ten drugi ma umożliwić wybór jednego z kilku różnych sposobów walki, oferujących odmienne wady i zalety. Twórcy zawarli w grze również 4 zupełnie nowe, potężne bestie, które uzupełniają i tak całkiem obszerny już bestiariusz. Gra jest już dostępna, wyłącznie na Nintendo 3DS.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler