Bohater Resident Evil 7 nie będzie typem macho, twierdzi deweloper

Konkretów na temat Resident Evil 7 wciąż brak, ale wiemy, że bohaterem nie będzie kolejny "macho".

@ 28.06.2016, 12:44
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps4, xbox one

Bohater Resident Evil 7 nie będzie typem macho, twierdzi deweloper

Oficjalna zapowiedź Resident Evil 7, podczas targów E3 2016 rozbudziła wyobraźnię fanów. Zaczęły się rozliczne rozmowy na temat tego, czego możemy się spodziewać, jaka będzie mechanika rozgrywki oraz kto będzie głównym bohaterem. Aby rozwiać niektóre wątpliwości, głos w sprawie zabrali deweloperzy.

Producent, Masachika Kawata, oraz dyrektor, Kōshi Nakanish, umieścili na łamach bloga Capcom Unity wpis, z którego wynika, że głównym bohaterem siódmej odsłony serii Resident Evil nie będzie żaden twardziel, ale zwykły człowiek. Ma to pogłębić doznania i sprawić, że łatwiej będzie nam się utożsamić z kontrolowanym protagonistą.

"Aby potwierdzić - to nie jest obecna postać, przez której oczy obserwujesz świat (chodzi o demo - dop.red.). Myślę, że dotarliśmy do miejsca w serii, w którym grasz w ciele tych superbohaterów. To w pełni wyposażeni, silni ludzie, znajdujący się w sytuacji wymagającej walki o przetrwanie, ale oni są na nią gotowi. Mogą sobie z nią poradzić", powiedział Kawata, a następnie kontynuował.

"Aby zbliżyć horror do gracza pomyśleliśmy, że skoro widzisz świat z pierwszej osoby, będziesz się czuł jak uczestnik wydarzeń. Nie możesz patrzyć oczami macho, bohatera ponieważ to nie jesteś Ty w domu. Albo może jesteś macho, nie wiem [śmiech]. Grasz jako normalna, słaba osoba".

"Nie mówimy już teraz kim jesteś, ale jesteś zwykłą osobą w niezwykłej sytuacji. Myślę, że to wysuwa horror na pierwszy plan. Zastanawiasz się czy osoba, którą grasz - albo Ty - będziesz w stanie poradzić sobie z tą sytuacją. To prawdziwe poczucie bezradności, to ono sprawia, że elementy horroru się wyróżniają. Jeśli spróbujesz demo na [PlayStation 4] dla [subskrybentów PS Plus] przekonasz się".

Co ciekawe, brak żadnej z dotychczasowych postaci nie oznacza, że Resident Evil 7 to nowy start dla serii, czyli typowy reboot. Deweloperzy nie zapominają o tym, co miało miejsce wcześniej.

"To nie jest reboot i nie zapominamy o całej serii oraz fabule", dodał Nakanishi. "To nowa, numerowana odsłona, to kontynuacja głównych odsłon serii. Po usłyszeniu tego i spróbowaniu dema powiesz 'Serio?', ponieważ nie przypomina niczego do tej pory, ale zaufajcie mi. Potrzebujemy nieco tajemniczości w survival horrorze, więc staramy się sprawić, abyś się zastanawiał kiedy w to grasz, jak to jest połączone? To część klimatu".

Nakanishi uspokaja fanów, że spuścizna serii jest traktowana poważnie. Nie dostaniemy więc opowieści o duchach, ani niczego podobnego. 

"Nie obawiajcie się jednak. Nie wyrzuciliśmy dotychczasowego dorobku Resident Evil i nie przygotowaliśmy historii o duchach. Pod koniec wszystko nabierze sensu. Wiem, że to frustrujące, że nie możemy pokazać więcej, ale w ten sposób docenicie pełnię gry, gdy wreszcie zadebiutuje".

Premiera Resident Evil 7 zaplanowa została na dzień 24 stycznia 2017 roku. Tytuł trafi do posiadaczy PC, PS4 oraz Xboksów One. Więcej na temat gry znajdziecie oczywiście na łamach naszej encyklopedii.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?