Firewatch - twórcy próbują zoptymalizować grę

Kilka dni temu opublikowaliśmy na naszych łamach recenzję Firewatch. Choć Adam wspominał w niej o tym, że optymalizacja gry nie jest idealna, nie miał co do niej większych zarzutów. Co ciekawe, takowe mogą mieć posiadacze edycji przeznaczonej dla konsoli PlayStaion 4.

Niedługo po premierze Firewatch okazało się, że wydanie dla PS4 jest mocno niedopracowane. Deweloper, chcąc zoptymalizować działanie swojego projektu, pracuje bezustannie, łatając niedociągnięcia i starając się wykrzesać więcej trójkątów z silnika graficznego napędzającego grę.

"Rozmawiamy obecnie z Sony oraz Unity (twórcami silnika na którym działa gra) celem zoptymalizowania gry na konsolach", napisał Sean Vanaman ze studia Campo Santo na łamach Reddit.

"To nie było tak, że usiedliśmy w pokoju, zobaczyliśmy to wszystko i stwierdziliśmy 'pieprzyć to, sprzedajemy'. Naprawdę jesteśmy zdołowani. Niestety to proces który wymaga współpracy wszystkich trzech stron, a nie jak to jest w przypadku zwykłych błędów, które można zlikwidować samodzielnie (to nam idzie dobrze)".

Vanaman powiedział, że poprawki zostaną udostępnione, jak tylko będą gotowe.

"Spędziłem przy grze setki godzin na PS4 i nie wydaje mi się, aby problemy były znaczące. Są drobne problemu, ale jeśli nie byłbym pewny, że to dobry produkt, nie sprzedawalibyśmy go".

Skąd zatem problemy? Wynikają one najpewniej z tego, że twórcy testowali produkcję na tzw. dev kitach, różniących się od finalnej wersji konsoli. Jakkolwiek by jednak nie było, inżynierowie pracują już nad łatkami i niedługo powinniśmy poznać ich dzień premiery.