Star Fox Zero - Nintendo ujawniło mało pokaźny zapis rozgrywki oraz filmowy trailer

Na pierwszy rzut oka rozgrywka w Star Fox Zero nie odbiega szczególnie od standardów wyznaczonych przez poprzednie odsłony serii, oferując prosty w obsłudze system, pozwalający kontrolować nasz statek (w tej roli odświeżony Arwing) i strącać wrogie maszyny. W oczy rzucają się przede wszystkim płynna animacja oraz znajome twarze, w postaci powracającej obsady drugoplanowej. Co zaś nie rzuca się w oczy, to ciekawy pomysł na wykorzystanie ekranu umieszczonego na kontrolerze, który wyświetlać będzie ułatwiający namierzanie wrogów widok z kokpitu. Nowe materiały z gry do obejrzenia poniżej oraz na oficjalnej stronie gry.

Star Fox to jedna ze sztandarowych serii Nintendo, pamiętana głównie za sprawą pierwszej odsłony, wydanej na 16-bitowe Super Nintendo Entertainment System. W Europie gra nosiła tytuł Starwing, i była pierwszą produkcją firmy, wykorzystującą wielokąty do uzyskania trójwymiarowej grafiki. Wykrzesanie takiej jakości efektów wizualnych z poczciwego SNES-a było możliwe za sprawą umieszczanego w każdym kartridżu z grą chipu zwanego Super FX, co znacznie podnosiło czas i koszta produkcji. W wypadku Zero przesunięcie terminów z tegorocznych świąt na 22 kwietnia wynika również z kwestii technicznych - główny producent, Shigeru Miyamoto, podjął taką decyzję by umożliwić pracującym nad grą zespołom (Nintendo EPD oraz studio PlatinumGames) wprowadzenie odpowiednich szlifów.