Star Citizen nie zarabia na crowdfundingu

Star Critizen to gra, która finansowanie znalazła wśród ludzi. Deweloperzy do dnia dzisiejszego zebrali łącznie kwotę przekraczającą 55 milionów dolarów, co jest zdecydowanie imponującym wynikiem.

@ 02.10.2014, 16:08
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc

Star Citizen nie zarabia na crowdfundingu

Star Critizen to gra, która finansowanie znalazła wśród ludzi. Deweloperzy do dnia dzisiejszego zebrali łącznie kwotę przekraczającą 55 milionów dolarów, co jest zdecydowanie imponującym wynikiem. Z tych pieniędzy, ani cent nie idzie jednak do kieszeni twórców.

Jak wyjaśnia Chris Roberts, założyciel i szef Cloud Imperium Games, wszystkie pieniądze, jakie inwestują gracze, przeznaczane są w całości na proces dewelopingu. Nie są one traktowane jako zyski, do podziału pomiędzy pracownikami. Dopiero to, co gra wygeneruje samodzielnie, będzie traktowane w taki właśnie sposób.

"Wielu z moich przyjaciół z branży klepie mnie po plecach i mówi: 'Wow, musi być świetnie mieć zyski jeszcze przed premierą'. Ich spojrzenie zmienia się kiedy wyjaśniam im, że wszelkie pieniądze, jakie zbieramy przed premierą, inwestowane są w proces produkcji gry." - wyjaśnia Roberts w specjalnym liście, odpowiadającym na pytanie dlaczego studio nadal przyjmuje pieniądze graczy.

"To społeczność bezustannie nas wspiera, od obecnych inwestorów, przez zupełnie nowych członków, którzy pojawiają się każdego dnia i sprawiają, że coraz ambitniej podchodzimy do Star Citizen. Chcemy bezustannie wzbogacać wizję gry. Fundusze, które otrzymaliśmy do tej pory, pozwoliły nam dotrzeć o wiele dalej, niż było to możliwe w 2012 roku. Nadal dostajecie tę grę, to nie ulega wątpliwości, ale będzie ona bogatsza i znacznie mocniej wciągająca dzięki nowym funduszom".

Star Citizen nie zarabia na crowdfundingu
Ale w jaki sposób to działa? Jak konkretnie fundusze są zagospodarowywane?

"Patrzę na nasze miesięczne zbiórki i następnie ustalam jakie środki możemy wykorzystać. Staramy się utrzymać odpowiednią rezerwę pieniędzy na wypadek, gdyby fundusze nagle przestały spływać; musimy tak czy tak przygotować Star Citizen (a wyzwanie jest znacznie wyższe od tego, które planowaliśmy w październiku 2012 roku".

"Jeśli zbierzesz razem naszych pracowników w studio, jak i ludzi pracujących zdalnie, liczba sięga ponad 280 osób. Wasze wsparcie stworzyło wiele miejsc pracy w branży growej".

"Jeśli zebralibyśmy tylko pierwotną kwotę, nie bylibyśmy w stanie dostarczyć rozbudowanych systemów statku zarządzania, ani obecnego poziomu rozgrywki w trybie FPS, który planujemy po wylądowaniu na jakiejś planecie naszego uniwersum. Nie mielibyśmy też czasu, ani budżetu, aby bezustannie usprawniać grę i dodawać nowe rozwiązania, jak np. rendering oparty na fizyce (PBR); czy próbować stworzyć lepsze tekstury i modele".


Na koniec Roberts nadmienia, że wszelkie bonusy w grze zdobyć można bez wydawania pieniędzy. Osoby, które wspierają projekt na pewno nie czują, że muszą płacić więcej, niż cena podstawowego pakietu. Mimo to, wszelkie zakupy sprawiają, że deweloperzy mają więcej funduszy i są w stanie przygotować lepszą grę.

"Nowe statki to nowa rozgrywka oraz wypełnianie naszego uniwersum różnymi rodzajami maszyn, będącymi w posiadaniu graczy o przeróżnych profesjach, co tylko wzbogaci świat w momencie debiutu finalnej wersji".

Star Citizen nie zarabia na crowdfundingu
"Właśnie o to chodzi w Star Citizen: twórczą swobodę w budowaniu czegoś niepodobnego do rzeczy przygotowanych wcześniej, a w dodatku możemy robić to wszystko z pełną pasji społecznością, tak mocno przywiązaną do gry, jak ja. Chcemy przygotować najlepszy kosmiczny symulator w historii, a dzięki Waszemu nieustającemu wsparciu wiem, że to zrobimy".

Myślicie, że faktycznie dostaniemy najlepszy symulator kosmiczny w historii? A jeśli tak, to jakiego budżetu taki projekt potrzebuje? Czy 100 milionów dolarów wystarczy? A może potrzeba jednak w granicach 200 milionów zielonych? Dajcie znać co o tym myślicie w komentarzach, poniżej.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdenilson   @   19:21, 02.10.2014
Nie zawsze ta opcja okazuje się na tyle skuteczna by stworzyć taką grę. Potrzeba bardzo dużo szczęścia.
0 kudosFox46   @   11:58, 03.10.2014
Ta gra już dobrze się prezentuję, a co dopiero jak wyjdzie. Ale uważam że powinni zaprzestać zbiórki pieniędzy i skupić się na grze. BO im więcej kasy zbierają tym rosną oczekiwania.