Intel sprzedaje DLC do... procesorów?
Wszyscy, którzy ubolewają nad rozpowszechnieniem się modelu Downloadable Content w grach komputerowych proszeni są o zapięcie pasów.
Miestwuj @ 20.09.2010, 18:50
Mateusz "Miestwuj" Dorywalski
pc, sprzęt
Wszyscy, którzy ubolewają nad rozpowszechnieniem się modelu Downloadable Content w grach komputerowych proszeni są o zapięcie pasów. Wygląda na to, że Intel, gigant na rynku elektroniki, a szczególnie jednostek CPU przenosi podobny model sprzedaży do sprzętu.
Na blogosferze coraz szybciej rozpowszechnia się wieść o odkryciu jednego z czytelników serwisu Endgadget. Otóż, do nowego procesora Pentium G6951 sprzedawana jest za całe 50$ karta, umożliwiająca odblokowanie dodatkowej mocy obliczeniowej! Serwis Hadrware.info donosi, że dodatek do procesora uruchamia dodatkowy megabajt cache L3 i obsługę funkcji HyperThreading. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że całe to "ulepszenie" jest oparte tylko i wyłącznie o software - nie jest to żaden "modchip".
Praktyka blokowania części funkcjonalności w elektronice nie jest niczym nowym, ale polega to zasadniczo na tym, że produkuje się jednolity sprzęt, którego część jest później "zubażana" i sprzedawana taniej. Dotyczy to nie tylko elementów do komputerów PC (np. kart graficznych), ale też np. aparatów fotograficznych. Rzecz w tym, że producenci zasadniczo nie lubią się szczególnie obnosić z takimi praktykami. Tymczasem Intel gra w otwarte karty i żąda dopłaty za możliwość pełnego wykorzystania sprzętu, który nabyliśmy.
W tej chwili zadajemy sobie dwa pytania. Po pierwsze: czy taki model biznesowy się przyjmie? Po drugie: czy już wkrótce Internet zaleją cracki do procesorów?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler