Recenzja gracza - Asphalt Injection (PS Vita)
dobre złego początki
Grałem w demo tej gry, jedna trasa dwa auta co mogło pójść nie tak? grało się miodnie trasa wymasterowana. Po obniżce cen na promocji kupiłem pełną wersję i pierwszy plaskacz w paszcze nieziemsko wkurzający narrator... ale to był początek (pół gry grałem bez dźwięku a to coś znaczy!) następny plaskacz w jape to to że przy starcie nie można przeskoczyć przygotowania do startu. Podczas startu kolejna lepa w ryj wszyscy zostawiają nas z tyłu jakbyśmy śmigali na rowerku. Dalej idąc, niektóre trasy są tak skonstruowane że nie da się nie przydzwonić w ścianę. Gdy nasze auto pójdzie na czołówkę z autem nie biorącym udziału w wyścigu to niezależnie od prędkości fura skasowana podczas gdy przeciwnicy przechodzą gładko. Radiowozy to jakieś terminatory nie dość że mają przyspieszenie jak jakiś prom kosmiczny to gdy wjedziemy w blokadę drogową przy prędkości 450km/h radiowóz nie drgnie. Fizyka ssie głosy ssą sterowanie żenada ta gra powinna być za darmo. NIE POLECAM
Przeciętna |
Grafika: nie ma co się pastwić od kolorowo nie szczegółowo da się przeżyć |
Słaby |
Dźwięk: w połowie gry wyłączyłem z powodu nieziemsko wkurzającego komentatora |
Okropna |
Grywalność: marność nad marnościami a w tej marności jeszcze większa marność... w to się nie da grać chyba że komuś zależy na uber łatwych trofeach |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler