Resident Evil 2 Remake (XBOX One)

ObserwujMam (3)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Resident Evil 2 Remake (XBOX One) - recenzja gry


@ 26.01.2019, 17:18
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Ten ostatni element wydaje się jednym z ciekawszych patentów, który przeniósł archaiczną rozgrywkę z oryginału na współczesny poziom. W wersji z 1998 roku do dyspozycji mieliśmy tylko 8 miejsc w podręcznym inwentarzu. Jeśli ktoś grał w nią, albo już miał do czynienia z pełną wersją edycji z 2019 to wie, że ilość gromadzonych gratów związanych z zagadkami czy też walką potrafi zapełnić tych kilka kwadracików w menu w przeciągu kilku minut. Istnieją oczywiście przechowalnie – specjalne skrzynie będące skrytkami, towarzyszą zazwyczaj maszynom do pisania, legendarnym punktom zapisów (na szczęście, jeśli nie gracie na najwyższym poziomie trudności, w stosownych momentach gra zapisuje się automatycznie) – niemniej jednak bieganie w tę i we w tę, nierzadko pokonując spore odległości, potrafi doprowadzić do szewskiej pasji. Tutaj z pomocą przychodzą wspomniane torby na biodro, powiększające ilość pól w ekwipunku o dwa! Bardzo rozsądne i utrzymane w konwencji rozwiązanie dodające smaczku!

Jeżeli ktoś cenił oryginalne Resident Evil 2 za klimat, a nie wątpię, iż to głównie za ten element część ta cieszy się taką estymą, to na remaku się nie zawiedzie, a wręcz pokocha na nowo formalnie dwudziestojednoletnie dzieło! Nastrój panujący podczas plątania się po swoistym labiryncie gabinetów i pięter posterunku, ale i ogólnie podczas całej przygody, jest godny najwyższych not! Nieustanny mrok rozświetlany wątłym światłem latarki, odgłosy zbliżającego się niebezpieczeństwa, stukanie w kanałach wentylacyjnych czy w końcu ryk przeciwników, gdy nas dopadają, a my resztkami sił i z krańcowym paskiem zdrowia pozbywamy się go od naszej szyi sprawiają niezwykłe wrażenie! Gdy zaś trzeba budować napięcie, sugestywna cisza i echo roznoszące się z każdym naszym krokiem potrafi solidnie podnieść tętno.

Duża w tym zasługa artystów odpowiedzialnych za stworzenie świetnie wyglądających – tfu, ohydnie i przerażająco! – przeciwników! Przerywniki filmowe reżyserowane na silniku gry i bezpośrednio w niej, w których nierzadko pojawiają się zbliżenia na rozkładające się truchła ledwo łażących poczwar, napawają samoistną odrazą. Rozczłonkowywanie ciał zaś, niczym w serii Dead Space, generuje za każdym razem tyle samo satysfakcji co przerażenia. Zwłaszcza, kiedy zapomnimy, gdzie ci delikwenci leżą i przypadkiem, kompletnie po ciemku, wejdziemy w takiego.

Resident Evil 2 Remake to na pewno zdecydowany kandydat do gry roku (a przecież ten ledwo co się zaczął!), horroru roku, przygodowej gry akcji roku, remake'u roku i prawdopodobnie co sprytniejsi sformułują kilka dodatkowych kategorii! Kompletnie zreorganizowana i przebudowana produkcja studia Capcom z 1998 roku w ogóle nie wygląda jak „tylko” remake, a wręcz przeciwnie, kupujący bez świadomości historii będzie przekonany, iż jest to dzieło nad wyraz współczesne. I tak w rzeczywistości jest! Świetny klimat, podparty ok. 9-godzinną kampanią pełną zagadek środowiskowych, nienudzącej eksploracji, dynamicznymi walkami zarówno z szeregowymi zombiakami jak i bossami – to krótkie streszczenie tej gry! Peany na cześć tego dzieła są jak najbardziej uzasadnione.


Długość gry wg redakcji:
9h
Długość gry wg czytelników:
16h 46min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Tytuł korzysta z autorskiego silnika RE Engine, który został wykorzystany m.in. w Resident Evil VII, reprezentuje więc najwyższą jakość oprawy wizualnej.
Świetny Dźwięk:
Kiedy trzeba, dźwięk towarzyszący graczowi to jedynie echo jego kroków. Tak sugestywny i kapitalnie budowany nastrój wart jest każdej pochwały.
Świetna Grywalność:
Autorzy spisali się na medal uwspółcześniając archaiczne mechanizmy z 1998 roku - ograniczony ekwipunek, pracę kamery, sterowanie, a także system strzelania.
Świetne Pomysł i założenia:
Kompletne rewitalizacja produktu już raz wydanego, a nie tępe przenoszenie go na nowe platformy czy dodawanie tylko ostrzejszych tekstur i wyższej rozdzielczości, to zawsze powód do aprobaty. A wykonanie tego w takim stylu jak Resident Evil 2 Remake - tym bardziej!
Świetna Interakcja i fizyka:
Mimo iż poruszamy się po zamkniętych przestrzeniach, deweloperzy chcieli, by to gracz miał pewną swobodę w ich wyglądzie. Dzięki temu np. znajdując deski możemy zabudowywać okna, by zombie nie mogli przedostawać się do środka.
Słowo na koniec:
Resident Evil 2 Remake jest warte swojej ceny! To chyba najlepsza rekomendacja dla każdej gry.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Resident Evil 2 Remake (XBOX One)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosDirian   @   17:03, 27.01.2019
Po ograniu dema jestem pewien, że kupię. Najpierw muszę jednak skończyć RE7, które jakoś tak porzuciłem w połowie jakiś czas temu. Jedyne co mi się tu nie do końca podoba, to oprawa wizualna - urok tego silnika jest taki, że momentami gra wygląda nieco plastikowo, ale podobnie było właśnie w RE7.
0 kudosamiga   @   01:46, 30.01.2019
Wystarczy zmienić antyaliasing na inny. Domyślasz się
0 kudosTheCerbis   @   10:59, 30.01.2019
Co ma AA do plastikowego wyglądu i gdzie znajdziesz takie ustawienie na XONE?
0 kudosdabi132   @   11:16, 30.01.2019
Raczej urok tej gry jest taki. I tak, wolę chyba taki wygląd aniżeli to co mieliśmy w RE5.