Portal (XBOX 360)

ObserwujMam (7)Gram (4)Ukończone (3)Kupię (0)

Portal (XBOX 360) - recenzja gry


@ 12.11.2007, 00:00
"Sloiiik"

Czekaliśmy na tę grę dobrych kilkanaście miesięcy. Wielokrotnie – buszując po internecie - natrafiałem na jakiś nowy trailer, prezentujący możliwości owej logicznej „strzelaniny”.

Czekaliśmy na tę grę dobrych kilkanaście miesięcy. Wielokrotnie – buszując po internecie - natrafiałem na jakiś nowy trailer, prezentujący możliwości owej logicznej „strzelaniny”. W końcu nadszedł ten moment, Portal wylądował w czytnikach naszych konsol.
Nowe dziecko EA nie przyszło jednakże na ten świat samo. W raz z nim, pojawiły się jeszcze Half Life 2, Episode 1 & 2 oraz Team Fortress 2, tworząc razem wielce udaną rodzinkę, nazwaną przez producentów Orange Boxem. Prawda że miło?
Cała zabawa z tytułowymi portalami opiera się na strzelaniu we wszystko, co tylko znajduje się w zasięgu posiadanej broni - futurystycznej pukawki zwanej Portal Gunem. Ten innowacyjny sprzęt tworzy na prawie każdym rodzaju podłoża lub ściany portal, umożliwiający przemieszczanie się miedzy stworzonymi przed chwilą „wrotami”. Łopatologicznie mówiąc- robimy dwie dziury w ścianie i łazimy miedzy nimi, żeby dostać się z punktu A do punktu B, omijając przy tym wszystkie pułapki i utrudnienia przygotowane przez programistów.

Portal (XBOX 360)

Dla większości czytelników taki rodzaj gier nie jest dość ciekawy. Dlatego właśnie postaram się opisać jedną z misji, jaką napotkać możemy w trakcie zabawy. Zaczynamy w pomieszczeniu, gdzie znaleźć możemy tylko i wyłącznie wielkie pudło, w dodatku wypadające z dziury w ścianie. Po krótkich oględzinach sali zauważamy jeszcze metalową kładkę pod sufitem oraz lukę w ścianie, przez którą widać kolejne pomieszczenie. To zapewne tam będziemy musieli się przedostać… prawdopodobnie zabierając ze sobą skrzynię (bo po co nam ona). Czas więc ruszyć mózgownicą, „zebrać zabawki i zmienić piaskownicę”. Po kilku minutach, zapewne każdy z was wpadnie na to, by teleportować się na metalowa kładkę, a następnie z podwyższenia wycelować w otwór w ścianie i tam stworzyć jeden z portali. Łopatologicznie rzecz biorąc, drugi portal będziemy musieli stworzyć pod pudlem. Metalowy klocek wpadnie do środka i pojawi się za ścianą a zaraz za nim będziemy tam i my. Ok, część zadani mamy już za sobą, ale co dalej ? Przed sobą mamy jakiś guzior w ziemi i zamknięte drzwi. Kiedy wchodzimy na przycisk, drzwi otwierają się. Niestety, gdy tylko ruszymy się z miejsca (tak, dokładnie tak jak myślicie), wymienione już powyżej drzwi zatrzasną się, nim zdążymy się do nich zbliżyć. Tym razem kombinowania już nie będzie. Dobrze, że wcześniej wzięliśmy ze sobą pudełeczko, teleportujemy je na guzik i po kłopocie. Misje takie jak ta to jednak rzadkość. Większość z nich jest bardziej zagmatwana i wymaga nawet kilkunastu minut intensywnego kombinowania.

Portal (XBOX 360)

Portal nie jest jednak projektem bez wad. Zdecydowanie największa z nich to czas niezbędny do ukończenia gry. Całość przejść możemy nawet w trzy godziny. Kolejnym minus to fabuła, której praktycznie rzecz biorąc nie ma w ogóle – na początku szkolenia dowiadujemy się, że mamy przetestować portal gun … i to wszystko.

Gra działa na silniku graficznym z HL Source, ale nawet w małej części nie wykorzystuje jego potencjału. Wszystkie poziomy wyglądają podobnie - są szare, zaciemnione i małe. Kolorem wyróżniają się jedynie portale (pomarańczowy i niebieski).
Tylko efekty załamania światła czy poruszających się kul energii zasługują na pochwałę. Widać, że programiści poświęcili im trochę swojego bezcennego czasu.

Udźwiękowienie – jeżeli można nim nazwać komentarz trenerki – stoi na wysokim poziomie. Lepszy już brak muzyki, niż jakakolwiek irytująca i w dodatku ciągle powtarzająca się sekwencja dźwięków. Wracając do aktorki podkładającej głos pod trenerkę komentującą nasze poczynania, nie wiem kim jest owa kobieta, ale fakt faktów, ze swojej roli wywiązała się wprost znakomicie. Już dawno nie słyszałem tak ciętych i jednocześnie dowcipnych komentarzy, dobiegających z moich głośników. Brawo!

Portal jest tylko mało znaczącym dodatkiem do całego pakietu Orange, Box, lecz z czystym sumieniem przyznać muszę, iż swoją rolę spełnia świetnie. Dawno nie miałem okazji zagrać w tak ciekawą grę logiczną. Polecam każdemu właścicielowi „pomarańczowego pudla”, by na kilka godzin odłożył shotguna i poćwiczył trochę swoje szare komórki, biegając między portalami.


Długość gry wg redakcji:
15h
Długość gry wg czytelników:
9h 56min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Wszystko wygląda naprawdę świetnie, ale z takim silnikiem pod maską jakim jest HL Source, mogło być znacznie lepiej.
Świetny Dźwięk:
Gdyby nie ciekawy głos lektorki, głośniki można by praktycznie wyłączyć.
Genialna Grywalność:
Mając w łapach portal gun, jesteśmy zdolni do wszystkiego co tylko nam sie zamarzy. Szkoda tylko, że gra jest taka krótka.
Świetne Pomysł i założenia:
Świetna Interakcja i fizyka:
Słowo na koniec:
Portal naprawdę sobie zasłużył na miejsce w pakiecie Orange Box.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Portal (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?