Trials Evolution: Origin of Pain (XBOX 360)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Trials Evolution: Origin of Pain (XBOX 360) - recenzja gry


@ 18.10.2012, 14:34
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Trials Evolution: Origin of Pain to pierwszy dodatek do jednej z najpopularniejszych gier w historii usługi Xbox Live. DLC, pomimo tego że jest dość obszerne, nie wnosi niemalże żadnych nowości do znakomitej podstawki.

Trials Evolution: Origin of Pain to pierwszy dodatek do jednej z najpopularniejszych gier w historii usługi Xbox Live. DLC, pomimo tego że jest dość obszerne, nie wnosi niemalże żadnych nowości do znakomitej podstawki. Jednak nie jest to żadnym zarzutem, ponieważ za niewielkie pieniądze zyskujemy 36 nowych tras, masę rzeczy do edytora, dwie nowe mini gierki i… rower.



Rozszerzenie kosztuje 400 punktów Microsoftu, więc wydawać by się mogło, że jest to mocno okrojona zawartość. Na szczęście tak nie jest, głównie przez fakt że Trialsy przechodzi się wielokrotnie, zdobywając brązowe, srebrne, złote, a w późniejszym czasie i platynowe medale. Samo przejechanie dowolnej trasy nie nastręcza zbyt wielu problemów, schodki zaczynają się pojawiać, gdy zechcemy poprawić swój wynik, co zazwyczaj wiąże się ze żmudnym masterowaniem każdego poziomu. Trials Evolution: Origin of Pain można zaliczyć mniej więcej w godzinę, ale już samo porządne opanowanie największej nowości tego DLC – roweru BMX – wymaga dobrych kilkudziesięciu minut treningu. Co ciekawe, nowy pojazd ma dedykowane dla siebie trasy, ale można go wykorzystywać także w innych etapach, co rzuca zupełnie nowe spojrzenie na już, z pozoru poznane na wylot, plansze. Zasada działania dwukołowca napędzanego mięśniami nóg, jest niemalże identyczna, co motorku, ale z racji, że mniej waży i wolniej jeździ dostajemy zupełnie inne doznanie.

Trials Evolution: Origin of Pain (XBOX 360)

Same trasy nie różnią się specjalnie od tych znanych z podstawki, czyli dzielą się na różne stopnie trudności, jedne umieszczone są na polu bitwy, inne w cyrku, kolejne w mieście. Niektóre oferują ciekawe mechanizmy, np. auto zjeżdżające ze stromego zjazdu, czy jakieś teleporty i magnesy, dzięki którym jeździmy do góry nogami, itd.. Zdecydowanie jest ciekawie, ale obeszło się bez rewolucji.

DLC, podobnie jak podstawka, podzielone jest na różne zawody, po przejściu których odkrywamy ostatnie, ekstremalnie trudne wyścigi. Można sobie przy nich powyrywać włosy z głowy, ale, jak zwykle zapewniają, niezdrową ilość satysfakcji po ich pokonaniu. Dodatkowo, twórcy z RedLynx przygotowali dwie nowe mini gry. Pierwsza polega na strzelaniu naszym zawodnikiem z cyrkowej armaty, a druga na wjechaniu na jak największą wysokość - ta opcja udała im się strasznie dobrze. Niby nic takiego, a wciąga niemiłosiernie. Poza tym zapewniono domorosłym budowniczym kolejne elementy do edytora, które z pewnością pozwolą na dalsze rozwijanie i tak już bogatej sceny majsterkowiczów.

Trials Evolution: Origin of Pain (XBOX 360)

Origin of Pain to dla fanów drugiej części Trialsów must have. Jednak jeżeli nie przekonała Was do siebie podstawka, to ten dodatek również tego nie zrobi. Dla mnie to jedna z lepszych, o ile nie najlepsza produkcja z Xbox Live, jaka ukazała się w tym roku, więc i w DLC się zakochałem.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
2h 0min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Śliczna z tradycyjnymi dla serii błędami typu "wywróciłem się i ręka wtopiła mi się w asfalt".
Dobry Dźwięk:
Mistrzostwo świata to nie jest, ale przyjemnie komponuje się z rozgrywką.
Genialna Grywalność:
To Trials Evolution, jeden z największych pożeraczy czasu.
Dobre Pomysł i założenia:
Sporo nowych tras, rowerek, gadżety - bez rewolucji, ale mimo to porządna realizacja.
Genialna Interakcja i fizyka:
Idealny przykład tego, jak bez powalających efektów, skomplikowanej rozgrywki i buńczucznej fabuły, da się zrobić porywająca grę i dodatek.
Słowo na koniec:
Origin of Pain zapewnia kolejne godziny do i tak niekończącej się gry. Kupować!
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Trials Evolution: Origin of Pain (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   17:24, 19.10.2012
Pytanie za 100 pkt to jest samodzielne DLC
0 kudoszvarownik   @   17:37, 19.10.2012
Cytat: Fox46
Pytanie za 100 pkt to jest samodzielne DLC
Absolutnie nie. Bez podstawki nie pograsz.