Battlefield 3: Walka w Zwarciu (XBOX 360)

ObserwujMam (2)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (0)

Battlefield 3: Walka w Zwarciu (XBOX 360) - recenzja gry


@ 19.06.2012, 15:28
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Battlefield 3: Walka w Zwarciu to kolejny dodatek do udanej strzelanki DICE. Tym razem chłopaki przygotowali zamieszki niczym w Call of Duty, oferując niewielkie areny i dwa emocjonujące tryby.

Battlefield 3: Walka w Zwarciu to kolejny dodatek do udanej strzelanki DICE. Tym razem chłopaki przygotowali zamieszki niczym w Call of Duty, oferując niewielkie areny i dwa emocjonujące tryby. Posiadacze Battlefield 3 Premium mogą grać już od dobrych kilku dni, natomiast reszta chętnych poczeka do 26 czerwca.



Ciężko opisywać to DLC w jakiś innych ramach, niż "ciekawostka". Wątpię bowiem by maniacy klasycznego, "cierpliwego" Battlefielda zagościli na dłużej przy tym tworze. Wszystko sprowadza się do tego, że nie można używać pojazdów, gra się w ograniczonych grupach (8 na 8) i można zapomnieć o spokojnym planowaniu, przebijaniu się z pozycji na pozycję. Tu się biega cały czas, wciskanie L3 wchodzi w krew po kilkunastu minutach. Przecież nawet respawny są byle gdzie, nieważne czy na kimś czy na losowo wybieranym punkcie. Jest spora szansa, że na wejściu zgarniecie kulkę w łeb. Łupie się tylko karabinami i strzelbami, co jest oczywiście zrozumiałe przy tej wielkości terenach. Najgorsze jest jednak to, jak ktoś siądzie z wyrzutnią rakiet w jakimś fajnym przejściu – wali i wali, aż komuś zechce się zajść go od tyłu, o ile nie zginie po drodze. Dzieje się dużo, czasami nawet zbyt wiele, ale mnie się podoba. Mam jednak świadomość, że nikt przy zdrowych zmysłach nie kupuje dzieła DICE po to, by grać w CoD’a.

Battlefield 3: Walka w Zwarciu (XBOX 360)

Pobawiłem się trochę tym rozszerzeniem i śmiem twierdzić, że oscyluje ono niemalże tylko i wyłącznie wokół Ziba Tower. Zamknięte dwa piętra jakiegoś budynku, po obu stronach pomieszczenia mieszkalne, przedzielone odsłoniętym tarasem. Co tam się dzieje, to istna miazga. Przyznam się, że nieco odpuściłem trzeciego Battlefielda, głównie przez zacofanie rozgrywki w stosunku do Bad Company 2, teraz także zdania nie zmienię, ale takie „ścieśnienie” zabawy sprawuje się całkiem fajnie. Wracając do samej miejscówki, to nie odbija ona czymś specjalnym od pozostałej trójki, ale wszyscy (przynajmniej na X360) sobie ją upodobali i to ona wiedzie prym, choć reszta też jest ok. Każda z nowych miejscówek oferuje swoiste koło, czyli nie ma w niej bezpiecznego miejsca, w każdy pokój da się wejść z kilku stron, jedyne, co można zrobić, to odsapnąć w jakimś kiblu, niestety z gazetą się tam nie zabierzecie. Oprócz Ziby mamy jeszcze Fortece Donia, Operacje 925 i Złomowisko. Trochę skromnie, ale w zamian dorzucono coś ekstra.


Screeny z Battlefield 3: Walka w Zwarciu (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   15:42, 19.06.2012
Zapowiada się ciekawie ale ja czekam na inne dodatki Dumny może kiedyś zakupię na PC.
0 kudosDaerdin   @   17:33, 19.06.2012
Oglądałem kilka materiałów z tego dodatku i jest to po prostu Call of Duty z ładniejszą grafiką i częściowo zniszczalnym otoczeniem. Pomimo że można się zapewne przyjemnie pobawić, to esencją Battlefielda jest gra na sporych mapach. Nie ukrywam jednak, że Drużynowy DM na Kanałach Nouszahr to niezwykle przyjemne połączenie Szczęśliwy
0 kudosMaterdea   @   18:00, 19.06.2012
Jedyny właściwy tryb "Mistrz Broni", to tylko w CS 1.6 o nazwie GunGame! Uśmiech
0 kudosMicMus123456789   @   19:29, 19.06.2012
Dodatek tylko dla fanów ;p
Ciekawostka na jednak z map w BF3 jest model Normandii SR2.
0 kudosZeelek   @   20:26, 19.06.2012
A ja gram i jest fajnie ale jak to już było powiedziane bez szału ..
0 kudosNorsix   @   22:11, 29.06.2012
Kolejny wyciskacz pieniędzy z naszych portfeli :/
Dodaj Odpowiedź