NeverDead (XBOX 360)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

NeverDead (XBOX 360) - recenzja gry


@ 28.02.2012, 13:27
Kamil "zvarownik" Zwijacz

NeverDead zapowiadało się nie tyle znakomicie, co strasznie zabawnie. W końcu bohaterem jest nieśmiertelny łowca demonów, który może stracić ręce, nogi, cały tors, kurczę, można turlać swoją głową i też jest dobrze, a przynajmniej miało być, bo w praniu okazało się, że nie jest aż tak różowo.

NeverDead zapowiadało się nie tyle znakomicie, co strasznie zabawnie. W końcu bohaterem jest nieśmiertelny łowca demonów, który może stracić ręce, nogi, cały tors, kurczę, można turlać swoją głową i też jest dobrze, a przynajmniej miało być, bo w praniu okazało się, że nie jest aż tak różowo.


Więcej filmów z NeverDead


Grając w NeverDead wskakujemy w pocięte cielsko Bryce’a, który chodzi po świecie bite 500 lat. Pół tysiąclecia temu polował na demony, sytuacja potoczyła się trochę nie tak, jak powinna i w ten oto sposób gość stał się nieśmiertelny. Teraz pracuje w specjalnej organizacji zajmującej się zwalczaniem różnorakich pokrak i, jak można się domyślić, dawny wróg powraca. Specjalnie napisałem tak strasznie ogólnikowo, bo w gruncie rzeczy jest to zupełnie znośna historyjka, trochę głupio poprowadzona, za to z genialnymi wstawkami filmowymi i chyba tylko ten element sprawił, że dotrwałem do końca trwającej siedem godzin przygody, bo cała reszta jest po prostu słaba.

Po pierwsze, oprawa graficzna rodem z konsolowych produkcji z początku tej generacji. Pomijam zacinającą się od czasu do czasu animację, bo specjalnie nie przeszkadza w rozgrywce. Pomijam tekstury, które czasami nie mogą się doczytać przez dobre kilka sekund i straszą fakturami wyjętymi z pierwszego PlayStation. Jednak nie przeżyję szalejącej kamery i baboli w stylu niemożności wykonania skoku, bo nie wiem, co, płotek jest za wysoki, kamień przywiązał się do nogi? Czasem zupełnie nic nie widać, czasem, przez głupi błąd gry może nas ominąć szansa na dopieczenie bossowi… Jest to strasznie wkurzające i pomimo tego że poziom trudności nie jest zbyt wygórowany, kupa błędów potrafi człowieka wprowadzić w ostrą nerwicę. Audio jako tako się broni. Muzyka nie zachwyca, ale aktorzy nawet dali radę, zwłaszcza główny bohater, który jest zobojętniałym i cynicznym typem, a dodatkowo, rzuca durnymi hasełkami. Jest OK.

NeverDead (XBOX 360)

Tytuł reprezentuje gatunek slasherów, ale nie dorasta do pięt grom typu Devil May Cry, Ninja Gaiden czy God of War. Nie ma tu ani technicznego podejścia do zabawy, ani widowiskowych akcji, ani szybkiej rozgrywki. Bryce posługuje się dwoma broniami palnymi (o ile posiadamy obie ręce), albo macha wielkim mieczem. I jedno i drugie ssie. Po pierwsze, strzelając w ogóle nie czuć mocy posiadanych pukawek. Taki granatnik czy strzelba jeszcze mają jakiegoś kopa, ale już pistolety i wszelkie karabiny zawodzą na całej linii. Nie dość, że trzeba wpakować tonę ołowiu w najzwyklejszego „pieska”, to strzela się jakoś koślawo, prawie na oślep, pomimo że na ekranie wyświetla się celownik. Z kolei walka mieczem jest całkowicie źle zaprojektowana. Należy zablokować się na przeciwniku używając lewego spustu, a później trzymając ciągle ten przycisk machać prawa gałką. Jest to strasznie niekomfortowy i mało precyzyjny system. Niby gra mówi, że przemyślane ataki są lepsze, silniejsze, ale na co mnie to, skoro bezmózgie wychylanie analoga sprawdza się równie dobrze, jak nie lepiej. Już nawet nie wspominam, że jest to tak nudne, że dwoiłem się i troiłem, toczyłem walkę z samym sobą, by tylko skończyć kolejny układ. Dobrze, że tytuł nie jest specjalnie długi, bo byłaby prawdziwa masakra.

NeverDead (XBOX 360)


Screeny z NeverDead (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdudek90r   @   21:05, 28.02.2012
- Nudna i monotonna.
- Niezbyt ładna.
- Frustrująca.

To ja podziękuję za grę jak to tak ma wyglądać...
0 kudosjohnny11fingers   @   13:32, 29.02.2012
Szkoda, wielka szkoda, bo zapowiadało się mega zajawkowo. Może jak będzie kosztowała parenaście złotych, to łyknę jakąś używkę, co by to oblookać.
0 kudossenek323   @   21:06, 29.02.2012
Koncepcja geniusz, ale nudy są masakryczne po tym co przeczytałem. No way.
0 kudosCioperek   @   13:40, 01.03.2012
"Newer did" Szczęśliwy

Domyslalem sie,ze tak bedzie.Co zrobic,coraz wiecej badziewia wypuszczaja.A pomysl na gierke byl fajny,ale musieli to skopac. hehe Uśmiech