R.U.S.E. (XBOX 360)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (1)

R.U.S.E. (XBOX 360) - recenzja gry


@ 09.09.2010, 22:27
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!



W kwestii technicznej, edycja przeznaczona dla Xboxa 360 ustępuje nieznacznie odpowiednikowi komputerowemu. Grafika jest imponująca, niestety ze względu na skromną ilości pamięci jaką dysponuje konsola, efekt popup (wyskakujące znikąd obiekty) i przeciętne tekstury zauważalnie obniżają jej walory. Często mamy też do czynienia ze spadkami płynności animacji. Ilość klatek w bardziej upchanych scenach ewidentnie spada poniżej poziomu 30, powiedziałbym nawet, że sięga 20. Szczęśliwie, nie jest jednak nigdy tak źle, że nie da się grać. Przez większą część zabawy framerate jest względnie stabilny.

Dźwięk i muzyka są dobrze zrealizowane i nawet odrobinę pompatyczne dialogi nie przeszkadzają. Cieszy też fakt, iż wszelkie raporty z pola bitwy są dobrze słyszalne, a zgłaszający je żołnierz mówi czysto i przejrzyście. Nie ma bowiem nic bardziej irytującego niż sepleniący zwiadowca, którego wypowiedzi rozumiemy raz na 10 razy.

R.U.S.E. (XBOX 360)

Na koniec, nie sposób nie wspomnieć o pozostałych trybach zabawy, wszak nie samym singlem strateg żyje. Wiedząc to, deweloper przygotował też model sieciowych rozgrywek wieloosobowych oraz skirmish, czyli pojedyncze misje, w których gracz sam definiuje zasady batalii. Boje z innymi ludźmi to całkowicie inna bajka, w stosunku do starć w pojedynkę. W sieci wszystko dzieje się znacznie szybciej i faktycznie konieczna jest pełna wiedza na temat każdej umiejętności specjalnej. Siłowe i liczebnościowe zwycięstwa nie mają tutaj prawa bytu, liczy się ostrożne planowanie i bezbłędna egzekucja. Wchodząc do multi przygotujcie się na prawdziwie wymagające potyczki.

Podsumowując, R.U.S.E. to bardzo udany RTS, który jako jeden z niewielu dobrze i umiejętnie wykorzystuje pad konsoli. Choć producent nie ustrzegł się kilku niedociągnięć i mógł kilka elementów przygotować inaczej, interfejs został opracowany dobrze, grafika nie wzbudza większych zastrzeżeń, a sama grywalność trzyma wysoki poziom. W dwójce proszę natomiast lepszą sztuczną inteligencję, dokładniej zoptymalizowano kod, możliwość definiowania punktów nawigacyjnych i obsługę Kinecta. Wtedy będzie już full wypas! Bigboy out!


Długość gry wg redakcji:
20h
Długość gry wg czytelników:
19h 26min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Oprawa jest dość nierówna. Czasem potrafi zachwycić, by później przysadzić brzydkim popupem lub przymulić animacją. Ogólnie jest jednak w porządku.
Świetny Dźwięk:
Dobrze słyszalne raporty zwiadowców to podstawa. Muzyka i efekty specjalne także trzymają poziom.
Świetna Grywalność:
Po przebrnięciu przez pierwsze kilka "wolniejszych" misji, akcja się rozkręca. Na plus zaliczyć można również tryb rozgrywek wieloosobowych, w którym wyzwań nie brakuje.
Genialne Pomysł i założenia:
Koncepcja gry jest pod wieloma względami unikatowa. Mimo iż mamy do czynienia z RTSem, R.U.S.E. na pierwszy rzut oka można odróżnić od innych przedstawicieli gatunku.
Dobra Interakcja i fizyka:
Przebiega głównie w trybie multi. Zabawa jest dobrze zoptymalizowana, wymagająca i wciąga jak diabli. Nawet nie trzeba grać z kumplami, by nie móc się oderwać.
Słowo na koniec:
Czy warto skusić się na konsolowe R.U.S.E. ? Pewnie... wszystko współgra jak należy, a zabawa, mimo że na padzie, nie jest frustrująca!
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z R.U.S.E. (XBOX 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosbat2008kam   @   17:29, 10.09.2010
Spodziewałem się czegoś lepszego... Może nie na taką skalę, jak Starcraft II, ale jednak czegoś lepszego. Grę może kupię gdy pojawi się w taniej serii - teraz nie mam ku temu żadnych powodów.