Ratchet & Clank: Size Matters (PSP)

ObserwujMam (35)Gram (14)Ukończone (10)Kupię (7)

Ratchet & Clank: Size Matters (PSP) - recenzja gry


@ 26.09.2007, 00:00
Wojtek "SpajderBot" Cichoń

Ratchet & Clank to para niezwykle unikatowych, charyzmatycznych i rozpoznawalnych bohaterów, których pojawienie się znacząco wzbogaciło rynek gier zręcznościowych. Obaj herosi, a co ważniejsze gry z ich udziałem są powiewem świeżości w wyeksploatowanym gatunku platformówek.

Ratchet & Clank to para niezwykle unikatowych, charyzmatycznych i rozpoznawalnych bohaterów, których pojawienie się znacząco wzbogaciło rynek gier zręcznościowych. Obaj herosi, a co ważniejsze gry z ich udziałem są powiewem świeżości w wyeksploatowanym gatunku platformówek. Pierwotnie przygody Ratchet & Clank zadebiutowały na konsoli PlayStation 2, tym razem miałem okazję zagrać w edycje przeznaczoną przenośnej maszynce Sony – PSP!

W tytuły na PSP gram już dosyć długo, miałem więc okazję sprawdzić sporo mniej lub bardziej wciągających produkcji. Kiedy w moje ręce wpadł Ratchet & Clank: Size Matters byłem bardzo zadowolony, słyszałem mnóstwo dobrego na temat całej serii i nie mogłem się doczekać sprawdzenia jej własnoręcznie.

Po odpaleniu gry oglądamy krótki filmik wprowadzający w zabawę. Widzimy na nim tytułowych herosów, wylegujących się na plaży. W pewnym momencie ich sielankę przerywa mała dziewczynka o imieniu Luna, która chce aby Ratchet pozował jej do zdjęć. Oczywiście nie chodzi tutaj o portrety pamięciowe, lecz pełne akcji fotki ukazujące go jako bohatera. Ratchet bez zastanowienia postanawia pomóc małej dziewczynce. Wyrusza na poszukiwania wędrujących dookoła robotów i zaczyna je wszystkie tłuc. Podczas sesji zdjęciowej pojawiają się nagle jakieś dziwaczne stworzenia i porywają Lunę. Mała w zamieszaniu upuszcza dziwne urządzenie, które według Clank’a związane jest z tajemniczą rasą maleńkich istot. Nasi herosi postanawiają oczywiście uratować Lunę i przy okazji dowiedzieć się czegoś więcej o upuszczonym przez dziewczynkę przedmiocie.

Ratchet & Clank: Size Matters (PSP)

Podczas długiej i niebezpiecznej podróży Ratchet i Clank wędrują wieloma ciekawie zaprojektowanymi poziomami. Jak to w platformówkach bywa, wszystkie lokacje są w pełni liniowe, a co za tym idzie nie macie co liczyć na poszukiwanie alternatywnych ścieżek prowadzących do celu. Na swojej drodze, co jakiś czas natrafiamy na różne zagadki logiczne. Większość z nich nie jest szczególnie skomplikowana, a ich pokonanie wymaga jedynie użycia właściwego przedmiotu oraz kilku szarych komórek. Ratchet i Clank są bardzo sprytnymi stworami i są w stanie poradzić sobie z każdym napotkanym problemem. Zestaw ruchów pozwala im na wykonywanie podwójnych skoków, latanie na krótkie dystanse i co najważniejsze łotanie napotkanych na swojej drodze przeciwników.

Ratchet & Clank: Size Matters oddaje w ręce graczy sporych rozmiarów arsenał środków zagłady. Początkowo dysponujemy jedynie wielkim kluczem hydraulicznym, którego użyteczność jest raczej ograniczona. W miarę progresji w grze zdobywamy coraz konkretniejszy zbiór pukawek. Wśród nich znajdują się bardziej standardowe narzędzia, takie jak pistolety, lasery oraz wyrzutnie rakiet. W nasze ręce wpadają także dziwniejsze rodzaje broni, takie jak małe roboty uczepiające się oponentów oraz swego rodzaju konewka służąca do zasiewania przydatnych podczas zabawy roślin. Wachlarz uzbrojenia robi prawdziwie ogromne wrażenie i jest najbardziej pomysłowym jaki miałem okazję zobaczyć w grze komputerowej - próżno szukać podobnych rozwiązań u konkurencji! Warto także zaznaczyć, że pukawki w trakcie zabawy przechodzą ewolucję i zdobywają tym samym nowe możliwości.


Screeny z Ratchet & Clank: Size Matters (PSP)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudos14717   @   22:23, 16.01.2010
Pisze że można skończyć w siedem godzin a ja ciągle siedzę w jednym etapie i ni umiem go przejść. Gra ciekawa i czasem trochę wciąga.