Anthem (PS4)

ObserwujMam (3)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (1)

Anthem (PS4) - recenzja gry


@ 10.03.2019, 21:12
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Anthem to projekt, który potrafi sprawić mnóstwo frajdy i choć obecnie zawartości jest bardzo mało, w miarę upływu czasu deweloperzy dodawać będą nowe treści i na pewno wydłuży to Wasz czas obcowania z przedsięwzięciem. Ograniczona zawartość nie jest jednak największą przywarą nowego projektu BioWare. Zdecydowanie najbardziej irytujące są rozliczne błędy i niedociągnięcia, a także długaśne ekrany wczytywania. Z błędów są rozłączenia z serwerami, rubber banding, znikające postaci, a nawet całkowite crashowanie PlayStation 4. Bugi są natomiast nieco mniej dramatyczne, ale mrugające tekstury albo jakieś pojawiające się znikąd efekty specjalne także potrafią okazyjnie zirytować. Nie sposób też nie zganić twórców za brak różnicowania poziomów trudności – wszak chodzi w nich tylko o to, ile pocisków są w stanie przyjąć na klatę oponenci. Miło byłoby zobaczyć więcej różnic, np. jakiegoś nowego wroga, lub coś w ten deseń. Może jednak w przyszłości tak będzie, kto wie.

Przeciwnicy to ogólnie rzecz biorąc najsłabsze ogniwo Anthem. Mimo że od czasu do czasu natrafimy na jakiegoś bossa, przez większą część zabawy ubijamy identycznie wyglądających bandziorów (głównie przedstawicieli Dominium). Nie dość, że zachowują się oni beznadziejnie, to w dodatku bardzo nijako się prezentują. Całkowicie nie pasują do tego, z jaką pieczołowitością przygotowano resztę wirtualnego świata. Anthem to jedna z najlepiej prezentujących się gier obecnej generacji. Nie tylko z powodu silnika graficznego Frostbite, opracowanego przez DICE, ale również ze względu na talent artystów, odpowiedzialnych za wszystkie assety. To dzięki nim oglądamy świetnie wymodelowane lasy, wodospady i łańcuchy górskie. To oni też opracowali pełne szczegółów i niebywale efektowne javeliny. Choć oprawa, z oczywistych względów, najlepiej wygląda na PC, na konsolach także jest imponująca i na pewno nie będziecie mrużyć oczu z zażenowania.

Tym oto sposobem dochodzimy do podsumowania – najtrudniejszej części recenzji. Czy zatem warto zainwestować w Anthem? Wydaje mi się, że tak, choć nie jest to definitywne tak. Na zakup mogą zdecydować się fani looter-shoterów oraz osoby świadome tego, że BioWare ma plan na to, by rozwijać swe dzieło przez dłuższy czas i nie przeszkadza im ograniczona zawartość premierowa. Anthem to genialne sterowanie, wyśmienita mechanika strzelania, świetnie zaprojektowane javeliny oraz ogromne możliwości ich modyfikowania. Jednocześnie jednak chciałoby się większego zróżnicowania przeciwników oraz misji, a także bardziej przemyślanego endgame’u. Nadal można się tu świetnie bawić, ale po około 30-40 godzinach można stracić zainteresowanie. W takiej sytuacji koniecznie powróćcie za miesiąc, dwa lub trzy. Do tej pory wiele niedociągnięć będzie pieśnią przeszłości, a dodatkowa zawartość winna utrzymać Was przy sobie zdecydowanie dłużej. Ja do tej pory, mimo wspomnianych braków i błędów, bawię się bardzo dobrze!


Długość gry wg redakcji:
15h
Długość gry wg czytelników:
65h 0min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Jedna z najładniejszych gier obecnej generacji.
Świetny Dźwięk:
Wszystko brzmi świetnie - mimo że niektóre dialogi są lekko infantylne.
Dobra Grywalność:
Mechanika rozgrywki jest wyśmienita, szkoda, że misje są zbyt powtarzalne, a przeciwnicy mało zróżnicowani.
Dobre Pomysł i założenia:
Anthem ma potencjał. Twórcy muszą jednak dodać nowe treści i zmienić niektóre rozwiązania.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Jako nastawiony na kooperację loot shooter, Anthem sprawdza się wyśmienicie.
Słowo na koniec:
Anthem miejscami bawi wybornie, a gdzie indziej nieco zawodzi. Finalnie jest to gra dobra, ale oczekiwania względem BioWare były jednak większe. Zobaczymy, co przyniesie popremierowe wsparcie.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Anthem (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?