Call of Duty: Black Ops 4 (PS4)

ObserwujMam (2)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (2)

Call of Duty: Black Ops 4 (PS4) - recenzja gry


@ 16.10.2018, 23:42
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Ten prosty schemat zabawy podbił komputery i konsole graczy w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, więc twórcy Call of Duty nie mogli nie umieścić go i w swoim produkcie. I dobrze, że to zrobili, bo Blackout to najbardziej dopracowane battle royale, z jakim miałem do tej pory do czynienia! Nie ma tu większych bugów, a rozgrywka jest niesamowicie wciągająca i dopracowana. Nie zawodzi ilość i różnorodność uzbrojenia, a w trakcie zabawy możemy korzystać z różnych pojazdów (w tym łodzi czy helikopterów). Sporadycznie natrafiamy także na jakieś easter eggi. Wbrew wcześniejszym obawom, bardzo dobrze działa system strzelania charakterystyczny dla marki Call of Duty. Do tej pory testowany był on głównie na bliskich odległościach, przy ciasnych lokacjach, ale okazuje się, że na daleki dystans także daje radę. Mimo mocno arcade’owego podejścia do balistyki, próbując zestrzelić ledwie widocznego gościa czającego się gdzieś tam w krzakach, musimy wziąć lekką poprawkę na opadanie pocisku do ziemi wraz z kolejnymi przebytymi przez kulę metrami.

Moim zastrzeżeniem do opisywanego trybu jest to, że Treyarch nie wnosi do gatunku niczego nowego, co jest niedociągnięciem z ich strony. Przede wszystkim brakuje tu porządnego systemu progresji, no bo odblokowywanie kolejnej pary spodni czy innych wizualnych pierdółek, które w zasadzie widzimy wyłącznie w menu, nikogo specjalnie nie będzie cieszyć. Punkty doświadczenia zdobywamy albo za zabójstwa, albo za ukończenie gry w czołówce najlepszych graczy, są jednak mecze, w których nie powąchamy nawet jednego fraga, bo ktoś nas sprzątnie już na początku spotkania – więc i nie dostaniemy żadnego punkcika.

Niemniej, gra się w to fajnie, choć nie wyobrażam sobie by wydać przeszło 200 zł na tę grę tylko dla trybu Blackout, a pozostałych form rozgrywki nawet nie ruszyć. Podtrzymuję, że to najbardziej dopracowane battle royale, ale nadal nie idealne.

Na koniec zostawiłem sobie kwestie techniczne. Tutaj nie ma zaskoczeń – Call of Duty: Black Ops 4 śmiga na wysłużonym silniku, który bardzo chciałby już umrzeć, ale ktoś ciągle podłącza go pod defibrylator. Gra na konsoli PlayStation 4 Pro śmiga płynnie, ale wygląda mało atrakcyjnie. Tekstury pozostawiają sporo do życzenia, efekty specjalne pamiętają ubiegłe dziesięciolecie, a najgorzej prezentuje się – tu nie ma zaskoczeń – mapa z trybu Blackout. Przez swój znaczący rozmiar, jest ona jeszcze bardziej uboga w szczegóły i upiększacze, by doszczętnie nie udusić biednych „peesczwórek” i „xboksików”. Pamiętając testy beta, niewiele lepiej wygląda to na PC, ale to raczej kwestia jasna i oczywista.

Finalnie nie mogę jednak powiedzieć zbyt wielu złych słów na Call of Duty: Black Ops 4. Tę serię można kochać albo nienawidzić. Jeśli zaliczacie się do grupy zwolenników, to śmiało biegnijcie do sklepu – to naprawdę bardzo dobry CoD. Nawet brak kampanii nie przeszkodził zbyt wielu osobom, bo sprzedaje się on jak ciepłe bułeczki. Zresztą, bądźmy szczerzy, nikt nie kupuje tej serii, wydając przeszło 200 zł, by pograć w trwającą 5-6 godzin kampanię. CoD-a kupuje się dla multi, a ono jest w tym roku wyjątkowo dopracowane.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Przeciętna Grafika:
Silnik graficzny powinien odejść na emeryturę, ale na to się póki co nie zanosi.
Świetny Dźwięk:
Audio szczęśliwie nie idzie w parze z grafiką - Black Ops 4 brzmi świetnie.
Świetna Grywalność:
Co by nie mówić, to bardzo dobre Call of Duty, ze świetnym trybem zombie, dopracowanymi klasycznymi trybami online i angażującym battle royale.
Przeciętne Pomysł i założenia:
Bardzo fajny tryb Zombie, ale poza tym kalka rozwiązań z poprzednich odsłon. Również tryb battle royale czerpie bardzo wiele od konkurencji. Trochę brakuje autorskich pomysłów.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Fizyka nie zawodzi, ale interakcja z otoczeniem praktycznie nie istnieje.
Słowo na koniec:
Call of Duty: Black Ops 4 nie wynajduje koła na nowo, ale fanom marki serwuje dokładnie to, czego oczekiwali. CoD, mimo swojej wtórności, nadal uzależnia!
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Call of Duty: Black Ops 4 (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosguy_fawkes   @   16:26, 18.10.2018
Mnie też szkoda, że nie ma tam singla, ale od dawna wiadomo, że gracze nie kończą gier, a singla z CoD-ów to już wybitnie. Napisy końcowe w BOIII na PC zobaczyło aż 11% graczy. I nie mam tutaj na myśli wyższych poziomów trudności, tylko jakikolwiek, bo przy Doświadczonym i wyżej liczba ta spada do żenujących 4%. W skali mikro brak singla to wada, ale w skali makro obejdzie mało kogo.
Mnie osobiście multi CoD-ów zawsze się podobało, ale brak kampanii przekreśla dla mnie zakup, jakkolwiek tryb sieciowy by nie był miodny.
0 kudosGuilder   @   16:29, 18.10.2018
To dziwne, że CoDa przeszło tylko 11% ludzi. Mnie one się kończyły zanim na dobre się rozkręciłem. Ale może po prostu poziom spadł, nie orientuję się, bo zatrzymałem się z tą serią sześć lat temu.
0 kudosdabi132   @   16:32, 18.10.2018
Cytat: Dirian
Tak swoją drogą, to znam co najmniej kilka osób, które COD-a kupują tylko dla multi, a singla nawet nie ruszają. Więc im to obojętne czy single jest czy go nie ma.

Może i multi jest ważniejsze i całkiem dobre, ale to nie zmienia faktu, że ~60 euro za grę z samym trybem wieloosobowym jest kpiną.
0 kudosLucas-AT   @   17:27, 18.10.2018
Cytat: dabi132
~60 euro za grę z samym trybem wieloosobowym jest kpiną.

Dziś jest masa gier multiplayer only, singleplayer nie jest obowiązkiem, więc cena 60 euro nie jest niczym, co powinno dziwić. Tym bardziej, że multiplayer jest bardzo rozbudowany i można pokusić się o stwierdzenie, że dostajemy trzy gry - battle royale, klasyczne multi i tryb Zombie z co-opem, czyli jakby nie patrzeć, zawartości jest tu sporo.
0 kudosTheCerbis   @   17:54, 18.10.2018
Więc battle royale niejako zastąpiło singla, bo klasyczne multi i zombie już były wcześniej.
0 kudosfrycek88   @   14:31, 20.10.2018
Call of duty bez singla to okropny badziew. Dałem najniższą ocenę bez grania tak jak obiecałem w komentarzach pod newsami. Mam nadzieję że twórcy to zobaczą i się rozpłaczą.
0 kudosTheCerbis   @   14:37, 20.10.2018
Tak na poważnie czy sobie żarty robisz?
0 kudosfrycek88   @   18:02, 20.10.2018
Cytat: TheCerbis
Tak na poważnie czy sobie żarty robisz?


Na poważnie. Musiałem się jakoś zemścić za brak singla.

0 kudosLucas-AT   @   07:17, 21.10.2018
Gra bije rekordy sprzedaży, więc jak widać singiel niepotrzebny i pewnie Activision już pójdzie tą drogą przy tworzeniu kolejnych części.
0 kudosbalic87   @   11:41, 27.10.2018
wiec jak dla mnie seria juz przepadla ...
0 kudosfrycek88   @   17:03, 08.11.2018
Cytat: Lucas-AT
Gra bije rekordy sprzedaży, więc jak widać singiel niepotrzebny


Singiel jest zawsze bardzo potrzebny.
0 kudoskobbold   @   10:03, 09.11.2018
Skoro singiel był oskryptowaną korytarzówką starczająca na 3/4 godziny to nic dziwnego, że mało kto się tym interesował. Gdyby zrobili pełnoprawna, ciekawa kampanię jak w CoD 1/2 to dam sobie rękę uciąć, że zainteresowanie singlem było by nieporównywalnie wyższe.
0 kudosdabi132   @   11:02, 09.11.2018
Przecież fani nie chcą gier single, albo nie opłaca się tworzyć trybu dla pojedynczego gracza. Tak twierdzi EA czy Activision.
Gówno wiedzą, jak widać na przykładzie tegorocznych tytułów jak God of War, Marvel's Spider-Man czy Red Dead Redemption 2. Tylko są zbyt leniwi żeby stworzyć ciekawą i wciągającą fabułę dla jednego gracza. Tworzą to samo, czyli gry nastawione na multi wydawane co roku lub co dwa lata. W takim czasie nie da się stworzyć dobrego tytułu przeznaczonego do zabawy w trybie single.
0 kudosTheCerbis   @   11:56, 09.11.2018
Ja tam w CoDy grałem tylko dla singla.Multi prawie nie ruszałem.
0 kudosDirian   @   12:11, 09.11.2018
Ja jestem zdania, że powinno się robić albo gry singlowe albo multi. O ile we wcześniejszych CoD-ach schemat multi + single działał, tak teraz, gdy gracze wymagają znacznie więcej od obu trybów, to lepiej skupić się na szlifowaniu jednego. Tym bardziej przy tak intensywnym kalendarzu wydawniczym dla tej serii.

Gram sobie w Battlefield V i widzę, że o ile multi jest całkiem fajne, tak single to znów totalna zapchajdziura, w którą nawet na siłę ciężko mi się gra.
Dodaj Odpowiedź