V-Rally 4 (PS4)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

V-Rally 4 (PS4) - recenzja gry


@ 09.10.2018, 20:36
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

Czasem coś, co wygląda dobrze na papierze nie sprawdza się w praktyce. Grunt to ludzie, którzy potrafią wielkie plany realizować i wdrażać w życie. V - Rally 4 na papierku wyglądało świetnie. W praktyce nie do końca.

V-Rally to jedna z tych marek, do których mam sentyment. Prawdopodobnie pierwsza gra rajdowa, z jaką miałem styczność. Na pierwszym PlayStation była jedną z najpopularniejszych serii „motoryzacyjnych”. Miała krótką historię i przepadła na długo... Teraz, w dobie takich franczyz, jak Forza Horizon, DiRT czy oficjalne gry WRC, V-Rally niestety nie radzi sobie najlepiej. Chyba że jesteście tak samo nostalgiczni i sentymentalni jak ja, wtedy możecie przymknąć oko na nieco archaiczną propozycję Kylotonn Games.

https://www.youtube.com/watch?v=7ydcFS3j3i0

Propozycję o rajdach samochodowych, motocrossie i innych wariactwach za kółkiem, ale poza torami. Jeżeli chodzi o rozgrywkę oraz jej otoczkę, V-Rally 4 uderza odrobinę przestarzałymi rozwiązaniami już od pierwszych minut obcowania z nim. W oczy rzuca się między innymi starodawne – dosłownie – menu, pokazujące mapę świata, dostępne zawody oraz garaż. Jest mocno chaotyczne i dziwne w obsłudze, a w rezultacie nijak nie idzie się w nim połapać. Kiedyś bym się do tego nie przyczepił, ale obecnie nie jest mi łatwo obok takich rozwiązań przejść. Na szczęście w menu jest się tylko chwilę - może dalej jest więc lepiej?

V-Rally 4 oferuje pięć różnych dyscyplin motorowych. Rajd, w którym pokonujemy kolejne odcinki trasy, wykręcając czas lepszy od pozostałych kierowców. Nie różni się to w żaden sposób od tego, co znamy na przykład z lepiej opracowanej gry licencjonowanej przez WRC. Standardowo, po każdym odcinku zjeżdżamy do serwisu, dostajemy informacje o naszym czasie, oraz o tym, ile mamy zysku lub straty względem rywala z najlepszym wynikiem. W tych zawodach, jako jedynych, towarzyszy nam pilot, który informuje nas o zakrętach i przeszkodach na odcinkach specjalnych. Całość zrealizowano solidnie, ale nie idealnie. Polski wydawca, pomimo przygotowania lokalnej wersji, nie zdecydował się na zdubbingowanie pilota. Osoby nie znające języka angielskiego będą zmuszone do ciągłego zerkania na obrazkowe informacje o zakrętach, które regularnie pojawiają się na samej górze ekranu.

Kolejną konkurencją w V-Rally 4 jest bardzo fajny Cross. Niby zwykły wyścig po torach, zarówno asfaltowych, jak i szutrowych, gdzie ścigamy się z innymi kierowcami, ale towarzyszą mu największe emocje. Zamknięte tory są krótkie, ale na każdym z nich czeka nas wydarzenie z sześcioma okrążeniami. Następną dyscypliną są Wyścigi Buggy, w którym zasiadamy za sterami pojazdów typu buggy, pokonując trasy pełne wybojów, błota i różnych hopek. Mimo że emocji tu nie brakuje, ja najlepiej bawiłem się w dwóch ostatnich rodzajach przejazdów.

Wyścig na szczyt to pierwszy z nich. To zawody podobne do rajdów, z tą jednak różnicą, że trasy zazwyczaj są długie, a naszym zadaniem jest wjechanie pod górę lub zjechanie z niej. Z kolei ekstremalna gymkhana to istne szaleństwo. Czeka na nas tu specjalnie przygotowana trasa pełna zakrętów, którą najlepiej pokonać driftując.

Trybów zabawy nie brakuje, ale w każdej ścigałce jest coś ważniejszego od sposobów spędzania wolnego czasu - chodzi o model prowadzenia. Twórcy postawili na wymagający, ale zarazem nieco „pływający” system jazdy. Responsywność aut została niestety nie do końca dopracowana. Samochody z opóźnieniem reagują na nasze komendy, bardzo często zmieniając zachowanie w nieracjonalny sposób. Pływają, ślizgają się, bujają na zakrętach przez co nie czułem, iż mam nad nimi pełnej kontroli. Teoretycznie po zjeździe z szutru model jazdy powinien ulegać zmianie, ale nie, nie w V-Rally 4, tutaj nadal nie będziesz miał przyczepności, skrętności i trakcji. Frustrujące, szczególnie podczas wyścigów z innymi, kiedy lekkie dotknięcie innego kierowcy sprawia, że lądujemy poza torem.


Screeny z V-Rally 4 (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?