Zwiedzanie świata jest ważne, ale równie istotne jest też pojedynkowanie się z napotkanymi pokrakami. Wbrew pozorom, walki z przeciwnikami nadal są kluczowym – jak nie najważniejszym – aspektem przedsięwzięcia. Kratos od początku zabawy dysponuje potężnym toporem (Leviatanem), którego statystyki – w miarę postępów – ulegają poprawie, czyniąc narzędzie skuteczniejszym i bardziej morderczym. Użytkowanie jego specjalnych cech nie jest w sumie wymagane, ale dobrze widziane. Przeciwnicy są bowiem groźni, a na domiar złego deweloperzy zawsze dobierają ich w taki sposób, aby uprzykrzyć nam życie.
Wkraczając na jakąś arenę nigdy nie jesteśmy do końca pewni czego się spodziewać. Na naszej drodze stanąć może zarówno pojedynczy Troll tudzież Ogr, jak i większa grupa oponentów, w której składzie będą wrogowie stawiający na broń białą, jak i dystansową. Trzeba zatem uważać na tych pierwszych, jednocześnie unikając pocisków tych drugich, co wcale nie jest takim łatwym zadaniem. Dzięki wysokiemu skomplikowaniu (wyższemu na wyższych poziomach trudności), walki są trudne, można rzec taktyczne. Przynajmniej jeśli chodzi o zwykłych oponentów. Nieco inaczej sprawy wyglądają, kiedy mamy do czynienia z bossami.
Starcia z szefami są na pewno bardzo atrakcyjne wizualnie i niejednokrotnie (nie zawsze) epickie. Trochę zawiodłem się jednak nimi ze względu na ich mocną schematyczność. Najczęściej wystarczy chwilę poobserwować oponenta, aby zauważyć, że zawsze korzysta on z tej samej sekwencji ciosów, tudzież umiejętności specjalnych. Dopasowanie własnej taktyki do tego jest najczęściej banalnie proste, co sprawia, że starcie staje się mało porywające i powtarzalne. Nie napiszę, że nudne, bo żadna walka nigdy mi się nie dłużyła, ale jednak oczekiwałem czegoś więcej. Być może na najwyższym poziomie trudności sytuacja wygląda inaczej, osobiście jednak tego nie sprawdzałem – może przy drugim podejściu.
Ważnym elementem pojedynków jest oczywiście rozwój głównych bohaterów God of War. Mimo że od początku radzimy sobie bardzo dobrze z napotkanymi przeciwnikami, z czasem idzie nam to jeszcze lepiej. Dzieje się tak za sprawą rozwoju zdolności własnych oraz wyposażenia, z jakiego korzystamy przemierzając wirtualny świat.
Aby pozyskiwać nowe umiejętności, wykorzystywać trzeba gromadzone za likwidowanie oponentów i przeszukiwanie świata doświadczenie. Wszystkie skille deweloperzy podzielili na kilka zróżnicowanych drzewek. Jedno przeznaczono na walkę w zwarciu, a kolejne na starcia dystansowe. Jest też drzewko, w którym jest wymachiwanie pięściami oraz posługiwanie się tarczą, a także całkiem odrębny zestaw przeznaczony dla Atreusa. Wśród umiejętności są oczywiście różnej maści wymachy, wyrzuty, doskoki, odskoki i inne takie. Pozyskując nową, warto się zapoznać z jej użytkowaniem, albowiem cechy specjalne Kratosa i jego syna potrafią istotnie wpłynąć na przebieg walki.
Równie ważne, co skille, jest wyposażenie. Zmieniać i modyfikować możemy elementy pancerza, topór (dodając runy) czy łuk Atreusa. Co ciekawe, posiadany przez nas oręż wpływa na to, jak przebiega walka. Pancerz nastawiony na siłę idealnie sprawdza się w bardziej bezpośrednich potyczkach, ekwipunek podnoszący skuteczność run sprawia, że zamontowane w gniazdach runy zadają większe obrażenia itd. Zmiany nie są jakieś spektakularne, ale możliwość dopasowania Kratosa do własnych preferencji pozwala otrzymać finalnie wojownika, który najbardziej nam odpowiada. Do niczego nie jesteśmy przymuszani.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler