Najwięcej zmian dostrzec można w oprawie audio-wizualnej. Remake Shadow of the Colossus został przygotowany kompleksowo. Twórcy na nowo opracowali wszystkie modele postaci, tekstury oraz efekty specjalne. Dodano też wiele obiektów, których w oryginale nie było, np. trawę. Dzięki temu całość prezentuje się nad wyraz okazale. Główny bohater oraz jego koń są też bardzo dobrze animowani, a każdy kolos to prawdziwy majstersztyk. Całość bardzo zyskuje ze względu na dodanie zaawansowanego oświetlenia (także systemu HDR, jeśli macie odpowiedni ekran) oraz wielu dodatkowych efektów specjalnych, których w pierwowzorze nie było.

Dopieszczoną grafikę da się podziwiać przede wszystkim na PlayStation 4 Pro, na którym deweloperom udało się osiągnąć rozdzielczość 4K. Na potrzeby najnowszej platformy firmy Sony przygotowano też dwa profile graficzne, z których można skorzystać podczas rozgrywki. Jeden nastawiony jest na jakość oprawy wizualnej, serwując nam wszystkie możliwe bajery. Drugi kładzie nacisk na wydajność, co oznacza możliwie jak najwyższą płynność generowanej animacji. Niezależnie od wybranej opcji całość wygląda bardzo dobrze i działa płynnie. Choć na zwykłym PS4 jest tylko jeden wariant (nie mamy wyboru), w żaden sposób to nie przeszkadza, a Shadow of the Colossus Remake i tak wygląda bardzo dobrze.

Gra nie tylko świetnie się prezentuje, ale również wyśmienicie brzmi. Deweloperzy na nowo nagrali bowiem ścieżkę dźwiękową, a jako że ta już w oryginale była fantastyczna, nie inaczej jest tym razem. Monumentalne utwory uzupełniają scenki przerywnikowe, eksplorację oraz walki z kolosami. Nie ma znaczenia to, co się dzieje na ekranie - zawsze towarzyszy temu genialnie dobrany utwór muzyczny, który wręcz wdrąża się w umysł grającego, wywołując pożądane przez twórców emocje.

Podsumowując, Shadow of the Colossus Remake to jeden z najlepszych tego typu projektów na rynku. Jak sama nazwa wskazuje, nie mamy do czynienia z remasterem, ale remakiem, czyli grą, którą zbudowano z nowych elementów, choć na fundamencie oryginału sprzed lat. Sztuka ta udała się naprawdę wybornie. Poprawione sterowanie (choć nadal trzeba się przyzwyczaić), dostosowana do dzisiejszych standardów oprawa audio-wizualna oraz wciąż wysoka grywalność sprawiają, że przygodę tajemniczego Wandera warto przeżyć!