Trasy, co trzeba podkreślić, są wzorowane na prawdziwych odcinkach specjalnych. To jedna z najważniejszych zalet gry. Ich długość jest ponadto rekordowa w historii całego gatunku. Przejazdy potrafią trwać po kilkanaście minut i niejednokrotnie podczas jazdy zmieniają się warunki pogodowe oraz podłoże. Wyobraźcie sobie, że kilka minut jedziecie po szutrze, aby później trafić na asfalt i z powrotem na szuter.
Opony i nerwy tego nie wytrzymują. Są oczywiście miejsca, gdzie jest bardzo wąsko, brakuje nawet metra niepowykrzywianej garbatymi koleinami drogi. Do tego są jeszcze szykany, skrzyżowania, hopy, ostre zakręty - to wszystko czyni przejazdy bardzo emocjonującymi i dynamicznymi.
Sporo dzieje się również wokół trasy i jest na czym oko zawiesić. Tumany kurzu, flary, widownia, dzika zwierzyna, helikoptery, wzniesienia, skały, spękane drogi, jeziora i rzeki potęgują klimat każdego wyścigu i sprawiają, że z przyjemnością pędzi się po każdej z tras. Nie wszystko przygotowano jednak idealnie i z równą dbałością o szczegóły. Ogólna oprawa audio-wizualna jest po prostu dobra.
Teoretycznie najnowszej odsłonie serii nic nie brakuje. W praktyce wciąż jednak jest to gra z małym budżetem i robiona na małą skalę. Silnik graficzny jest już trochę przestarzały – animacja często rwie, a poczucie prędkości pozostawia co nieco do życzenia. W przyszłym roku liczę na poprawę strony audiowizualnej i trochę większe możliwości w sezonie. Może rozwój zespołu, jak w tegorocznym F1 od Codemasters? Tak, wtedy byłby to tytuł nie tylko dobry, a bardzo dobry.
Dobra |
Grafika: Stary, ale zoptymalizowany, silnik graficzny sprawia dobre wrażenie. Szału nie robi, ale gra się dobrze. |
Dobry |
Dźwięk: Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr... lepsze niż w ostatnich odsłonach Gran Turismo. |
Dobra |
Grywalność: Odcinki i kariera potrafią wciągnąć. Wyobraź sobie trasę, która trwa 15 minut. Wymiękasz? |
Dobre |
Pomysł i założenia: Licencja WRC jest w dobrych rękach. Teraz tylko większy budżet. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Przydałby się lepszy model zniszczeń. |
Słowo na koniec: Szybko stanieje. Wtedy brać i grać! A raczej ślizgać się po szutrowych zakrętach. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler